EKSTRAKLASA

MAKSYMILIAN KOT – FC GORLICKA
W meczu z Turem cała drużyna Gorlickiej zagrała znakomite zawody, zaś szczególnie w drugiej połowie widać było dominację ekipy Daniela Gello. Nam szczególnie podobała się gra Maksimiliana Kota, który w roli skrzydłowego świetnie spisywał się zarówno w defensywie jak i ofensywie. Gdy była taka potrzeba to znakomicie nakręcał ataki, dogrywając piłkę do napastników. W drugiej połowie to jego przechwyty i dwa trafienia dały prowadzenie i spokój w grze. Znakomity w destrukcji. Pokazał, że świetnie przewiduje zamiary przeciwników i kilka razy potrafił nie tylko odebrać piłkę obrońcom, ale także dzięki dobremu ustawieniu rozbijał groźne ataki rywali. Niezła technika, szybkość i precyzja to atuty tego zawodnika. Bramki które zdobywał nie były po mocnych strzałach, a raczej precyzyjnych uderzeniach, co tylko potwierdza inteligencję boiskową Maksymiliana. Zdecydowanie zarówno on jak i Gorlicka pokazują, że w tym sezonie są niezwykle mocni i udowodnili to w kolejnym spotkaniu tej jesieni.

1 LIGA

LEONID ISAYENIA – FC ALMAZ
Bramkarz Almazu w meczu na szczycie z Cleopartnerem zagrał kapitalne zawody. W pierwszej połowie zachował czyste konto i kilka razy znakomicie interweniował, przez co jego zespół miał duży komfort wiedząc, że ma między słupkami zawodnika w znakomitej formie. W drugiej połowie ponownie miał kilka interwencji na najwyższym poziomie i mimo, że dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki, to ostatecznie udało się utrzymać korzystny wynik dla swojej ekipy. Świetnie grał na przedpolu i gdy była taka potrzeba, to potrafił skutecznie zagrać długie podanie. Z reguły jego koledzy dostawali piłkę na tyle precyzyjną, że mogli kreować akcje ofensywne. W końcówce spotkania wykazał się nie lada refleksem i wybronił stuprocentowe sytuacje dla rywali. Dobre warunki fizyczne, gibkość i znakomita umiejętność przewidywania, to tylko niektóre atuty Leonida. Według nas był to główny bohater tego starcia i mamy nadzieję, że będzie miał jeszcze nieraz możliwość pokazania swoich dużych umiejętności.

2 LIGA

KACPER DOMAŃSKI – WARSZAWSKA FERAJNA
Taki kapitan to skarb! Kacper Domański zapracował sobie na miano MVP postawą na boisku, ale też po raz kolejny należy podkreślić, że jego poza boiskowe cechy i zachowanie sprawiają, że jest tak ważną postacią i autorytetem dla graczy Warszawskiej Ferajny. W 7. kolejce zabłysnął trzema pięknymi trafieniami i efektowną asystą. Napastnik ten robił dużą różnicę za każdym razem, kiedy pojawiał się na placu gry. Wyróżniał się doświadczeniem i spokojem, czego najlepszym przykładem było umiejętne zastawianie się, gra "na ścianę" i przytrzymywanie piłki, gdy było to potrzebne. Sprawiał dużo kłopotu obrońcom, którzy w żaden sposób nie byli w stanie wytrącić go z równowagi (w przenośni i dosłownie). Kapitana Ferajny należy pochwalić za trzymanie nerwów na wodzy i zachęcanie kolegów z zespołu do gry zgodnie z przepisami i w duchu fair-play.

3 LIGA

ARTIOM PASTUSHYK – FC BALLERS
W miniony weekend ekipa FC Ballers rozgromiła Fuszerkę aż 10:0! Jednym z głównych autorów tego imponującego triumfu był kapitan Ballersów, czyli Artiom Pastushyk. Jak na lidera przystało, świetnie poustawiał swoich zawodników w obronie, przez co przeciwnicy nie mieli zbyt dużo okazji do oddawania strzałów, ale i inne formacje pod wodzą Artioma spisywały się niezwykle skutecznie. Sam kapitan chętnie podłączał się do akcji ofensywnych i aż pięciokrotnie wypracował kolegom sytuacje bramkowe, do tego sam dwukrotnie pokonał bramkarza przeciwników. Poza umiejętnościami taktycznymi Artiom znany jest z niesamowitego zaangażowania w grę i w każdym spotkaniu jest solidnym filarem swojego zespołu. Sądzimy, że mimo słabszej dyspozycji Ballersów na początku tego sezonu Artiom jest osobą, która zainspiruje swój zespół do kontynuowania świetnej dyspozycji z ostatniego spotkania. Przed jego zespołem jeszcze dwa spotkania i jeżeli Ballersi zagrają na podobnym poziomie co z Fuszerką, to jest szansa na przesunięcie się w górę tabeli. Wiemy, że Artiom wierzy w swój zespół i zmobilizuje odpowiednio swoich zawodników do walki, bo jak pokazał ostatni mecz, ta ekipa ma spore możliwości.

4 LIGA

KRZYSZTOF KULIBSKI – LTM WARSAW 
Przybył na mecz w ostatniej chwili, jak sam stwierdził, był "bez formy" i od początku spotkania nie mógł złapać właściwego rytmu. Kiedy jednak skupił się w 100% na grze i nie dawał się sprowokować, zobaczyliśmy oblicze prawdziwego "Kuli", czyli technikę, wizję i atletyzm godne lidera zespołu. Rywal stawiał bardzo trudne warunki, jednak dzięki świetnej dyspozycji i walce Krzyśka wynik cały czas był na styku. Jego postawa w całym spotkaniu była absolutnie kluczowa, a najlepszym na to dowodem niech będzie fakt, że brał udział przy wszystkich trafieniach swojego zespołu, notując dwa trafienia oraz aż pięć asyst. Wisienką na torcie było trafienie, które zdecydowało o losach spotkania i komplecie punktów dla LTM-u. W ostatniej akcji meczu Krzysiek podszedł do rzutu wolnego, przymierzył i posłał piłkę obok muru, pakując ją w samo okienko bramki rywala. Trafienie niesamowite, a do tego na wagę zwycięstwa! "Kula" nie bał się wziąć losów starcia na swoje barki, zatem tytuł MVP bezdyskusyjny!

5 LIGA

ROBERT ZAJĄC – MUNJA 
W piątej lidze w naszej ocenie najlepiej zaprezentował się Robert. W starciu z Tornado Squad był autorem dwóch pierwszych bramek, które w dużej mierze ustawiły to spotkanie. Jednak te trafienia to był tylko dodatek do jego występu. Zawodnik Munji pracował przez całe spotkanie na całej długości i szerokości boiska zostawiając sporo sił na placu. W środku pola zaliczył kilka ważnych odbiorów, które powstrzymywały ataki Tornado. Potrafił się bardzo dobrze ustawić, by w odpowiednim momencie zaatakować rywala i zabrać mu piłkę. Zdecydowanie, umiejętność czytania gry przeciwnika była tego dnia u niego na najwyższym poziomie. To tego oprócz walorów defensywnych, wspomagał on swoich kolegów w ofensywie, stanowiąc spore zagrożenie pod bramką oponentów. W naszej ocenie to był chyba najlepszy mecz Roberta w tym sezonie w barwach Munji, która odradza się po początkowym kryzysie. Liczymy na to, że Robert utrzyma formę w dwóch ostatnich kolejkach i pomoże swojemu zespołowi podskoczyć jeszcze w tabeli.

6 LIGA

KONRAD KONIK – MIEJSKIE ZIEMNIACZKI
Konrad Konik, występujący w Miejskich Ziemniaczkach, w meczu z liderem szóstej ligi miał bardzo duży udział w wygranej swojego zespołu. W pierwszej połowie znakomicie czytał i rozbijał ataki rywali, by chwilę przed końcem pierwszej połowy przejąć rolę lidera i wziąć ciężar wyniku na swoje barki. Podszedł do rzutu karnego, którego pewnie wykorzystał i dał remis do przerwy swojej ekipie. Po zmianie stron doskonale podłączał się w akcje ofensywne i znakomicie kreował grę. Stwarzał wyśmienite okazje dla swoich kolegów, a Ci tego dnia byli równie skuteczni. Jego dynamika oraz regularne przyspieszanie akcji po odbiorze piłki doprowadziły do sytuacji, w której Miejskie Ziemniaczki potrafiły trzema podaniami stworzyć akcje podbramkowe, na które przeciwnicy nie potrafili znaleźć sposobu. Mecz zakończył z bardzo przyzwoitymi statystykami. Cztery bramki, oraz trzy asysty pokazują jak dobrze był tego dnia dysponowany. I mimo to, że rywale docenili kogoś innego jako najlepszego zawodnika meczu, tak wydaje nam się, że to właśnie Konrad Konik zasłużył na tytuł MVP.

7 LIGA

LEONARDO GRUCZA – WIECZNIE DRUDZY
Coraz częściej w naszym zestawieniu w tym sezonie pojawiają się bramkarze i w siódmej lidze nasz wybór padł na zawodnika grającego właśnie na tej pozycji. W tym tygodniu sztuka ta udała się golkiperowi Wiecznie Drugich. Mowa o Leonardzie Gruczy, który swoją niedzielną dyspozycją zachwycił organizatorów, oraz zawodników drużyny przeciwnej, zasłużenie zgarniając przy tym tytuł gracza meczu. W całym spotkaniu puścił cztery bramki, ale liczba sytuacji, które wybronił, była co najmniej kilka razy większa. Jego znakomity refleks, szczególnie w drugiej odsłonie, niesamowite parady i szybkie wznawianie gry miały decydujący wpływ na przebieg i charakter rywalizacji. Trzeba przyznać, że ma znakomite warunki fizyczne, a do tego zachowuje niezwykłą elastyczność i gibkość, a jego czas reakcji na boiskowe wydarzenia budzi zachwyt. Zdecydowanie mocny punkt Wiecznie Drugich i jeżeli jego zespół zagra dobrze w ostatnich kolejkach na jesieni, to jest szansa na zbliżenie się do czołówki ligowej tabeli.

8 LIGA

JAKUB RUDNIK – A.D.S. SCORPION'S
W 8 lidze postanowiliśmy docenić występ Jakuba Rudnika. Bramkarz Scorpionsów zaliczył bardzo dobre zawody i swoimi interwencjami walnie przyczynił się do wygranej nad Elitarnymi Gocław. Zaliczył, wydaje się, kluczową interwencję w pierwszej połowie, kiedy obronił rzut karny przy stanie 0:0. Gdyby to Elitarni objęli prowadzenie, mecz mógłby się potoczyć w zupełnie innym kierunku. W drugiej części również wybronił wszystkie strzały, które leciały w światło jego bramki, zachowując przez pełne 50 minut czyste konto, co jak na bramkarza w lidze szóstek jest dość sporym wyczynem. Jakub tego dnia dawał swojej drużynie spokój w tyłach, bardzo dobrze czytał grę, umiejętnie się ustawiał, co pozwalało mu na skuteczne interwencje. Biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że Scorpionsi wygrali z ówczesnym liderem, w dodatku niepokonanym, postanowiliśmy, by mianem MVP nagrodzić właśnie bramkarza tej drużyny.

9 LIGA

NAZAR FIIALKOVSKYI – LEGION
Niewątpliwym bohaterem spotkania Shot DJ z Legionem był zawodnik gości Nazar Fiialkovskyi. W bardzo zaciętym meczu, w którym przez większość czasu jego zespół był zmuszony do odrabiania strat, to właśnie on wziął sprawy w swoje ręce i potrafił odmienić losy spotkania. Bardzo pewnie wykonywał stałe fragmenty gry, po których zdobył dwie bramki. Kolejne trafienia zaliczył bardzo przytomnie kończąc akcje swojej drużyny. Finalnie jego cztery bramki, a także jedna asysta, mocno przyczyniły się do końcowego triumfu jego drużyny. Jego bardzo dobra dyspozycja strzelecka została przez nas zauważona i dlatego postanowiliśmy w tej kolejce wyróżnić tego gracza. Legion obecnie zajmuje miejsce na podium i z taką formą Nazara jesteśmy pewni, że ta drużyna będzie się liczyła w walce o medale w tym sezonie.

10 LIGA

MICHAŁ RZECZKOWSKI – BOROWIKI II
Na tym poziomie rozgrywkowym jako najlepszego zawodnika 7 kolejki postanowiliśmy wybrać Michała Rzeczkowskiego z zespołu Borowiki II. Nasz dzisiejszy bohater był inicjatorem większości akcji ofensywnych swojego zespołu i jego podania były kluczowe dla losów spotkania. Wiemy, że sytuacja w tabeli Borowików nie jest łatwa i tym bardziej potrzebują oni zawodnika, który da impuls do lepszej gry i odrabiania strat do zespołów z górnej części tabeli. Michał imponował spokojem oraz przeglądem pola, dzięki czemu na swoim koncie zanotował cztery asysty. Podania te zagwarantowały jemu i jego kolegom bardzo cenne trzy punkty, dzięki którym jego zespół wydostał się ze strefy spadkowej. Liczymy, że zawodnik ten jeszcze w tym roku nie raz zademonstruje swoje nietuzinkowe umiejętności piłkarskie na naszych boiskach..

11 LIGA

MICHAŁ GETKA – ORŁY ZABRANIECKA
W starciu z ekipą Piwo Po Meczu to właśnie Michał był zawodnikiem, który wykreował zwycięstwo swojej drużyny. Miał swój udział we wszystkich golach jakie zdobyła jego ekipa. Strzelił cztery bramki, i zaliczył dwie asysty. Szczególnie aktywny był w drugiej części spotkania, gdzie jego akcje i bramki dały komfort w grze i pozwoliły kontrolować wynik meczu. Michał charakteryzuje się dobrym przygotowaniem kondycyjnym i motorycznym. Całe spotkanie był niezwykle aktywny. Szukał gry na małej przestrzeni z kolegami i potrafił znakomicie przewidywać zamiary przeciwników. Niezwykle waleczny i nieustępliwy. Widać, że ma zadatki na lidera swojej ekipy i mamy nadzieję, że w kolejnych meczach potwierdzi równie wysoką formę. Wiemy, że Orły po tym zwycięstwie dobili do czołówki ligowej tabeli i jeżeli Michał w kolejnych spotkaniach nadal będzie skuteczny, to jest szansa na kolejne zwycięstwa i podium na koniec rundy jesiennej.

A PONIŻEJ ZNAJDZIECIE GRAFIKI Z WSZYSTKIMI UCZESTNIKAMI TOP 6!