usuń na 24h
menu ligowe
poziomy rozgrywek
aktualnośći
aktualnośći
Rozgrywki
Statystyki
Futbol.tv
turnieje
Wywiady
SOCCA CUP
Galeria
Ekstraklasa
1 Liga
2 Liga
3 Liga
4 Liga
5 Liga
6 Liga
7 Liga
8 Liga
9 Liga
10 Liga
11 Liga
12 Liga
13 Liga
14 Liga
15 Liga
ID
Godzina
Gospodarz
Wynik
Gość
Raport
1
08:00
( 1 : 4 )
3 : 6
Raport

Z samego rana w ramach ostatniej, 18 kolejki, rywalizowali ze sobą gracze Wombatów i Lipinek. Mecz ten można określić jako dopełnienie formalności, ponieważ niezależnie od wygranego, Lipinki nie mają szans na wejście na podium 11 ligi, zaś Wombaty już na pewno spadają szczebel niżej. Co ciekawe, wynik otworzył zawodnik ekipy zamykającej tabelę, Piotr Marciniak. Gracze Lipinek chyba ze względu na wczesną porę, ponieważ mecz był rozgrywany o godzinie 8:00, potrzebowali czasu na rozpędzenie się. Takowe nastąpiło w 15 minucie, goście doprowadzili do wyrównania i w pierwszej połowie byliśmy świadkami goli tylko w ich wykonaniu, przez co Lipinki schodziły na przerwę z wynikiem 1:4. Druga połowa to typowa wymiana cios za cios, w tym przypadku gol za gol, jednakże gracze w ciemnoróżowych strojach dzięki temu, że stworzyli sobie przewagę w premierowych 25 minutach, gracze Wombatów nie byli w stanie odrobić tej różnicy, przez co ponoszą kolejną porażkę, a Lipinki kończą sezon zwycięstwem.

2
08:00
( 1 : 3 )
5 : 6
Raport

Mecz pomiędzy FC Torpedo i Red Rebels nie wpłynął znacząco na układ w tabeli, bo ci pierwsi byli już pewni miejsca na podium, a ci drudzy w strefie spadkowej. Nie zmieniło to jednak nastawienia obu zespołów, które pokazały wolę walki do samego końca. Grali nie tylko efektywnie, ale też efektownie, bo Azamat Bazarov trafił do siatki pięknym strzałem w okienko. Ten sam zawodnik podwyższył wynik spotkania, gdy uderzył z półwoleja z okolic połowy boiska. Następnie odpowiedzieli gospodarze, ale hat-tricka skompletował Bazarov, wykorzystując długie podanie od bramkarza. Po strzeleniu trzech goli napastnik powędrował na bramkę swojej drużyny, zwalniając miejsce w polu dla Hemry Gurbanova. Bazarov nie bronił tak dobrze jak strzelał, bo na 2:3 trafił Serheiev, wykorzystując niskie dośrodkowanie kolegi z drużyny. Zmiana między słupkami nastąpiła też w zespole FC Torpedo, bo czerwoną kartkę obejrzał ich golkiper. To była szansa dla Gurbanova, który strzelił gola z rzutu wolnego po wspomnianym faulu. W osłabieniu bramkę kontaktową zdobyli gospodarze, dzięki wygranej walce w środku pola. Gole padały naprzemiennie, dzięki czemu w końcówce było już 5:5. Trafienie na wagę zwycięstwa zaliczył Bondarchuk, przepięknie umieszczając piłkę w okienku. Ten gol ukoronował zakończenie sezonu w 11 lidze.

3
09:00
( 5 : 3 )
8 : 5
Raport

W niedzielny poranek byliśmy świadkami starcia pomiędzy zespołem Broke Boys a Borowikami. Dla ekipy gospodarzy był to ważny mecz z uwagi na ich nieciekawą pozycję w tabeli, zaś dla gości nie wnosił on nic w kontekście walki o awans. Od pierwszego gwizdka widać było ducha walki i zaangażowanie, gospodarze zaczęli mecz aktywniej od rywali, co przełożyło się na pierwszą bramkę w tym spotkaniu autorstwa Liashuka. Co ciekawe, gracze Borowików szybko odpowiedzieli doprowadzając do wyrównania. Stracona bramka podziałała na nich jak płachta na byka, ruszyli ze świeżą energią i potrzebowali lekko ponad 10 minut, aby zmienić rezultat na aż 5:1 na swoją korzyść. Nie możemy mówić tutaj o jednostronnym widowisku, jednakże nie było ani przez moment takiej sytuacji, w której gracze gospodarzy byliby w jakichkolwiek tarapatach. To oni kreowali sobie więcej szans, to oni prowadzili oni grę. Goście co jakiś czas dochodzili do głosu, lecz było to za mało, aby zakończyć tę rywalizację chociażby z punktem. Tak oto drużyna Broke Boys pokonuje Borowików 8:5 i kończy sezon na 6 miejscu.

4
11:00
( 0 : 4 )
3 : 6
Raport

Przez długi czas wydawało się, że będzie to mecz o mistrzostwo 11 ligi. Wciąż tak mogło być, ale Złączeni zapewnili sobie tytuł parę godzin wcześniej ogrywając pewnie Joga Bonito. FC Melange wiedział już też, że niezależnie od wyniku zakończy sezon na drugiej lokacie, po tym jak Torpedo niespodziewanie przegrało z Red Rebels. Był to więc mecz jedynie o prestiż. Spotkanie zaczęło się po myśli świeżo upieczonych mistrzów, którzy stosunkowo szybko objęli prowadzenie, co w pewnym sensie ustawiło spotkanie. Gospodarze próbowali szczęścia w ataku pozycyjnym z wykorzystaniem grającego „na ścianę” Łukasza Słowika. I do pewnego momentu wyglądało to całkiem nieźle, ale brakowało ostatniego podania – gdy piłka trafiała do Łukasza, ten nie bardzo miał komu zgrywać z pierwszej piłki, przez co wdawał się walkę z obrońcami, którzy skutecznie mu przeszkadzali. Optycznie Melange miał większe posiadanie piłki – Złączeni próbowali długich piłek na napastnika, ale szybko tracili futbolówkę i rywale konstruowali kolejny atak pozycyjny. Gdy jednak goście zagrali nieco dokładniej i nie pozbywali się szybko piłki, byli o wiele bardziej skuteczniejsi. W końcu pierwsza część skończyła się ich wysokim prowadzeniem 0:4, co wskazywałoby na to, że mieli ten mecz pod kontrolą. Po zmianie stron FC Melange zakasał rękawy i wziął się za odrabianie strat. Dwie bramki Łukasza Krysiaka zniwelowały częściowo dystans, ale Złączeni odpowiedzieli również dwoma trafieniami i stało się jasne, że nie dadzą sobie wyrwać całej puli. Mecz zakończył się wynikiem 3:6 i goście mogli w pełni cieszyć się zasłużonym mistrzostwem. Melanżownicy choć na drugim miejscu, to jednak mogą być zadowoleni z obecnego sezonu i porażka nie powinna przysłaniać tego sukcesu, jakim są również srebrne medale.   

5
12:00
( 4 : 3 )
7 : 5
Raport

Wyrównane starcia, to jest to, co lubimy najbardziej. Na zakończenie sezonu w 11 lidze zmierzyły się drużyny, które po osiemnastu meczach mają na koncie tyle samo punktów (po 20), ale wyżej w tabeli znalazło się KS Centrum. To właśnie zespół gości zdobył pierwszą bramkę w tym meczu, wykorzystując doskonałe dośrodkowanie Gustawa Kowalskiego. Wyrównanie dla zespołu Joga Bonito zagwarantował silny Mariusz Tkaczyk, ale niedługo później odpowiedział skrzydłowy gości, Gustaw Kowalski. Szybki zawodnik bezbłędnie wykorzystał kontrę, gdy jego zespół grał w osłabieniu po obejrzeniu żółtej kartki przez Maćka Ciołka. Losy spotkania odwróciły się w kolejnych minutach, gdy kolejne dwa punkty w klasyfikacji kanadyjskiej zdobył Mariusz Tkaczyk, wspierany przez rodzinę z ławki rezerwowych. Gdy na boisko wrócił Maciej Ciołek, strzelił gola na 3:3, ale prowadzenie Joga Bonito znów zagwarantował im super-skuteczny pomocnik, Tkaczyk. Na 4:4 ponownie trafił Kowalski, dobijając piłkę od słupka swoją w teorii słabszą, prawą nogą. Ciekawie zrobiło się przy wyniku 5:5, gdy Szostak obronił ręką na linii bramkowej niczym Luis Suarez na mistrzostwach świata w 2010 roku. Efekt był ten sam, co w meczu Urugwaju z Ghaną - napastnik rywala przestrzelił rzuty karny, trafiając w poprzeczkę. Ta sytuacja podłamała piłkarzy KS Centrum, a napędziła Joga Bonito. Piękną bramkę z rzutu wolnego zanotował Tkaczyk, a po długim podaniu z obrony lobem do siatki trafił Groszyk i mecz zakończył się przy wyniku 7:5.

Reklama