Takich emocji, jakie dostarczyły nam ekipy biorące udział w Pucharze Fanów 2023, nie oglądaliśmy już dawno. Oryginalnie planowaliśmy zorganizować zawody na 40 zespołów, jednak ostatecznie udało się rozegrać bardzo ciekawe rozgrywki pucharowe z udziałem aż 50 ekip! Od porannych, niedzielnych godzin rywalizowały grupy A, B, C, D, natomiast po godzinie 12.50 do akcji wkroczyli uczestnicy grup E, F, G, H. Nie zabrakło niespodzianek, "Czarnego Konia" oraz meczów o awans w ostatniej serii spotkań.

W grupie "A" faworytem byli weterani z Pajdy Chleba, jednak za małe zaskoczenie trzeba uznać fakt, iż nie stracili nawet jednego punktu w żadnych z sześciu spotkań! Kwestia drugiego miejsca, jak się później okazało, rozstrzygnęła się już w drugim grupowym meczu, gdzie Więcej Sprzętu Niż Talentu pokonało KS Na pełnej 2:0 i dzięki temu zwycięstwu, z 13 punktami uplasowali się na drugim, dającym awans do fazy play-off miejscu. Miejsca 4-7 przypadły ekipom: Georgia Team (7 pkt), Graczy Gorszego Sortu (6 pkt.), Awantura Warszawa (6 pkt.) oraz FC Tantos, która zakończyła turniej z jednym oczkiem na koncie.

Grupa "B" została zdominowana przez dwie ekipy składające się głównie z graczy z Ukrainy. Wilki, na co dzień lider III Ligi Fanów, ograł 2:0 I-ligowy FK Almaz i to ostatecznie zadecydowało o układzie w tabeli na koniec zmagań. Warto podkreślić, że w tej fazie Wilki nie straciły żadnej bramki, sami zdobywając ich aż 20! Trzecie miejsce przypadło graczom Slavic Warszawa, których trzeba pochwalić za postawę w ciężkiej grupie. KS Iglica Warszawa tym razem nie okazała się rewelacją turnieju, kończąc dzień na czwartej pozycji z sześcioma punktami. Kolejne miejsca w tabeli to: East Crew, Niedzielni oraz Smocza Furioza - wszystkie te zespoły skompletowały po 4 pkt, a w kolejności ostatecznie decydowały bezpośrednie spotkania i bilans bramek.

Sporym zaskoczeniem okazała się klasyfikacja końcowa w grupie "C". Zdecydowanym faworytem wydawał się ekstraklasowy TUR Ochota, a drugim pewnym kandydatem do awansu FC Otamany. O ile ekipa z Ukrainy poradziła sobie świetnie, wygrywając ostatecznie grupę, o tyle weterani z Ochoty musieli uznać wyższość ekipy FC Allians, z którą przegrali w ostatnim meczu grupowym 0:2! Tym samym "Alianci" zapewnili sobie awans z drugiego miejsca, a legendarna ekipa TUR zakończyła grę na trzeciej pozycji. Miejsca 4-6 przypadły odpowiednio: Bartolini Pasta (6 pkt.), Nagiel I (3 pkt). Tabelę zamknęła ekipa Renta, która na szczęście zdołała zdobyć honorowego gola.

Esportivo Varsovia było zdecydowanym faworytem grupy "D", a pięć wygranych spotkań tylko potwierdziło te przypuszczenia. Walka o drugie, premiowane awansem miejsce była natomiast bardzo ciekawa i ostatecznie rozegrała się pomiędzy Dzikami Młochów a Crimson Boys. W bezpośredniej potyczce lepsi okazali się gracze z Młochowa (2:1) czym przypieczętowali swój awans. Czwarta pozycja przypadła Zjednoczonej Ochocie, która co prawda przegrała tylko raz, ale aż trzykrotnie traciła punkty remisując. Dwa punkty i 5-te miejsce przypadło Perle Warszawa, a tabelę z dorobkiem jednego punktu, zamknęli gracze Złączonych.

Grupę "E" szturmem wzięli Galaktyczni Łuków. Stali bywalcy turniejów organizowanych przez Ligę Fanów zdobyli komplet punktów z imponującym bilansem 19-2. Pretendentami do walki o awans byli także gracze grodziskiego Red Stars oraz weterani Ligi Fanów, czyli Mixamator. Ostatecznie awans wywalczyły "Czerwone Gwiazdy" pokonując ekipę Michała Fijołka aż 4:1. Dobrze zaprezentowali się gracze OldBoys Derby, którzy w trudnej grupie zdobyli sześć punktów. Miejsce 5-6 przypadły ekipom Green Team oraz MU36, które w bezpośrednim spotkaniu zakończonym wynikiem 1:1 zdobyli swoje jedyne punkty.

Wyspiarskie derby w grupie "F", pomiędzy Warsaw Gunners FC oraz Liverpool"em ostatecznie miały rangę ciekawostki, gdyż wygrana kibiców Arsenalu Londyn 2:0 nie pomogła im w awansie do fazy play-off. Tam pewnie znaleźli się gracze Impulsu UA, którzy zdominowali grupę, wygrywając wszystkie spotkania i nie tracąc żadnego gola. Walka o drugie miejsce rozegrała się między Warsaw Bandziors, a weteranami z Old Eagles Koło, gdzie wygrana tych pierwszych aż 4:1 zapewniła im drugie miejsce. "Orzełki" na trzecim miejscu z siedmioma punktami, a na kolejnych pozycjach uplasowali się: Warsaw Gunners FC (6 pkt.), FC Polska Górom (4 pkt.) oraz Liverpool, który niestety zmagania zakończył bez punktów.

Najbardziej zaciętą grupą okazała się grupa "G", gdzie o awansach zdecydowała przedostatnia seria spotkań, a w niej Explo Team pokonał TRCH Warszawa 3:0 i ostatecznie zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie. Na drugim miejscu uplasował się faworyt tej grupy, EXC Mobile Ochota, który w starciach z Explo Team i TRCH tracił punkty, remisując 0:0 oraz 1:1, jednak to wystarczyło, aby wyszarpać promocję do fazy pucharowej. Trzecie miejsce z 10 punktami przypadło ekipie TRCH. Zespoły z miejsc 4-6 to: Twierdza Świata (3 pkt.) oraz Nagel II i WKS Bęgal, które w starciu pomiędzy sobą uznały kompromis, inkasując po 1 punkcie.

Z lekkim opóźnieniem swoje zmagania zakończyła grupa "H", w której mieliśmy okazję oglądać "Czarnego Konia" turnieju, czyli Ogień Bielany. Młodzi zawodnicy z północy Warszawy tylko raz stracili punkty, remisując z Narodowym Śródmieściem (2:2). Drugie miejsce przypadło solidnemu zespołowi z Ekstraklasy LF, czyli ekipie ALPAN, których postawa w grupie była lekkim zaskoczeniem, jednak wystarczyła, aby awansować do play-off. Na trzecim miejscu uplasowali się gracze Contry z sześcioma punktami. Miejsca 4-6 przypadły drużynom: Narodowe Śródmieście  (5 pkt.), Korsarze (5 pkt.), SHOT DJ (4 pkt.)

W 1/8 finału nie zabrakło emocji, zwłaszcza w meczach, w których o awansie decydowały rzuty karne, a tak się stało w potyczkach Galaktycznych Łuków z Warsaw Bandziors, gdzie w regulaminowym czasie było 2:2, a seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzców dzięki świetnej postawie bramkarza "Bandytów", który nie pozwolił na skuteczne wykonanie żadnego "wapna" rywalom. Równie trzymające w napięciu było spotkanie Ognia Bielany z EXC Mobile Ochota, gdzie po 15 minutach gry było 1:1, a w serii rzutów karnych świetnie w bramce spisał się Bartek Gwóźdź, dając ekipie z Ochoty Awans do 1/4. Swoje spotkania Pewnie wygrali gracze FK Almaz (3:1 z Pajdą Chleba), FC Otamany (2:0 z Dzikami Młochów)  oraz FC Impuls UA, którzy pokonali Red Stars 2:0. Było też kilka pogromów, gdzie Esportivo Varsovia oraz Wilki nie dały szans rywalom, pokonując odpowiednio FC Allians oraz Więcej Sprzętu niż Talentu aż 4:0. Bardzo emocjonującym spotkaniem było starcie Explo Team z ALPAN-em, gdzie o awansie tych drugich zadecydowała jedna bramka strzelona w końcówce spotkania.

Spotkania ćwierćfinałowe również nie zawiodły! W nich dość pewnie miejsce w 1/2 finału wywalczyła ekipa ALPAN, która dzięki świetnie zorganizowanej grze nie straciła gola, a sama pokonała bramkarza drużyny Warsaw Bandziors dwukrotnie. Bardzo ciekawe i zaskakująco jednostronne widowisko obejrzeliśmy w starciu FC Impuls UA z EXC Mobile Ochota. W Ekstraklasie Ligi Fanów Ukraińcy walczą o utrzymanie, podczas gdy ekipa z Ochoty jest kandydatem do mistrzostwa. Turnieje rządzą się jednak własnymi prawami i to gracze zza wschodniej granicy wyszli z tej potyczki "z tarczą" wygrywając pewnie 3:1. Największe emocje były jednak w pozostałych dwóch starciach, gdzie o awansie do strefy medalowej decydowały serie rzutów karnych. W derby Ukrainy FK Almaz zremisował bezbramkowo z FC Otamany, a o awansie tych pierwszych zdecydowała genialna postawa w bramce Eduarda Vakhidova, który nie dał się pokonać ani razu ! Prawdziwy dreszczowiec był także w starciu Esportivo Varsovia  z Wilkami, gdzie po remisie 1:1, seria rzutów karnych, zakończona wynikiem 3:2 wyłoniła wicelidera Ekstraklasy LF jako zwycięzcę. 

Starcia półfinałowe rozgrywane były już przy zachodzącym słońcu i włączonych jupiterach. Tutaj po raz kolejny mistrzami rzutów karnych okazali się gracze FK Almaz, a ich bohaterem ponownie Edi Vakhidov, który między słupkami przechodził sam siebie. W dużej mierze dzięki jego postawie, po remisie w starciu z ALPAN-em 1:1 i po serii rzutów karnych to jego koledzy z zespołu unieśli ręce w górę w geście radości z awansu do finału Pucharu Fanów. Niesamowicie zacięte starcie oglądaliśmy także w drugim półfinale, gdzie Esportivo Varsovia przez długi czas nie potrafiło znaleźć recepty na pokonanie bramkarza FC Impuls UA, jednakże ostatecznie udało im się skierować piłkę do siatki, dzięki czemu pokonali Ukraińców 1:0 i zameldowali się w finale.

Kulminacja piłkarskich emocji nastąpiła krótko po godzinie 18.00, kiedy to jednocześnie na sektorach A oraz B rozgrywane były spotkania o III miejsce oraz to, na które wszyscy wyczekiwali, a więc Wielki Finał Pucharu Fanów 2023. Starcie o brązowy krążek było zaskakująco jednostronne, a zobaczyliśmy w nim ekipy ALPAN oraz FC Impuls UA. Oba zespoły znają się dobrze z występów w Ekstraklasie LF, więc spodziewaliśmy się wyrównanej walki, jednak bardzo szybko inicjatywę przejęli gracze z Ukrainy. O ile jeszcze do pierwszego trafienia widzieliśmy wśród graczy ALPAN-u wolę walki o najniższy stopień podium, o tyle po pierwszym trafieniu entuzjazm chyba wyparował. Kolejne dwa trafienia Impulsu i wynik końcowy 0:3 dały zdeterminowanym graczom ze Wschodu zasłużony medal. 

W tym samym czasie, na sektorze obok oglądaliśmy zwieńczenie piłkarskiego święta, a więc finał dnia. Trzeba przyznać, że spotkanie między FK Almaz, a Esportivo Varsovia było prawdziwym dreszczowcem, godnym ukoronowania turnieju. Początek starcia układał się po myśli graczy Esportivo, którzy wyszli na prowadzenie 0:1, dzięki czemu mogli nieco spokojniej kreować akcje już na własnej połowie. Jednak po kilku chwilach błąd w szeregach Varsovii wykorzystali gracze Almaz-u i doprowadzili do stanu 1:1. Ostatnie trzy minuty nie nadawał się do oglądania dla ludzi o słabych nerwach. Najpierw na prowadzenie ekipę Esportivo wyprowadził Damian Górka, a potem, dosłownie w ostatnich sekundach potyczki, do wyrównania doprowadził Jurij Rubaszny i było jasne, że o tym, kto uniesie najcenniejszy puchar zdecyduje seria rzutów karnych! Tam również oglądaliśmy istny dreszczowiec, a jego bohaterem ponownie tego dnia był Edi Vakhidov, którego interwencja w bramce okazała się być na wagę złota (dosłownie). W Wielkim Finale Pucharu Fanów, remis 2:2 w regulaminowym czasie gry oraz historyczna wygrana FK Almaz po rzutach karnych 3:2.

Na koniec dnia odbyła się tradycyjna ceremonia wręczenia nagród pamiątkowych i rzeczowych, z której relację prowadziliśmy na żywo. Nagrody indywidualne otrzymali:

• Bramkarz turnieju - Eduard Vakhidov (FK Almaz)
• MVP turnieju - Damian Górka (Esportivo Varsovia)

Wszystkim uczestnikom bardzo serdecznie dziękujemy za udział, a z większością z Was widzimy się już niebawem na pierwszej kolejce wiosennej rundy Ligi Fanów!