USUŃ NA 24H
MENU LIGOWE
POZIOMY ROZGRYWEK
AKTUALNOŚCI
ROZGRYWKI
STATYSTYKI
FUTBOL.TV
TURNIEJE
WYWIADY
Puchar Fanów
GALERIA
Ekstraklasa
1 Liga
2 Liga
3 Liga
4 Liga
5 Liga
6 Liga
7 Liga
8 Liga
9 Liga
10 Liga
11 Liga
12 Liga
13 Liga
14 Liga
EXC MOBILE OCHOTA ZWYCIĘZCĄ SOCCA WARSAW CUP 2024!

Cóż to był za weekend. Emocje do tej pory unoszą się nad Areną Ożarów gdzie rozgrywane były tegoroczne zmagania. 112 ekip walczyło o miano tej najlepszej. Tej, która w lipcu tego roku pojedzie reprezentować Ligę Fanów na Pucharze Polski. Faworytów było wielu, świetnych zawodników cała masa, pięknych bramek oraz kapitalnych akcji również. Kwintesencja piłki nożnej 6-osobowej. Poziom turnieju był blisko kosmosu, naprawdę nie wiem co albo raczej kto musi pojawić się w przyszłym roku lub w latach kolejnych aby te zmagania były lepsze pod tym kątem. Mieliśmy pod jednym dachem reprezentantów Polski w socca czy futsalu, graczy występujących kiedyś w ekstraklasie piłki nożnej 11-osobowej, reprezentantów Słowacji w futsalu a także reprezentanta Polski w piłce nożnej, bo odwiedził nas Paweł Wszołek. Mieliśmy też masę niespodzianek, bo tak jak to w sporcie, zwycięzca może być tylko jeden. W niedzielny, chłodny wieczór okazała się nim ekipa EXC Mobile Ochoty i to właśnie ona wywalczyła przepustkę na Fortuna Puchar Polski Playarena. Wydaje mi się jednak, że ważniejsze od tej przepustki było wysłanie sygnału na całą Polskę, że ta drużyna cały czas się rozwija i tym razem może osiągnąć zdecydowanie więcej niż to miało miejsce podczas ostatniej wizyty we Wrocławiu. Nim jednak dojdziemy do opowieści o tym jak do tego doszło zapraszam szczegółowa relacje z zawodów.

Wszystkie wyniki, statystyki, tabele dostępne są w wynikach Live - https://ligafanow.pl/puchar/live

Grupa A

W zasadzie patrząc na tą grupę raczej nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza niż awansu EXC Mobile Ochoty do dalszej fazy turnieju. Tak też się stało, chociaż nie przyszło to łatwo, bo w pierwszym swoim spotkaniu lider Ligi Fanów przegrał z Essą Warszawa 2:1. To ta sama Essa, która w ubiegłym roku ograła FC Gorlicką, więc nie ma się co dziwić, że stawili taki opór kolejnemu faworyzowanemu rywalowi co w finalnym rozrachunku pozwoliło im zająć pierwsze miejsce w grupie właśnie kosztem EXC Mobile Ochoty. Jedyną ekipą, która zbliżyła się do wyżej wymienionej dwójki była UEFA Mafia Ursynów, ale do szczęścia zabrakło kilku punktów. Inne zespoły, które oglądaliśmy w tym zestawieniu to Starki Club, Ożarowski Lew i Oldschool Football Łódź. Na liście startowej była też drużyna FC Vikersonn, ale chłopaki jako jedyni z 112 zgłoszonych do zmagań postanowili nie przyjeżdżać na turniej mimo wcześniejszego potwierdzenia uczestnictwa- wstyd i brak szacunku wobec innych.

Grupa B

Zestawienie, które było zdecydowanie bardziej wyrównane niż poprzednie. Na czoło „peletonu” od samego początku wysunęli się zawodnicy Połczyn Brothers, którzy nie oddali prowadzenia do samego końca. Mieli oni kilka potknięć po drodze takich jak porażka z MTS czy remis z Sirius, ale nie zmieniło to ogólnego dobrego odbioru ich gry przez postronnych widzów. Drugie miejsce w tej grupie zajęły Niemłode Wilki. Zawodnicy z Ursynowa odnieśli 3 zwycięstwa (każde z nich różnicą 1 gola), 2 remisy oraz 1 porażkę, zostawili po sobie dobre wrażenie i co najważniejsze awansowali do dalszej fazy turnieju. Do samego końca szansę na awans miały występujące na trzecim poziomie Ligi Fanów Dziki Młochów, ale w meczu z teoretycznie słabszym rywalem jakim wnioskując po układzie tabeli był Sirius ulegli 2:0. Dobry start turnieju zaliczył zespół Marwick, 6 oczek po 2 meczach na pewno zaostrzyło apetyty chłopaków, ale 0 punktów w kolejnych 3 pojedynkach spowodowało, że stracili szansę na grę w niedzielę. Outsiderem tej grupy była ekipa BRD Young Warriors, która z 3 oczkami zamykała tabelę.

Grupa C

I pierwsza duża niespodzianka tego turnieju (spoiler- było ich wiele) za jaką można uznać odpadnięcie już na tym etapie Metalbarku Bydgoszcz czyli ćwierćfinalisty mistrzostw Polski z 2022 roku. Co ciekawe chłopaki nie przegrali żadnego spotkania, po 4 meczach mieli na swoim koncie 10 oczek i bardzo dobrą sytuację wyjściową przed ostatnimi pojedynkami. Te jednak nie potoczyły się tak jakby tego oczekiwali bo dwa remisy spowodowały, że musieli oglądać się na rywali. A Ci (konkretnie Kryształ Targówek) nie zamierzali odpuścić. Ekipa występująca na 4 poziomie Ligi Fanów aby awansować musiała wygrać swoje ostatnie spotkanie różnicą 5 goli. I co się stało? Wygrała 5:0 z Vagoni FC i cieszyła się z przejścia do następnego etapu. Już wcześniej pierwsze miejsce w grupie zapewniła sobie inna ekipa z Ligi Fanów czyli FC Impuls UA, która z 14 oczkami pokazała, że cały czas drzemie w niej spory potencjał. Innym zespołem, który walczył do samego końca o awans był uczestnik Fortuna Pucharu Polski Playarena 2022 czyli AL-MAR Wołomin, ale 2 zwycięstwa i 3 remisy to była zbyt mała zdobycz punktowa aby powalczyć z przeciwnikami.

Grupa D

Ależ tutaj mieliśmy emocji. Bardzo wyrównana grupa, w której aż 5 ekip do samego końca miało szansę na grę w niedzielę. Zespół, który zdominował to zestawienie to AK Technic Bydgoszcz, który bardzo pewnie z 18 punktami zakończył zmagania na pierwszym miejscu. Tuż za ich plecami po bardzo dobrym finiszu zameldowała się ekipa Mistrzowie UK złożona z najlepszych polskich zawodników występujących w Wielkiej Brytanii. Oczywiście brakowało u nich reprezentantów Polski czyli Radka Łepskiego i Pawła Abramowicza, ale nadal dysponowali bardzo solidnym składem, co z resztą potwierdzały osiągane przez nich wyniki. W bezpośrednim starciu o awans do następnej fazy turnieju pokonali Crimson Boys 2:0. Inne zespoły, które do ostatnich spotkań mogły mieć nadzieję na dalszą grę to FC Dziki z Lasu i Galaktyczny Patrol, ale ostatecznie musieli uznać wyższość rywali. Kasbud Radzymin i Zaruby United to drużyny, które mimo ambitnej gry nie były w stanie dorównać grupowym przeciwnikom.

Grupa E

A tutaj kolejna niespodzianka (pisałem, że będzie ich sporo) czyli odpadnięcie (ponownie w fazie grupowej) drużyny KS Browarek. Zaczęli dobrze, bo z 7 punktami w 3 spotkaniach, ale później zaczęły się „schody”. Porażka z Lumumbami i remis z Contrą spowodowały, że zajęli dopiero 3 miejsce w grupie. Pierwsze dwa zarezerwowane były dla Lakoksów i Lumumbów. Ci pierwsi zdobyli aż 16 punktów remisując tylko z… KS Browarkiem, drudzy natomiast 12 co było jak się okazało wystarczające do zapewnienia sobie gry w dalszej fazie zmagań. Kluczowy dla nich był pojedynek z Orzełami Stolicy gdzie zwyciężyli 1:0. Ekipami, które zdecydowanie odstawały od reszty były Contra i Czasoumilacze. Zwłaszcza postawa tych pierwszych była dużym rozczarowaniem bo znamy ich z dużo lepszej strony.

Grupa F

Tutaj w zasadzie mieliśmy 3 ekipy walczące od początku do końca o awans. Świetna Familia Greco zdominowała tą grupę zwyciężając z każdym i tracąc przy tym tylko 1 gola. Najważniejszy pojedynek w tym zestawieniu rozegrał się pomiędzy Wilkami a Explo Teamem. Skromnie 1:0 zwyciężyli Ci pierwsi czym zapewnili sobie dalszą grę. Reszta ekip walczyła ze sobą o jak najwyższą pozycję końcową nie mając zbyt dużych szans na dorównanie poziomem do wcześniej wymienionych drużyn. Najlepiej w tym odnaleźli się gracze Gentelman’s Club. Tuż za ich plecami znalazł się Polnix Żyrardów a na niższych pozycjach Giewont F.C oraz Shitable, które postąpiło bardzo nieprofesjonalnie oddając ostatnie 2 spotkania walkowerem.

Grupa G

Co to były za mecze, co to były za emocje. Byliśmy tu o krok od sensacji! Red Stars awans zapewnili sobie w ostatniej akcji ostatniego swojego pojedynku grupowego z FK Almaz. Wcześniej gola zdobyli zawodnicy z Ukrainy i taki rezultat powodował, że to oni zagrają w fazie pucharowej. „Czerwone gwiazdy” wprowadziły lotnego bramkarza i dzięki temu manewrowi udało im się trafić do bramki rywala. Tur Ochota niemal pogodzony z faktem, że żegna się z turniejem dostał drugą szansę po tym jak Kultywator Kukawki tylko zremisował w spotkaniu, które miało im dać awans z niżej notowanymi Wojownikami Wódy. Każdy mógł wygrać z każdym. Tylko 3 z 21 spotkań tej grupy skończyły się zwycięstwem jednej z drużyn więcej niż 2 golami.

Grupa H

Wielcy faworyci tego turnieju czyli Gladiatorzy nie zawiedli. Pewnie wygrali grupę zdobywając 16 punktów i tracąc przy tym tylko 2 gole. Za ich plecami uplasowali się inni zawodnicy występujący na co dzień w ekstraklasie Ligi Fanów czyli FC Otamany. Oczko niżej Ukrainian Vikings, którzy zremisowali ze swoimi krajanami z Ukrainy, ale wyraźnie ulegli Gladiatorom. Pro Warszawa, CTSK Pruszków, Nagel oraz Niedzielni między sobą walczyli o miejsca 4-7.

Grupa I

Na papierze grupa śmierci bo występowały w niej aktualni wicemistrzowie Polski czyli FC Noster Łódź, mistrzowie Warszawy rozgrywek playarena.pl Warsaw Rangers, czwarta drużyna ubiegłorocznego turnieju Mejpol czy zwycięzca czerwcowego Socca Kalisz Cup czyli Tanatos Warszawa. To zestawienie uzupełniali jeszcze Chłopcy z Placu Broni, Tatrak-Bro Kielce oraz FC Kocham Martusię. Dla tych ostatnich były to zdecydowanie zbyt wysokie progi, bo z zerowym dorobkiem punktowym zamknęli tabelę. Ekipa z województwa świętokrzyskiego również nie będzie swojego występu wspominać najlepiej, bo zdobyła tylko 4 oczka. Do ostatnich momentów tej grupy szansę na awans mieli Chłopcy z Placu Broni, ale 2 swoje ostatnie mecze przegrali czym zaprzepaścili szansę na kontynuowanie swojej przygody z turniejem. Jak się później okazało odpaść z takiej grupy to żaden wstyd bo w ich ślady poszli zawodnicy z Łodzi i Żyrardowa, czyli wydawać by się mogło faworyci tego zestawienia. Ci drudzy zakończyli swój udział nieco pechowo bo gorszym stosunkiem bramek od Tanatosu. Bardzo dobrze w tej fazie turnieju wyglądała drużyna Warsaw Rangers, zajęcie pierwszego miejsca kiedy rywale są tak wymagający pokazuje jak duży rozwój poczyniła ta ekipa.

Grupa J

I znowu niezwykle wyrównana grupa. A w niej mistrzowie Polski z 2021 roku czyli Kapela Weselna Kraków, 3 ekipa ostatniego sezonu bardzo wymagającej ligi w Łodzi 5408 Squad, LW Płock z dwoma reprezentantami Polski Tomkiem Golatowskim i Rafałem Trakulem oraz FC Egipt czyli zespół przed turniejem właściwie nieznany. Chłopaki zaprezentowali się ze świetnej strony, bo w 6 spotkaniach zdobyli aż 15 oczek, co… nie wystarczyło do awansu do fazy pucharowej, wielki pech oraz zawód na ich twarzach po ostatnim spotkaniu. Tyle samo punktów zgromadził zespół z Małopolski i Łodzi, ale dzięki „małej tabeli” to właśnie te dwie ekipy mogły cieszyć się z wyjścia z grupy. Drugi rok z rzędu rozczarowało LW Płock, 3 porażki i 3 zwycięstwa, ten bilans nie mógł być wystarczający do tego aby kontynuować swoją przygodę na tym turnieju. Stawkę w tym zestawieniu uzupełniały takie zespoły jak FC Tantos, Królewscy Lublin i Cool Team, ale sama ambicja i charakter w tym przypadku to było za mało by urwać jakieś punkty wyżej wymienionym faworytom.

Grupa K

I po raz kolejny bardzo wyrównane zestawienie. Dwie drużyny z silnego ośrodka socca jakim jest Łódź, reprezentacja Kalisza czy KSB Warszawa. To mogło zwiastować wielkie emocje. I tak też było. Najlepiej w tym wszystkim poradzili sobie podopieczni Krystiana Dąbrowskiego. Debiut na tak dużym turnieju wyszedł im naprawdę imponująco i po spotkaniach fazy grupowej mogli mieć nadzieję na dobry rezultat na koniec tego dnia. Drugie miejsce zajęła ekipa ze stolicy. 4 miejsce w na 3 poziomie Ligi Fanów po rundzie jesiennej + miejsce w fazie pucharowej tak dużego i prestiżowego turnieju pokazują, że KSB idzie zdecydowanie w dobrym kierunku. Dobrze wyjazdu do Ożarowa Mazowieckiego nie będą wspominać ekipy z Łodzi. Już wcześniej odpadły takie ekipy jak Oldschool Football i FC Noster a dołączyły do nich dwie kolejne czyli ET Promo czyli zespół, który był w czołowej 16tce w naszym kraju w ubiegłym roku i Placki na Cycki, które pewnie zmierzają po awans do elity w swoim mieście. Nieźle w pierwszych spotkaniach wyglądało PKS Mazocup, ale im dłużej trwały zmagania tym gorsze wyniki chłopaki osiągali co przełożyło się na marną zdobycz punktową. Bez historii w zasadzie był występ Zimnych Drani i Legendarnego Teamu, którzy poziomem sportowym nie byli w stanie dorównać rywalom.

Grupa L

Tutaj do gry weszli obrońcy tytułu. Wydawać się mogło, że mocniejsi niż przed rokiem. Wtedy zdobyli puchar bez swojego lidera Bartka Piórkowskiego. W tym roku były reprezentant Polski pojawił się w Ożarowie Mazowieckim i w fazie grupowej wyglądał naprawdę bardzo dobrze. Tak samo jak jego koledzy co dobrze obrazuje tabela, pierwsze miejsce 15 punktów w 6 spotkaniach. Tymi, którzy pokonali Mas-Bud byli zawodnicy Ognia Bielany. Wśród nich wyróżniał się zwłaszcza Kacper Cetlin. Młody napastnik dwoił się i troił co bardzo pomogło jego drużynie w wywalczeniu awansu. Bardzo bliscy miejsca w czołowej dwójce byli też gracze DBS-System. Wygrali z każdym oprócz ekip wyżej wymienionych co nie wystarczyło na kontynuowanie gry na turnieju. Mimo to, że nie udało się im wyjść z grupy pokazali kawał dobrej piłki, za co należą się gratulacje. Duże rozczarowanie to postawa PD Wildboars Wrocław. Ekipa Pawła Zasiadczyka to aktualny wicemistrz najlepszej ligi szóstek we Wrocławiu. Doświadczony zespół, który wielokrotnie występował na dużych turniejach. W ich składzie mogliśmy oglądać między innymi Daniela Łuczaka, byłego zawodnika ekstraklasowego Śląska Wrocław oraz reprezentanta Polski w socca. To wszystko wystarczyło zaledwie na 7 punktów i 5 miejsce w grupie.

Grupa M

I kolejna duża niespodzianka jaką z pewnością jest odpadnięcie brązowych medalistów mistrzostw Polski i pucharu Polski z 2022 roku. BJM Kraków w bezpośrednim meczu decydującym jak się okazało o awansie przegrali z Życzkami 2:1 i pożegnali się z turniejem przedwcześnie. W tym zestawieniu znaleźli się też mistrzowie Poznania Olympique Zgon, ale również oni musieli przełknąć gorycz porażki. Kolejna ekipa z Łodzi także nie poradziła sobie już w fazie grupowej, konkretnie Placki na Cycki II. Zaledwie 6 oczek w 6 spotkaniach i 5 miejsce w tabeli. Grupę zdominowała ekipa Czereśnie Junajted, 5 zwycięstw i 1 remis pokazało, że drzemie w nich duży potencjał.

Grupa N

I kolejna niespodzianka jaką niewątpliwie było odpadnięcie FC Gorlickiej. Oczywiście personalia tej ekipy mocno się zmieniły i nie przypominała tej , która zdobywała wiele trofeów na arenie ogólnopolskiej, ale nadal nazwiska takie jak Woźnica czy Dankowski to synonim solidności i skuteczności. W tym dniu od ekipy z Warszawy okazały się jednak lepsze drużyny takie jak Dzikie Knury, Ekipa Turniejowa czy Pizzeria Aniela Nowa Sarzyna. To po raz kolejny pokazuje jak wysoki był poziom sportowy w tym dniu. Zespoły, które poradziły sobie nieco gorzej w tej grupie to Albatros Interset Toruń, FC Siewce oraz Efekt Podzborów.

Grupa O

I po raz kolejny można mówić o przynajmniej małej niespodziance jaką niewątpliwie było odpadnięcie drużyny z top 16 w Polsce w 2022 roku czyli FC Silversite Łódź oraz top 16 w Polsce w 2023 roku czyli FC Kebavity. Pierwsze dwa miejsca zajęły odpowiednio Lexus Warszawa Wola oraz Rising Prospects Kosice. Postawa zwłaszcza tych drugich mogła nam się podobać. Poukładana gra, częste, przemyślane zmiany, wypracowane schematy, to wszystko pokazywało, że mamy do czynienia z bardzo dobrym zespołem. Ich bramki bronił reprezentant Słowacji w futsalu, który kilkukrotnie pokazał swoją klasę. ZGG, Zagubieni oraz Fenix Kalisz uzupełniały stawkę drużyn w tej grupie, ale ciężko im było nawiązać kontakt z lepiej zorganizowanymi zespołami.

Grupa P

I kolejna duża niespodzianka jaką było niewątpliwie odpadnięcie już na tym etapie turnieju Fortuny Łódź. Aż do ostatniego pojedynku tej grupy byli oni na miejscu premiowanym awansem, wtedy też zmierzyli się z In Plus Pojemną Haliną. Praktycznie w ostatniej akcji meczu dwukrotni zwycięzcy poprzednich edycji turnieju zdobyli gola decydującego o ich awansie. Zdecydowanie na plus trzeba zaliczyć postawę Stacji Nałęczów. Pamiętamy, że w ubiegłym roku Panowie nie wyszli z grupy, ale teraz było całkowicie inaczej, dobra i skuteczna gra dała im pierwsze miejsce w naprawdę trudnym i wymagającym zestawieniu. Chyba nieco więcej spodziewaliśmy się po postawie RK Kafki. Wiemy, że w Czechach gra na małym boisku stoi na wysokim poziomie. Panowie jednak nie sprostali trudom tej grupy, ale wierzymy, że zobaczymy się ponownie za rok i będą mieli okazję do pozostawienia po sobie lepszego wrażenia.

Pary 1/16 finału

Essa Warszawa - Tanatos

Kaliskie Porozumienie Sportowe - FC Kryształ Targówek

Familia Greco Wrocław - Ekipa Turniejowa

Czereśnie Junajted - FC Lumumby Łódź

MAS-BUD Stawiguda - Mistrzowie UK

Połczyn Brothers - 5408 Squad

Lexus Warszawa Wola - Tur Ochota

Gladiatorzy Eternis - IN Plus Pojemna Halina

Warsaw Rangers - EXC Mobile Ochota

FC Impuls UA - KSB Warszawa

PIZZERIA Aniela Nowa Sarzyna - Wilki

Lakoksy CF - Życzki

AK Technic Bydboszcz - Ogień Bielany

Kapela Weselna Kraków - Niemłode Wilki

Red Stars - Rising Prospects Košice

Stacja Nałęczów - FC OTAMANY

 

Po arcyciekawych rozgrywkach fazy grupowej, przyszła pora na crème de la crème Socca Warsaw Cup 2024, czyli na fazę pucharową. Zaczęliśmy od spotkań 1/16 finału i od razu mieliśmy dość niespodziewaną sytuację. We wszystkich czterech meczach rozgrywanych o godzinie 19.00 mogliśmy obserwować rzuty karne, na zasadach Socca – czyli napastnik biegnie od połowy boiska i ma za zadanie pokonać w ciągu 10 sekund bramkarza w sytuacji sam na sam. Z tych pojedynków wyszły zwycięstwo zespoły Tanatos, Kaliskie Porozumienie Sportowe, Familia Greco Wrocław i FC Lumumby Łódź. W kolejnych spotkaniach wszystkie ekipy już nie były aż tak zgodne, ale Mistrzowie UK nie mogli sobie odmówić tej przyjemności i również awansowali po serii rzutów karnych. Tymczasem 1/16 finału okazała się ostatnią rundą dla utytułowanej ekipy IN Plus Pojemna Halina, która po przegranej 3:0 z Gladiatorami Eternis, pożegnała się z turniejem. Do kolejnej fazy przeszły też ekipy Tura Ochoty i Połczyn Brothers. W kolejnej serii spotkań z awansu cieszyli się zawodnicy EXC Mobile Ochota, FC Impuls UA, PIZZERIA Aniela Nowa Sarzyna i Lakoksów. Na zakończenie tej rundy turnieju, obejrzeliśmy chyba największą niespodziankę. Zespół Red Stars, który był jednym z głównych faworytów turnieju, po bardzo zaciętym spotkaniu, został pokonany przez Rising Prospects Kosice, który przyjechał na turniej ze Słowacji. Wszyscy byliśmy pod wrażeniem poukładanej gry zespołu złożonego z naszych południowych sąsiadów. Jakby tego było mało, w równolegle toczącym się meczu, mieliśmy prawdziwą strzelaninę w starciu AK Technic Bydgoszcz z Ogniem Bielany. Ostatecznie to reprezentanci północnej dzielnicy Warszawy wygrali to spotkanie. W ostatnich dwóch spotkaniach awansowały zespoły Kapeli Weselnej Kraków i FC Otamany. Po 16 spotkaniach pierwszej rundy fazy pucharowej mieliśmy sporo emocji, a to oznaczało, że…

Pary 1/8 finału

Tanatos - Kaliskie Porozumienie Sportowe

Familia Greco Wrocław - FC Lumumby Łódź

Mistrzowie UK - Połczyn Brothers

Tur Ochota - Gladiatorzy Eternis

EXC Mobile Ochota - FC Impuls UA

PIZZERIA Aniela Nowa Sarzyna - Lakoksy CF

Ogień Bielany - Kapela Weselna Kraków

Rising Prospects Košice - FC OTAMANY

… w kolejnych fazach na pewno ich nie zabraknie. Byliśmy o tym przekonani i nie pomyliliśmy się, bo o to znów na otwarcie kolejnej fazy turnieju mieliśmy festiwal rzutów karnych. Jedynym zespołem, który nie potrzebował do awansu serii pojedynków sam na sam, byli Mistrzowie UK, którzy pokonali Połczyn Brothers. Po raz kolejny w karnych musieli walczyć piłkarze Tanatosu i Kaliskiego Porozumienia Sportowego, ale ostatecznie to gracze z Kalisza pokazali większą skuteczność i przeszli do kolejnej fazy. FC Lumumby Łódź pokonał Familię Greco Wrocław, ale prawdziwy thriller obejrzeliśmy w spotkaniu dobrze znanych nam z rozgrywek Ligi Fanów ekip – Tura Ochoty i Gladiatorów Eternis. Wiemy dobrze, że te zespoły znają swoje mocne i słabe stronie, więc przez całe spotkanie mogliśmy oglądać prawdziwą wojnę podjazdową, która zakończyła się wynikiem 1:1. W rzutach karnych 2:1 wygrali Gladiatorzy i odesłali zasłużoną ekipę z Ochoty do domu. W drugiej serii spotkań EXC Mobile Ochota rozbiła swoich starych znajomych z Ekstraklasy Ligi Fanów – zespół FC Impuls UA, doświadczona Kapela Weselna Kraków odprawiła z kwitkiem Ogień Bielany, mimo że w ostatnich minutach, to Ogień dosłownie podpalał obszar przed polem karnym drużyny z Krakowa, ale bez skutku. Sympatyczni Słowacy z Rising Prospects wygrali z mocnymi Otamanami, a Lakoksy po rzutach karnych pokonali PIZZERIĘ Aniela Nowa Sarzyna. Takie rozstrzygnięcia oznaczały, że przyszedł czas na ćwierćfinały.

Pary ¼ finału

Kaliskie Porozumienie Sportowe - FC Lumumby Łódź

Mistrzowie UK - Gladiatorzy Eternis

EXC Mobile Ochota - Lakoksy CF

Kapela Weselna Kraków - Rising Prospects Košice

Kolejna faza turnieju odrobinę zaskoczyła nas rezultatami, ale najpierw mały kącik dla statystyków. Otóż w tej rundzie, nie obejrzeliśmy żadnej bramki drużyny, która poniosła porażkę. Wszystkie ekipy, które przeszły do półfinałów, zwyciężyły do „0”. Było to ogromne zaskoczenie, bo umówmy się, w poprzednich fazach, te drużyny raczej nie miały problemu ze zdobywaniem bramek. Kaliskie Porozumienie Sportowe w końcu zlitowało się nad nerwami swoich kibiców i załatwiło temat awansu w regulaminowym czasie gry, pokonując zespół FC Lumumby Łódź aż 3:0! Jeszcze mniej litości dla rywali mieli zawodnicy Gladiatorów Eternis, którzy rozbili aż 4:0 zespół Mistrzów UK. Jakby tego było mało, zespół EXC Mobile Ochota postanowił nie mieć litości dla Lakoksów i również odprawił ich z kwitkiem i bagażem 3 bramek. Jedynie spotkanie Kapeli Weselnej Kraków z Rising Prospects Koszyce przyniósł nam bardziej wyrównane widowisko. Słowacy robili wszystko, żeby w końcu trafić do siatki rywali, ale zespół z Krakowa udowodnił nam, że ma naprawdę żelazną defensywę. W końcu aż do półfinału nie stracili bramki w fazie pucharowej, a jedną z kontr zakończyli skutecznie i zwyciężyli 1:0. Niepocieszeni Słowacy musieli pakować walizki, a tymczasem po krótkim odpoczynku, drużyny szykowały się na najważniejsze rozstrzygnięcia w strefie medalowej.

Pary ½ finału

Kaliskie Porozumienie Sportowe - Gladiatorzy Eternis

Kapela Weselna Kraków - EXC Mobile Ochota 

W półfinale byliśmy świadkami niemałej sensacji. Od początku turnieju obserwatorzy zwracali uwagę, że Gladiatorzy Eternis przyjechali na turniej w swoim praktycznie najmocniejszym składzie, co skutkowało postawieniem ich w roli faworytów do końcowego zwycięstwa. Mieliśmy świadomość, że Kaliskie Porozumienie Sportowe to mocna drużyna, ale nie mogliśmy przewidzieć, że przez całe spotkanie nie pozwoli Gladiatorom ani razu trafić do bramki, strzelając jednocześnie dwie bramki! Nic więc dziwnego, że gracze z Kalisza byli z siebie bardzo zadowoleni i mogli już ze spokojem czekać na rozstrzygnięcie drugiego spotkania, a tam trwała mocna walka między EXC Mobile Ochota, a Kapelą Weselną Kraków. Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że drużyna z Krakowa może nie była najbardziej efektowna, ale z całą pewnością efektywna. Po raz kolejny, na cały okres czasu regulaminowego zamurowali bramkę i dociągnęli do serii rzutów karnych. W nich jednak większą skutecznością wykazał się zespół z Ochoty i stało się jasne, że to właśnie oni będą rywalami graczy z Kalisza w finale, a Kapelę Weselną czeka przeprawa z Gladiatorami.

Mecz o 3 miejsce

Gladiatorzy Eternis - Kapela Weselna Kraków

W meczu o trzecie miejsce spodziewaliśmy się, że Kapela Weselna Kraków po raz kolejny zamuruje swoją bramkę, a wkurzeni na porażkę w półfinale Gladiatorzy, będą zaciekle atakowali zespół z południa Polski. Potwierdziła się tylko ta druga część przewidywań, bo Gladiatorzy rzeczywiście napierali przez cały czas, a dodatkowo byli szalenie skuteczni! Szybkie akcje, piękne wymiany podań i zespół sponsorowany przez firmę Eternis zapewnił sobie brązowe medale, wygrywając aż 6:0! Trzeba przyznać, że ręce składały się same do oklasków, gdy oglądaliśmy ich grę. Tym bardziej trzeba docenić zespół Kaliskiego Porozumienia Sportowego, który jakimś niewyobrażalnym wysiłkiem, powstrzymał Gladiatorów od strzelenia bramki w meczu półfinałowym.

Finał

Kaliskie Porozumienie Sportowe - EXC Mobile Ochota

Równolegle toczyło się spotkanie finałowe, między wspomnianym już Kaliskim Porozumieniem Sportowym, a ekipą EXC Mobile Ochota. Obie drużyny postawiły przede wszystkim na defensywę, chociaż mogło to też wynikać z faktu, że faza pucharowa była rozgrywana w naprawdę szybkim tempie i nie było zbyt wiele czasu na odpoczynek. Zespół z Ochoty przez większą część meczu pilnował jednak wyniku i ostatecznie po bardzo zaciętym meczu, pokonał Kaliskie Porozumienie Sportowe 1:0. Dla zespołu z Kalisza samo dojście do finału było już ogromnym osiągnięciem, ale widać było, że prestiż finałowego starca nie spętał im nóg i walczyli do końca o wygraną. Zabrakło niewiele, ale mimo to, mogą być z siebie bardzo zadowoleni! Przede wszystkim jednak należy oddać hołd zwycięzcom! EXC Mobile Ochota pokazała po raz kolejny, że mają ogromne umiejętności, stanowią świetny kolektyw i mimo problemów zdrowotnych niektórych graczy, potrafią pięknie grać w piłkę. Zasłużone zwycięstwo ekipy Kamila Jurgi, który z ogromną radością mógł wznieść puchar za zwycięstwo w Socca Warsaw Cup 2024.

Nagrody indywidualne:

Najlepszy bramkarz turnieju - Adam Wasiluk (Kaliskie Porozumienie Sportowe)

MVP turnieju - Karol Bienias (EXC Mobile Ochota)

Odkrycie turnieju - Patryk Banasiak (Kaliskie Porozumienie Sportowe)

 

Przez cały turniej emocji nie brakowało! Oglądaliśmy wiele zaciętych spotkań, a z całą pewnością formuła karnych, oparta na zasadach Socca wniosła ogromny powiew świeżości i dostarczyła sporo emocji. Cieszymy się, że byliście z nami, mamy nadzieję, że Wam się podobało i za rok znów spotkamy się w być może, jeszcze szerszym gronie! Ostatecznie do turnieju przystąpiło 111 drużyn, przyjechały ekipy z całej Polski, z zagranicy i wszyscy wspólnie stworzyliśmy piękny turniej i niesamowitą atmosferę! Dziękujemy za zaufanie, życzymy Wam powodzenia w 2024 roku w kolejnych turniejach! Przyszedł w końcu czas na krótki odpoczynek dla ekipy organizacyjnej, ale spokojnie, za chwilę wrócimy z nowymi pomysłami, żeby zaproponować Wam kolejne fantastyczne wydarzenia!

Ze sportowymi pozdrowieniami Dominik Rek & Lucu Kończal

Data utworzenia artykułu: 2024-01-18 18:04
Galeria - EXC MOBILE OCHOTA ZWYCIĘZCĄ SOCCA WARSAW CUP 2024!
Facebook
Tabela
Poz Zespół M Pkt. Z P
5   TUR Ochota 12 18 5 4
4   ALPAN 12 18 6 6
8   FC Kebavita 12 10 3 8
3   FC Otamany 12 25 8 3
6   In Plus & Pojemna Halina 12 15 5 6
7   Explo Team 12 11 3 7
2   Gladiatorzy Eternis 12 31 10 1
9   Esportivo Varsovia 12 9 3 9
10   Warsaw Bandziors 12 4 1 10
1   EXC Mobile Ochota 12 32 10 0
Social Media
Youtube SUBSKRYBUJ



Reklama