Michał, Wierny Służewiec czy Promil Mokotów - gdzie spędzasz więcej minut na boisku? I gdzie się lepiej odnajdujesz?

- Z racji tego, że Wierny gra dwie klasy rozgrywkowe niżej, logiczna byłaby odpowiedź że w Wiernym, ale w tym sezonie w Promilu tak często nie mogliśmy zebrać składu że chyba więcej minut zagrałem jak na razie w Ekstraklasie. Jednak gdy Promil przychodzi w lepszym zestawieniu, to dla mnie przeznaczone jest co najwyżej parę minut, by na chwilę dać odetchnąć zawodnikom pierwszego składu. Gdzie się lepiej odnajduję? Myślę że w obu drużynach jest naprawę fajna atmosfera, lubimy się wzajemnie, ale nie da się porównać tych drużyn. W Promilu, którego byłem współzałożycielem, od momentu powstania zostało nas jedynie 4. Ja, Marcin Kowalski, Adrian Krzyżański i Maciej Kaczmarek. Ale mimo tych zmian praktycznie każdy kto do nas doszedł dobrze się u nas czuje i to przekłada się na sukcesy, jak 3 miejsce w poprzednim sezonie w Ekstraklasie. Z chłopakami z Wiernego mieszkam natomiast na jednym osiedlu, znamy się od lat, spotykamy się także poza boiskiem , przez co prywatnie jestem z nimi bardziej związany. A część z nich grała także w Promilu na samym początku jego istnienia. Także i tu i tu czuję się bardzo dobrze.

Od tego sezonu jesteś mocno zaangażowany w pomoc przy organizacji. Jak to traktujesz? To hobby? Pasja? Czy po prostu praca jak każda inna?

- Piłka nożna to moja pasja, często po weekendzie z bratem rozmawiamy czy analizujemy rozegrane mecze. Co tu ukrywać, jeszcze jako jedynie uczestnik żyło się tymi rozgrywkami i wyczekiwało na kolejny mecz. Wydaje mi się że tworzymy dobry zespół organizacyjny i mam nadzieję, że zawodnicy są zadowoleni z tego co otrzymują.

A gdybyś miał się wcielić na chwilę w głównego dowodzącego rozgrywkami - co byś zmienił? Co jest dobre, a co słabe? Obiecujemy, że nie wpłynie to na Twoja dalszą pracę w LF :)

- Bardzo podobają mi się nowości które weszły w tym sezonie. Chyba najbardziej Liga + Ekstra, naprawdę przyjemnie się to ogląda. Dzięki wywiadom można lepiej poznać zawodników, drużyny, ten materiał oddaje emocje jakie towarzyszą nam co tydzień. Artykuł „plusy i minusy" z tego co widzę również wzbudza sporo emocji, bo chyba nikt nie lubi jak się o nim pisze w negatywnym kontekście. Ale to też jest potrzebne, bo ktoś może się zastanowi nad swoim zachowaniem, a także jest to okazja by w sposób szczególny kogoś pochwalić za postawę w danym tygodniu. Poprawiły się skróty meczów, co weekend mamy profesjonalną fotorelację z meczów. A jeżeli chodzi o minusy, oczywiście zdarzają się, ale staramy się je na bieżąco eliminować.

Ostatnio podczas derbów Mokotowa, gdzie Promil mierzył się z Moczymordami strzeliłeś bramkę. Dowiedzieliśmy się, że to był Twój pierwszy gol w ekstraklasie po trzech latach! To prawda? Jak smakował? I czemu tak rzadko?:)

- To prawda, ostatnią bramkę strzeliłem niegrającemu już u nas Natolinowi. Ogólnie moje statystyki nie są najlepsze, aż dziwne że jeszcze gdziekolwiek gram (śmiech). Akurat pole karne przeciwnika to nie jest miejsce, w którym czuję się najlepiej więc ta bramka była chyba zaskoczeniem nie tylko dla mnie, ale i dla większości osób będących na tym meczu :) Ogólnie przez częste kontuzje więcej czasu nie gram niż gram a wiadomo - Ekstraklasa jest bardzo wymagająca i dla chłopaka takiego jak ja, który nigdy nigdzie nie trenował, jeden mecz na tym poziomie, jest jak pięć w niższej lidze. Trzeba nadrabiać zaangażowaniem i walką, ale jeżeli przez dłuższy czas będę w pełni zdrowy, wtedy mam nadzieję, że te statystyki będą trochę lepsze.

A na jakiej pozycji na murawie czujesz się najlepiej?

- Nominalnie jestem obrońcą, którego gra jest bardzo prosta, czyli odbiór piłki i podanie do najbliższego zawodnika. Na pewno gra do przodu to nie jest moja mocna strona i tak jak pisałem wcześniej - w polu karym przeciwnika bywam bardzo rzadko. Nieobca jest mi za to bramka, zdarzało się że gdy nie mieliśmy golkipera musiałem stanąć między słupkami czy to w Promilu czy w Wiernym. A z tego co pamiętam to meczów, w których broniłem dostępy do bramki, nie przegrywałem :) Może więc nie jest tak źle z moimi umiejętnościami :)

Ponieważ oglądasz dużo spotkań LF, masz na pewno doskonałą orientację w zawodnikach. Którego cenisz najbardziej? Umiejętności którego robią na Tobie największe wrażenie?

- Żeby odpowiedzieć na to pytanie chyba nie starczyłoby mi miejsca. Naprawdę poziom zawodników jest na tyle wysoki, że ciężko jest wybrać jednego najlepszego. Z tego co widzę to w każdej lidze mógłbym wymienić po kilku - kilkunastu zawodników którzy się wyróżniają, oczywiście im wyżej, tym więcej jest takich graczy. W Ekstraklasie i I lidze tak naprawdę ciężko jest wskazać zawodnika słabego, a co dopiero wybrać najlepszego z najlepszych, drużyny mają bardzo wyrównane składy. A w niższych ligach jest kolei wielu takich, którzy spokojnie radziliby sobie poziom wyżej.

I na koniec pytanie z innej beczki - kto według Ciebie jest głównym faworytem do wygrania w przyszłym roku Mistrzostw Świata? I czy Polska może tam odegrać jedną z głównych ról?

- Mam taką nadzieję, w końcu jesteśmy 6 drużyną w rankingu FIFA :) Faworyci właściwie się nie zmieniają - Niemcy, Brazylia, Francja, to drużyny które powinny zajść daleko. Ja wierzę, że drużyna Adama Nawałki pozytywnie nas zaskoczy. A jeszcze lepiej jakby udało się być częścią tych wydarzeń i oglądać reprezentację Polski na żywo na stadionie. W 2012 byłem na finale mistrzostw Europy w Kijowie, mam nadzieję że tym razem uda się być na finale Mistrzostw Świata. Oczywiście z Polską w roli głównej :)

Tego Ci życzymy :) Dzięki za wywiad!

Zapraszamy na nasz profil na Facebooku, gdzie regularnie zamieszczamy newsy, zdjęcia, czy inne ciekawostki z naszych rozgrywek - www.facebook.com/LigaFanow.6tki