PODSUMOWANIE - JESIEŃ 2024 - 7 LIGA!
Witamy w lidze dwóch niepokonanych ekip. Zapraszają nas do niej ekipy Shot DJ oraz Rodziny Soprano, którym kroku próbuje dotrzymać im doświadczone FC Melange, tracące do lidera cztery oczka. Pierwsze trio z dużą dozą prawdopodobieństwa w takim samym składzie zamelduje się w czerwcu podczas gali rozdania nagród. Chyba, że inne zdanie w tej materii ma będąca ostatnio w bardzo dobrej formie ADP Wolska Ferajna bądź Saska Kępa. Bufor między podium a resztą stawki na razie jest duży, ale piłka nożna nie takie comebacki widziała. Czy na nie stać również drużyny będące poza piątym miejscem? Zapraszamy na następne podsumowanie jesieni tym razem 7 ligi!
I WARSTWA (WIERZCHOŁEK)
1. Shot DJ 23 PKT. (7 - 2 - 0)
2. Rodzina Soprano 21 PKT. (6 - 3 - 0)
3. FC Melange 19 PKT. (6 - 1 - 2)
Do wąskiego grona niepokonanych ekip na jesieni dobijają dwa zespoły siódmej ligi. Zarówno Shot DJ, jak i Rodzina Soprano nie zamierzają odpuścić, a w tym wyścigu lecą łeb w łeb od pierwszej kolejki, mając praktycznie wszędzie takie same liczby: w zdobytych bramkach (63 vs 64 na rzecz tych drugich), w straconych golach (26 vs 28 na rzecz tych pierwszych). Oba zespoły mają też swoich przedstawicieli w czołówce klasyfikacji kanadyjskiej, a co za tym idzie ogólnie w statystykach indywidualnych (w TOP3 pierwszy jest gracz Shot DJ, ale na to Rodzina Soprano odpowiada dwoma zawodnikami na drugim i trzecim miejscu). Wyścig między tymi teamami jest doprawdy fascynujący. Na półmetku to jednak Shot DJ wysuwa się minimalnie na prowadzenie, dzięki przewadze dwóch punktów. Zespół ten w głównej mierze jest tworzony przez Francuzów, ale nie brak w tej ekipie również przedstawicieli Polski, Ukrainy czy Włoch. Ten międzynarodowy team do swoich najlepszych meczów z jesieni może zaliczyć między innymi 21:3 z Q-Ice, 10:5 z ADP Wolską Ferajną czy 7:3 z FC Melange. Gorsze momenty? Trudno za takowe uznać remisowe starcie z Rodziną Soprano 3:3, bo tu spotkały się dwie równorzędne sobie ekipy, ale strata punktów w starciu z - w teorii, patrząc choćby na tabelę - ekipą Saskiej Kępy już boleć może. W przypadku Shot DJ nie sposób nie zwrócić uwagi na jej najjaśniejszą gwiazdę w tym sezonie, Maksyma Hluschenko, który grę w siódmej lidze łączy z grą w pierwszej lidze w barwach KSB Warszawa. Maksym z gigantyczną przewagą zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej, mając jedenaście punktów przewagi. Na jego 44 punktów złożyło się 28 goli (lider klasyfikacji strzelców) oraz 16 asyst (współlider klasyfikacji asystentów) - te niesamowite liczby skutecznie pchają francuski zespół ku górze. Rodzina Soprano swoje poczynania ofensywne rozbija głównie na dwie osoby: Krzysztofa Kulibskiego oraz Gimę Ramosa. Łącznie panowie zdobyli 32 bramek oraz zanotowali 28 asyst. Cała wspomniana trójka: Maksym (SDJ) oraz Kulibiski-Ramos (RS) potwierdziła swoją jakość w meczu rundy, kiedy Shot DJ zremisowało 3:3 z Rodziną Soprano. Maksym zdobył wówczas dwie bramki, tak samo Krzysztof Kulibski, natomiast Ramos zanotował asystę, został wybrany przez rywala MVP oraz... nabawił się groźnej kontuzji - życzymy powrotu do zdrowia Gima, nikt tak dobrze nie nalewa piwa w Relaksie, jak Ty! Przejdźmy do momentów tego zespołu. Wpierw te dobre. 15:4 z Q-Ice Warszawa, 16:7 z Saską Kępa, 9:2 z Złączonymi oraz 8:4 z KK Watahą Warszawa. Gorsze momenty? Na pewno zaskakujący remis z przedostatnią w tabeli drużyną FC Torpedo 2:2. W przypadku remisu, tym samym wynikiem z FC Melange, można zawodników Soprano rozgrzeszyć, wszak FCM to czołówka ligi. W przypadku podziału punktów z ukraińskim Torpedo można mówić o tym, iż to właśnie w tym spotkaniu - choć był to pierwszy mecz rundy - niejako RS przegrała walkę o mistrza jesieni. Nic jednak straconego, przed nami cała wiosna, a wielka Rodzina Soprano, wspierana również nie tylko przez panów, ale i panie, z pewnością nie odpuści aż do ostatniej kolejki. Zapowiada nam się piękna, zacięta batalia o tytuł mistrzowski w tej lidze. Czy między ten duet ma szansę wedrzeć się FC Melange? Oczywiście nadzieja umiera ostatnia, w tym ta piłkarska. A zwłaszcza, kiedy strata do mistrza jesieni to tylko cztery ligowe oczka. Nikogo nie trzeba przekonywać, iż na przestrzeni całej rundy to tyle, co nic. W to, że FCM dalej będzie regularnie punktować nie wątpimy, ale należy pamiętać, że Shot DJ i Rodzina Soprano bez cienia wątpliwości nie będą chciały obniżyć lotów na wiosnę i pójdą tą samą drogą. Swoich szans trzeba się więc zapewne dopatrywać w meczach bezpośrednich. A jak te wyglądały z czołową dwójką na jesieni? Niezbyt optymistycznie, łagodnie mówiąc. Jak remis 2:2 z Rodziną Soprano należy jeszcze uznać za super wynik, tak 3:7 z Shot DJ mówi sam za siebie. Przynajmniej jeśli mówimy w kontekście walki o mistrzostwo. Wyłączając tę czołową dwójkę poza nawias pozostaje nam siedem meczów - jak w nich radził sobie ten doświadczony i zasłużony dla Ligi Fanów zespół? Sześć zwycięstw (w tym dwa okazałe z Q-Ice 11:4 oraz 7:2 z FC Torpedo) oraz jedna porażka, w przedostatniej kolejce z rozpędzoną i będącą w gazie drużyną ADP Wolska Ferajna aż 2:8. Jeśli czegoś się czepiać w kontekście FC Melange, to wzrok przykuwa bilans bramkowy. Dla zespołu, który rozgrywki chce zakończyć na podium plus dziesięć nie brzmi dumnie, a dodając do tego fakt, iż czwarta Ferajna ma w tych golach plus dwadzieścia jeden... Z drugiej strony ta różnica w golach powstawała po wyżej wspomnianym meczu bezpośrednim, a na samym końcu liczą się przecież punkty - w tych, na ten moment, FCM ma bezpieczną przewagę czterech punktów, cel na wiosnę jest więc jasny: pozostać na ligowym podium.
II WARSTWA (ŚRODEK)
4. ADP Wolska Ferajna 15 PKT. (5 - 0 - 4)
5. Saską Kępa 14 PKT. (4 - 2 - 3)
6. Kresovia Warszawa 12 PKT. (4 - 0 - 5)
7. KK Wataha Warszawa 9 PKT. (3 - 0 - 6)
Co za forma Ferajny! Ruszyło od wygranej w wyrównanym meczu z silną Kresovią 6:5 10 listopada, następnie chyba najlepszy mecz w rundzie w wykonaniu ADP, czyli aż 8:2 z będącym na podium FC Melange 17 listopada. Do dopełnienia pięknej serii należało dorzucić wygraną na zakończenie rundy jesiennej i ta... faktycznie została dorzucona, Wolska Ferajna ograła pewnie 6:2 FC Torpedo, tym samym cały listopad przemknęła na zielonej fali. Z ich perspektywy aż szkoda, że nastała przerwa zimowa. Swoją drogą możemy dostrzec dziwną zależność przy ADP: cały wrzesień na zielono (dwa zwycięstwa), cały października na czerwono (cztery porażki) oraz - tak jak już pisaliśmy - cały listopad na zielono (trzy zwycięstwa). Do gry wracamy w marcu, a więc w trzecim, nieparzystym miesiącu, jeśli wierzyć w przesądy to ADP rundę wiosenną zacznie więc z wysokiego C, tylko co będzie w kwietniu? Czy o taką samą gonitwę za czołówką pokusi się Saska Kępa? Patrząc na ich ostatnią formę jest to w pełni możliwe! Pięć ostatnich meczów? Ani jednej porażki! Dwa remisy oraz trzy zwycięstwa - wraz z pierwszą dwójką Shot DJ i Rodziną Soprano, to właśnie Saska prezentowała w ostatnich pięciu meczach najlepszą formę w lidze. Wszystko, co najgorsze, Saskę spotkało na początku sezonu, kiedy to w pierwszych czterech meczach sezonu ten jakże doświadczony team przegrał aż trzy razy, w tym dwa razy bardzo, ale to bardzo dotkliwie: 7:16 z Rodziną Soprano oraz jeszcze bardziej zaskakujące i rozczarowujące 2:12 z FC Torpedo. Przełomowy okazał się mecz z francuskim ShotDJ, kiedy dzielnie walcząca SK wywalczyła jeden punkt, remisując 3:3. Saska Kępa to drużyna, która w naszych rozgrywkach gra od bardzo dawno, na pewno wie, jak wychodzić z kryzysów, stać ich na bardzo wiele i jeśli tylko zwietrzą swą szansę na podium (na tę chwilę pięć punktów straty) to z pewnością rzucą się do ataku. Czy taką szarżę przeprowadzi również szósta Kresovia? Ten bardzo prężnie rozwijający się team, mający świetne media społecznościowe, po pierwszej rundzie może mieć mieszane uczucia. Nie zabrakło meczów pełnych walki, wyrównanych, dobrych, ale koniec końców... przegranych: 2:4 z Rodziną Soprano, 5:6 z ADP Wolską Ferajną, 5:6 z Saską Kępą, 2:4 z FC Melange, 3:6 z Shot DJ. Pięć przegranych meczów, ale żaden (!) nie oddany bez walki. Ten białorusko-polski zespół jest szalenie niewygodnym rywalem, a ich ogólny, harmonijny rozwój najwidoczniej chwilowo napotkał na ścianę - niektóre mecze trudno przepychać - znamy jednakże ambicje tego teamu i na wiosnę domyślamy się, że zobaczymy jeszcze lepszą i jeszcze silniejszą Kresovię. Ścisk w środku tabeli jest duży, a od miejsca trzy do siedem różnica wynosi ledwie dziewięć punktów - tu każdy ma szansę, trzeba tylko w to bardzo wierzyć i bardzo chcieć. Wątpliwe, aby któregoś z tych dwóch czynników Kresovii zabrakło. W podłych humorach mogą być zawodnicy KK Watahy Warszawa mieli oni bowiem bardzo dobry start w tegoroczną kampanię: pierwsze pięć meczów to trzy zwycięstwa i dwie porażki. Zawodnicy w szarych trykotach to totalna sinusoida oraz pewna zależność. Na kolor zielony (zwycięstwo) przychodził kolor czerwony (porażka) i tak to szło aż do siódmej kolejki, zresztą sami zobaczcie: wygrana, przegrana, wygrana, przegrana, wygrana, przegrana... Szło się załamać, rzecz jasna po tej gorszej części prawidła - KK za wszelką cenę chciało pewnie przełamać tę zależność i to się udało. Tylko niestety nie o takie przełamanie chodziło! Tym samym od przegranego spotkania z Rodziną Soprano 4:8 doszły kolejne trzy porażki z rzędu. W listopadzie więc Wataha nie wygrała ani razu, ba! nie zdobyła żadnego punktu. To właśnie ten okres sprawił, że aktualnie bliżej temu zespołowi do strefy spadkowej, aniżeli gry o medale. To już chyba lepiej powrócić do starej, z początku tego sezonu, zależności...
III WARSTWA (GŁĘBINY)
8. Q-Ice Warszawa 7 PKT. (2 - 1 - 6)
9. FC Torpedo 7 PKT. (2 - 1 - 6)
10. Złączeni 0 PKT. (1 - 0 - 8)
Cały wrzesień oraz październik, zgodnie z nazwą, był dla Q-Ice totalnie lodowaty. Zero punktów po sześciu kolejkach, marne perspektywy na... właściwie na cokolwiek. Było naprawdę źle, a jakby tego jeszcze było mało, to co kolejkę polsko-ukraiński klub dostawał solidny gradobicie w postaci goli rywali. Dowód? Pierwszy mecz 5:22 od ADP Wolskiej Ferajny, drugi mecz? 3:21. Pięć zespołów z ligi: ShotDJ, Rodzina Soprano, FC Melange, Kresovia Warszawa oraz FC Torpedo nie straciły tylu goli w dziewięciu kolejkach, co Q-Ice w pierwszych dwóch seriach gier (43 gole stracone). Potem jeszcze przykre 4:15 od Rodziny Soprano oraz 1:10 od Kresovii Warszawa. Oj bardzo trudny to był początek dla zespołu o pomarańczowo-czarnych trykotach. Ale ci niestrudzeni, nie poddawali się, wciąż przychodzili na spotkanie i próbowali się przełamać. Ten upór oddał. W końcu przyszło przełamanie. 10 listopada Q-Ice wygrało swój pierwszy mecz z KK Watahą 6:4, następnie powtórzyli ten sam rezultat z FC Torpedo, a na zakończenie rundy zatrzymali będącej w genialnej formie Saskę Kępe remisując z nimi 6:6. Piękny comeback, w który bardzo duży wkład miał Eduard, bramkarz tego teamu, który słynie (choćby z Almazu) ze swojego ryzykownej, świetnej gry jako lotny bramkarz - dzięki temu zdobył cztery bramki i zaliczył cztery asysty! FC Torpedo pomimo, że ich bilans bramkowy jest aż o (!) 54 bramek lepszy od Q-Ice znalazł się po przegraniu meczu bezpośredniego za swoim rywalem. Ukraiński zespół może mówić o sporym pechu, bo ich największa przegrana to raptem tylko 2:7 z FC Melange, co jak na piłke sześcioosbową jest normalnym wynikiem. Ich większość meczów była na styku, ale za każdym razem, kiedy przychodziło co do czego, to zawsze oponent jako ostatni dochodził do słowa i zostawiał Torpedo z niczym. Mimo tak ciężkiego położenia w jakim znalazło się FCT trzeba powiedzieć, że mieli... w porządku rundę. Najlepiej to odzwierciedla ich bilans bramkowy. Po prostu tej drużynie brakło konkretów, ale jeśli na wiosnę te się pojawią, to jak najbardziej można myśleć o pnięciu się w górę ligowej tabeli. Tu jeszcze nic nie jest straconego! W przypadku Złączonych historia jest zgoła inna. Tutaj ten zespół niestety poległ już przed sezonem, przez względu poza sportowe. Ciąg kontuzji, wyjazdów, absencji, złych splotów zdarzeń. Tym samym ten zespół dołączył do ligi, aby nie psuć jej harmonii, ale jako totalnie wybrakowana ekipa. Niestety krótka kołdra dała o sobie znać w tym sezonie aż trzykrotnie, gdzie Złączeni byli zmuszeni oddać walkower, na wskutek czego z ich trzypunktowego dorobku (wygrali z Q-Ice 6:4) nie pozostało już nic i rundę zakończyli tak, jak ją zaczęli, czyli z zerem przy dorobku punktowym. Na cienkich niciach wisiała egzystencja tego zespołu w tej rundzie, więc nasze słowa uznania za to, iż ci finalnie ów rundę przebrnęli - mamy nadzieję, że na wiosnę uda się poskładać to w lepszą całość i choć w tabeli próżno będzie szukać siebie powyżej dziesiątego miejsca, to zawsze można pozostawić po sobie dobre wrażenie i napędzić się na przyszły sezon. Najbliższe dziewięć meczów to świetna okazja, by wylać nowe podwaliny pod nowy rozdział dla tego klubu i tego też im życzymy.
7 LIGA (PREDYKCJE)
Nie odbieramy szans trójce FC Melange, ADP Wolska Ferajna czy Saska Kępa, ale dla nas - o ile nie wydarzy się nic nieoczekiwanego - zwycięzcą siódmej ligi będzie ktoś z duetu Shot DJ lub Rodzina Soprano. Wyżej wspomniana trójka z kolei stoczy bardzo ciekawą walkę o najniższy stopień podium. Tu zapas punktowy ma FCM, ale to dwa pozostałe zespoły wydają się na większej fali wznoszącej. Sprawa brązowego medalu wydaje się wciąż otwarta. W teorii nawet Kresovia oraz Wataha mogą się do walki o medal Ligi Fanów podłączyć, ale tu by musiała mieć miejsce super seria i o wiele lepsza rundy od jesieni. Chyba ważniejsza dla tych dwóch zespołów będzie walka o utrzymanie swoich pozycji, wszak między szóstą Kresovią a dziewiątym Torpedo jest tylko pięć punktów przewagi...
KLASYFIKACJE INDYWIDUALNE
TOP5 STRZELCÓW: 28 goli - Maksym Hluschenko (Shot DJ), 23 goli - Hubert Korzeniowski (KK Wataha Warszawa), 17 goli - Krzysztof Kulibski (Rodzina Soprano), 17 goli - Łukasz Słowik (FC Melange), 15 goli - Gima Ramos (Rodzina Soprano)
TOP5 ASYSTENCI: 16 asyst - Maksym Hluschenko (Shot DJ), 16 asyst - Krzysztof Kulibski (Rodzina Soprano), 12 asyst - Gima Ramos (Rodzina Soprano), 11 asyst - Damian Kucharczyk (ADP Wolska Ferajna), 10 asyst - Maciej Lulka (KK Wataha Warszawa), 10 asyst - Damian Nieskórski (ADP Wolska Ferajna)
TOP5 KANADYJCZYK: 44 (28G + 16A) - Maksym Hluschenko (Shot DJ), 31 (17G + 16A) - Krzysztof Kulibski (Rodzina Soprano), 27 (15G + 12A) - Gima Ramos (Rodzina Soprano), 24 (23G + 1A) - Hubert Korzeniowski (KK Wataha Warszawa), 22 (17G + 5A) - Łukasz Słowik (FC Melange), 22 (11G + 11A) - Damian Kucharczyk (ADP Wolska Ferajna)
TOP5 BRAMKARZE: 4.00 - Łukasz Krysiak (FC Melange), 3.00 - Elie Rosinski (Shot DJ), 1.62 - Bartosz Jakubiel (FC Melange), 1.00 - Oleksandr Kozachenko (Kresovia Warszawa), 0.57 - Aleksander Grabowski (Rodzina Soprano)
TOP5 MVP: 38 PKT. - Gima Ramos (Rodzina Soprano), 36 PKT. - Maksym Hluschenko (Shot DJ), 27 PKT. - Bartosz Jakubiel (FC Melange), 26 PKT. - Aleksander Grabowski (Rodzina Soprano), 22 PKT. - Hubert Korzeniowski (KK Wataha Warszawa)
Tabela
Poz | Zespół | M | Pkt. | Z | P |
---|---|---|---|---|---|
1 | EXC Mobile Ochota | 9 | 22 | 7 | 1 |
2 | Gladiatorzy Eternis | 9 | 21 | 7 | 2 |
3 | Ogień Bielany | 9 | 21 | 7 | 2 |
4 | FC Otamany | 9 | 19 | 6 | 2 |
5 | KS Browarek | 9 | 15 | 5 | 4 |
6 | ALPAN | 9 | 13 | 4 | 4 |
7 | TUR Ochota | 9 | 13 | 4 | 4 |
8 | Explo Team | 9 | 6 | 2 | 7 |
9 | MKS Piaseczno | 9 | 0 | 1 | 8 |
10 | Contra | 9 | 0 | 0 | 9 |