usuń na 24h
menu ligowe
poziomy rozgrywek
aktualnośći
aktualnośći
Rozgrywki
Statystyki
Futbol.tv
turnieje
Wywiady
SOCCA CUP
Galeria
Ekstraklasa
1 Liga
2 Liga
3 Liga
4 Liga
5 Liga
6 Liga
7 Liga
8 Liga
9 Liga
10 Liga
11 Liga
12 Liga
13 Liga
14 Liga
15 Liga

PODSUMOWANIE - JESIEŃ 2024 - 10 LIGA!

Uwaga! Mistrzostwo parzy. Przynajmniej tak to wyglądało w ostatnich dwóch kolejkach, gdzie każda ekipa z czołowej trójki przegrywała swoje spotkania przez co traciła swoje okazje na prześcignięcie oponentów na samym finiszu zmagań. Koniec końców tylko Gamba Veloce z topu ligi zmobilizowało się na tyle, iż zdołali oni w ten sposób przypieczętować tytuł mistrza jesieni 10 ligi dzięki zwycięstwu w ostatniej serii gier. A jak radziły sobie zespoły spoza podium? Czy na wiosnę jest realna szansa na większe przetasowania? A może strefa spadkowa oraz środkowa jest już zacementowana na amen i żadna siła tego nie skruszy? Zapraszamy na nasz kolejny raport i podsumowanie rundy jesiennej. 

 

I WARSTWA (WIERZCHOŁEK)

1. Gamba Veloce 21 PKT. (7 - 0 - 2)

2. FC Pers 19 PKT. (6 - 1 - 2)

3. Hiszpański Galeon 19 PKT. (6 - 1 - 2)

Jak debiutować w naszych rozgrywkach to tylko tak jak Gamba Veloce! Na przestrzeni jednego kwartału, od września do listopada, tylko dwa razy ulegali swoim rywalom. Pierwszy raz był na dość wczesnym etapie, a właściwie to... od razu. Młody polski team rozpoczął wszak przygodę z Ligą Fanów od porażki, w starciu z aktualnie drugim FC Pers 5:6, ale potem było już tylko lepiej! Sześć następnych meczów? Proszę bardzo: wygrana, wygrana, wygrana, wygrana, wygrana i jeszcze jedna wygrana. Nie obyło się jednak bez tak zwanych stykówek, gdzie jedną bramką Gamba wygrała z CompatibL 6:5, dwoma z MWSP 5:3 oraz znów jedną z FC Astrą 3:2. Kiedy chcesz zdobywać mistrzostwo ligi musisz takie wyrównane mecze przeciągać na swoją stronę. Na razie ta sztuka Veloce udawała się i efektem tego jest jeszcze nie mistrzostwo ligi, a mistrzostwo rundy. Tu jednak koncentracja będzie potrzebna przez całą wiosnę, gdyż tuż tuż za ich plecami czai się duet z dwupunktową stratą. W tym duecie jest FC Pers, które jak wyżej wspomnieliśmy pisząc z perspektywy GV, ograło swojego najgroźniejszego rywala 6:5. Nie dało się zacząć lepiej, choć wtedy jeszcze zawodnicy tego zespołu, nie mogli tego wiedzieć, że grają z mistrzem jesieni. Radość jednak nie trwała długo, bo już w drugiej serii gier dość nieoczekiwanie i dość łatwo przegrali z Bielany Legends 4:7. Ten lekki pstryczek podziałał na zawodników z Tadżykistanu totalnie mobilizująco, gdyż w sześciu następnych meczach nie przegrali ani razu! Od 6 października do 24 listopada wygrali pięć meczów oraz jedno zremisowali w starciu z ASAP Vegas FC 4:4. Kilka razy jednak zawodnicy z dalekich wschodnich kresów z tymi rezultatami dość mocno... ślizgali się, trochę tak samo jak w przypadku Gamba Veloce, bo nie obyło się bez stresujących meczów granych do ostatnich sekund. Przykłady? 6:5 z Astrą czy 7:6 z Essing Gorillaz. Zawsze jednak koniec końców Persi wychodzili obronną ręką ze swoich tarapatów, ale czy aby na pewno zawsze? No właśnie finalnie się doigrali, bo w ostatnim meczu rundy jesiennej, znów grając mecz "na żyletki", w końcu nie oni przechylili szalę zwycięstwa na swą korzyść, a ich rywal CompatibL, który ograł FCP 5:4. Tym samym to właśnie przez ten mecz Persowie nie zostali mistrzami jesiennej rundy, a jak widać opcja ku temu była. A jak pod koniec rundy radził sobie Hiszpański Galeon? Przede wszystkim niech was nie zmyli nazwa tego zespołu, bo oprócz hiszpańskiego luzu nic (chyba) tych zawodników z tym krajem nie łączy, a zespół ten jest polskiego pochodzenia. Galeon aż do 10 listopada był niepokonany w ligowych starciach, pięć razy wygrywając i raz remisując 6:6 z Essing Gorillaz. Dopiero listopad, środek i jego końcówka, sprawiła, że zespół który w naszych rozgrywkach gra nie od dziś, nie może uznać tej rundy za perfekcyjną. Zabrakło niewiele, ale fakty są jednak takie, iż po dwóch porażkach z FC Pers 2:6 oraz 4:7 z FC Astrą spadli na trzecie miejsce. Na pocieszenie? Pomiędzy tymi przegranymi spotkaniami było arcyważna batalia z liderem ligi Gamba Veloce, którą Galeon wygrał 4:2, tym samym zawodnicy bordowo-białych zapewnili nam dodatkowe emocje na wiosnę nie zezwalając GV na przesadne oddalenie się.

II WARSTWA (ŚRODEK)

4. FC Astra 18 PKT. (6 - 0 - 3)

5. CompatibL 12 PKT. (4 - 1 - 4)

6. Bielany Legends 10 PKT. (3 - 1 - 5)

7. WKS Bęgal 9 PKT. (3 - 0 - 6)

Otwieramy wrota do środkowej części tabeli, sprawdzamy, analizujemy i mamy niemałe wrażenie, iż jedna ekipa tu zdecydowanie nie pasuje. FC Astra to zespół, który limit pecha wyczerpał chyba już na cały sezon. W rundzie jesiennej przegrali tylko trzy razy i trzy razy... miało to miejsce zaledwie jedną bramką. I to weekend po weekendzie, kolejka po kolejce. Czarna, a w zasadzie czerwona seria, rozpoczęłą się dla tego ukraińskiego zespołu dwudziestego października. Do tego czasu pewnie przewodzili w ligowej tabeli mając full punktów. Z uderzenia wybili ich dopiero gracze Persów, poprawili zawodnicy Gamba Veloce, a dzieła zniszczenia dopełnił team ASAP Vegas. Seria ciosów na jakiś czas zgasiła światło Astrze, ale ci powoli chyba zaczęli wstawać z kolan, podrażnieni i żądni zemsty. Dwa ostatnie mecze rundy jesiennej to już dwie pewne wygrane, pierwsza na przełamanie z Bielany Legends 4:1 oraz druga z Hiszpańskim Galeonem 7:4. Tym samym ukraiński team zmartwychwstał i dał jasny sygnał uciekającej trójce, że zbyt szybko o nich zapomnieli. Tu czujemy, że możemy być świadkami nieustannej pogoni i rotacji między pierwszymi czterema aktualnymi zespołami. Oczywiście do tego grona może dołączyć CompatibL, ale - pewnie sami zawodnicy tego zespołu czują to - że będzie o to bardzo trudno. Do czwartego miejsca strata wynosi sześć punktów, zaś do podium siedem. Nie jest to starta z gatunku tych nie do odrobienia, ale należy pamiętać, iż TOP4 też będzie regularnie punktować. Aby nawiązać realną walkę o najwyższe laury przydałaby się spadkowiczowi z... II ligi z zeszłego sezonu... seria zwycięskich meczów. Na takową stać omawiany zespół, co pokazał chociażby ostatni okres, kiedy to w listopadzie panowie zgarnęli komplet punktów. W tym dwa razy po bardzo szalonych i wyrównanych meczach, gdzie o wyniku decydowała jedna bramka. Na szczęście dla CompatibL na ich korzyść! Miało to miejsce w meczu z MWSP 6:5 oraz, co cieszy jeszcze bardziej, z mega silnym FC Persem 5:4 i to pomimo tego, że do przerwy przegrywali 0:2. Czy taką serię miało też będące tuż za nimi Bielany Legends? Z pewnością niebiesko-czarnych stać na takową, co udowodnili już na początku tego sezonu, kiedy to w pierwszych sześciu meczach z placu gry pokonani schodzili jedynie dwukrotnie (2:5 z Hiszpańskim Galeonem oraz 1:6 z Essing Gorillaz), pozostałe mecze to trzy zwycięstwa oraz jeden remis. Brzmi kapitalnie, prawda? Sęk w tym, że sielanka nie trwała wieczność, a po tym bardzo dobrym wejściu w ligę nastało mocna w punkty zima, chłód i rozczarowanie. Od 20 października gracze BL nie wygrali ani razu, ten gorszy czas to jeden remis z ComaptilB 4:4 oraz aż trzy porażki w listopadzie. Ten przeklęty jedenasty miesiąc sprawił, iż aktualnie trudno o optymizm, ale kto wie, może sen zimowy zregeneruje tę drużynę i odda ją w takim samym stanie, jaką widzieliśmy ją na przełomie września i października. Tego sobie oraz im serdecznie życzymy, bo to dodałoby kolorytu lidze. Jeśli panowie faktycznie chcą przejść do bielańskich legend, to muszą się zmobilizować we własnym gronie i ruszyć wiosną na kolejne w ligowe punkty łowy. WKS Bęgal ewidentnie powoli się nastraja właśnie na tę rundę rewanżową. Z kolejki na kolejkę wyglądali coraz lepiej, czego efektem jest 6 na możliwych 12 punktów, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem, a zwłaszcza kiedy zestawimy to z bardzo kiepskim wcześniejszym okresem, kiedy na piętnaście punktów uciułali ledwie trzy oczka. Wierzymy, że przebłysk, który miał miejsce na przełomie dziesiątego i jedenastego miesiąca nie był dziełem przypadku, a od marca WKS, który w przeszłości grał w Playarena Warszawa, potwierdzi zwyżkę formy. Byłoby to z pewnością uatrakcyjnieniem dla ligi. Niebiesko-czarni rundę zakończyli przekonywującym zwycięstwem 10:5 z ASAP Vegas, więc oby te dobre fluidy pozostały w tych zawodnikach przez zimę, a wtedy wiosna będzie przepiękna.

III WARSTWA (GŁĘBINY)

8. MWSP 9 PKT. (3 - 0 - 6)

9. ASAP Vegas 9 PKT. (3 - 0 - 6)

10. Essing Gorillaz 7 PKT. (2 - 1 - 6)

W przypadku lig piętnastej, czternastej, trzynastej, dwunastej i jedenastej zawsze mieliśmy minimum jedną, dwie ekipy, które wyraźnie odstawały od reszty stawki. W dziesiątej lidze jest inaczej. Tu ostatni zespół ligi ma raptem 12 punktów straty do podium czy pięć do piątego miejsca. Taki MWSP zajmujący obecnie ósme miejsce ma minimalną stratę do będącej na piątym miejscu CompatibL, dlatego nic, ale totalnie nic nie jest jeszcze przesądzone. Jasne, pierwsze cztery miejsca mocno odjechały i tu musiałby się zdarzyć super seria, ażeby namieszać, ale dla zespołu, który przywędrował do nas z warszawskiej Playareny środek tabeli też będzie świetnym wynikiem. Końcówka rundy w ich wykonaniu daje nam przeświadczenie, iż ten zespół jest do tego zdolny. W trzech ostatnich meczach dwukrotnie triumfowali i to pewnymi wynikami: 8:3 z Essing Gorillaz oraz 5:1 z Bielany Legends. Między tymi dwoma pojedynkami fajne wyrównane starcie z CompatibL przegrane jedną bramką 5:6. Tu, w tej drużynie, spokojnie jest potencjał, aby wspiąć się po ligowej hierarchii i sezon zakończyć na przyzwoitym miejscu, poza strefą spadkową. To samo obecnie może myśleć ASAP Vegas, który podobnie do MWSP na ostatnie trzy mecze odniósł dwa zwycięstwa (z FC Astrą 3:2 oraz 7:0 z Essing Gorillaz), co również ponurą rundę, która jawiła się jeszcze do końca października zamienia w promienną i pełną nadziei na wiosnę nową szansę. Do szóstej kolejki ASAP na swoim koncie miał ledwie jedno oczko, co skutkowało tym, że okupowali ostatnią pozycję w tabeli. Teraz nastał progres i odrodzenie tego zespołu, a rokowania są optymistyczne. Oby tylko ten zespół przez zimę nie zatracił swojego dobrego czasu - wówczas jak najbardziej możliwe jest atakowanie środkowej części tabeli. W najgorszych humorach na przerwę udadzą się z kolei gracze Essing Gorillaz, dla których przerwa zimowa może okazać się błogosławieństwem. W listopadzie EG nie wygrał ani razu, a seria ich porażek wynosi aż cztery z rzędu. Ten przykry czerwony ciąg sprawił, iż to właśnie Gorillaz zamyka ligową tabelę, co jeszcze dwa miesiące temu wydawało się niemożliwe - zajmowali bowiem wtedy świetne szóste miejsce z perspektywami na gonienie reszty stawki. Tymczasem od tego momentu coś mocno zaczęło szwankować, a paliwa w baku na końcówkę rundy brakło i oto przykry efekt. Pocieszenie? Jest dużo czasu, ażeby teraz przez zimę się pozbierać to raz, a dwa mimo wszystko strata do będącego w środku CompatibL to ledwie pięć ligowych oczek - dystans który można skrócić już w dwie kolejki. Jest więc o co walczyć!

10 LIGA (PREDYKCJE)

Między pierwszą a ostatnią ekipą tej ligi jest dystans ledwie czternastu punktów. Na takim odcinku ulokowane jest dziesięć różnych zespołów. Ta dywizja jest dość specyficzna, bo rotacji i przeróżnych konfiguracji możemy tu mieć jeszcze dziesiątki. Oczywiście pewne rzeczy wydają się realne, inne mniej. Na przykład wydaje się, iż pierwsza czwórka powinna pozostać niezmieniona. Czujemy, że ostatniego słowa nie powiedziała jeszcze ukraińska ekipa FC Astra, która z tylnego rzędu może przebojem wedrzeć się nawet na najwyższe miejsce podium. Z czwórki Gamba Veloce, FC Pers, Hiszpański Galeon oraz wyżej rzeczona FC Astra ktoś będzie mocno rozczarowany, bo po świetnej jesieni na wiosnę pozostanie bez medalu. Tu mowa o miejscach jeden - cztery, zaś między piątym a dziesiątym miejscem również już teraz możemy być pewni, iż nie uniekniemy dużej liczby roszad... i bardzo dobrze, bo świetnie będzie się to oglądać! 

KLASYFIKACJE INDYWIDUALNE

TOP5 STRZELCÓW: 25 goli - Kamol Obidov (FC Pers), 18 goli - Filip Wolski (Gamba Veloce), 16 goli - Adam Strobel (Hiszpański Galeon), 15 goli - Cezary Basior (WKS Bęgal), 15 goli - Anton Klymak (CompatibL), 15 goli - Tymur Velikdus (FC Astra), 15 goli - Sharifjon Obidov (FC Pers)  

TOP5 ASYSTENTÓW: 17 asyst - Mati Musoev (FC Pers), 12 asyst - Cezary Basior (WKS Bęgal), 10 asyst - Mateusz Hermanowicz (Essing Gorillaz), 9 asyst - Artur Kustov (CompatibL), 9 asyst -  Kamol Obidov (FC Pers)

TOP5 KANADYJCZAK: 34 (25G + 9A) - Kamol Obidov (FC Pers), 27 (15G + 12A) - Cezary Basior (WKS Bęgal), 24 (16G + 8A) - Adam Strobel (Hiszpański Galeon), 23 (6G + 17A) - Mati Musoev (FC Pers), 22 (18G + 4A) - Filip Wolski (Gamba Veloce)

TOP5 BRAMKARZE: 2.50 - Staszek Mazur (Essing Gorillaz), 0.94 - Artur Pręgowski (Hiszpański Galeon), 0.67 - Michał Kwiatkowski (Bielany Legends), 0.52 - Jan Schmidt (Gamba Veloce), 0.46 - Oleksandr Hazhymon (FC Astra)

TOP5 MVP: 43 PKT. - Filip Wolski (Gamba Veloce), 38 PKT. -  Kamol Obidov (FC Pers), 32 PKT. - Adam Strobel (Hiszpański Galeon), 29 PKT. - Oleksandr Hazhymon (FC Astra), 26 PKT. - Piotr Tomiak (Bielany Legends)

Facebook

Tabela

Poz Zespół M Pkt. Z P
1   EXC Mobile Ochota 9 22 7 1
2   Gladiatorzy Eternis 9 21 7 2
3   Ogień Bielany 9 21 7 2
4   FC Otamany 9 19 6 2
5   KS Browarek 9 15 5 4
6   ALPAN 9 13 4 4
7   TUR Ochota 9 13 4 4
8   Explo Team 9 6 2 7
9   MKS Piaseczno 9 0 1 8
10   Contra 9 0 0 9

Social Media

Youtube

Reklama