Zaczniemy od plusów:

ZAKOŃCZENIE RUNDY ZGODNIE Z PLANEM  

Mało kto o tym wiedział, ale jeszcze parę dni przed niedzielą rozegranie 9 kolejki stało pod dużym znakiem zapytania. Prognozy nie były zbyt optymistyczne, opady śniegu plus przymrozki sprawiały, że martwiliśmy się o to czy boisko będzie odpowiednio przygotowane. Jako plan B zakładaliśmy przeniesienie ostatniej jesiennej kolejki na wiosnę, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że nie mamy gwarancji iż w połowie marca będzie lepiej, więc traktowaliśmy to jako ostateczność. Na szczęście pogoda okazała się łaskawsza, do tego AWF bardzo dobrze przygotował boisko i niedzielne zmagania mogliśmy rozegrać bez przeszkód. Nawet pod względem temperatury było znacznie lepiej niż tydzień wcześniej.  Poważnych kontuzji było stosunkowo mniej niż w 8 kolejce, więc tym bardziej możemy pod tym względem zaliczyć poprzednią niedzielę na plus.

ZACIĘTE MECZE NA ZAKOŃCZENIE RUNDY   

Walka w poszczególnych ligach trwa w najlepsze i znów mogliśmy oglądać wiele zaciętych pojedynków. Ostatnio wyróżnialiśmy mecze Ekstraklasy, ale na innych poziomach również mieliśmy do czynienia z ciekawymi rywalizacjami. Sporą niespodzianką było zwycięstwo Kanonierów z East Teamem, szczególnie że gracze ze Wschodu wygrywali do przerwy 2:5, a samej końcówce to Kanonierzy, pomimo wielu przeciwności, zdobyli zwycięskiego gola na 7:6. Również mecz pomiędzy FFK Oldboys a Virtualnym Ń miał niespotykany przebieg. Przewaga 2:3 dla Virtualnych, czerwona kartka dla ich bramkarza, kapitalny Szymon Kolasa wyprowadzający zespół na prowadzenie 3:6 i jeszcze lepszy Przemek Szabat, który miał duży udział w odrabianiu strat przez FFK, a na koniec sam zdobył zwycięskiego gola.  Świetny mecz rozegrali również zawodnicy Tornado Squad i Slavica. Goście prowadzili 0:3 po czym Tornado wyszło na prowadzenie 5:3 by na sam koniec mecz zakończył się wynikiem 5:5, a przy tym kapitalne zawody rozegrali bramkarze, dzięki którym mecz trzymał w napięciu do samego końca. Do tego możemy dorzucić ciekawy mecz Warsaw Bandziors – Zjednoczona Ochota, wygraną Ukranian Vikings nad Energią, odrobienie strat przez CompatibL w rywalizacji z Tartakiem i wiele wiele innych meczów z niższych lig, które stały na bardzo wysokim poziomie. Patrząc na formę poszczególnych zespołów, aż szkoda, że runda właśnie się skończyła!

Przechodzimy do minusów:

SYTUACJA Z MECZU EXC MOBILE – DEPORTIVO   

W spotkaniu EXC Mobile Ochota z Deportivo La Chickeno na boisku mieliśmy sporo emocji i mecz stał na wysokim poziomie piłkarskim. Samo widowisko jednak zostało przyćmione przez incydenty,  które  miały miejsce w drugiej połowie spotkania. Żeby dobrze przytoczyć chronologię i wydźwięk zdarzeń na boisku trzeba sytuację,  o której piszemy podzielić na trzy etapy. W momencie, gdy zawodnicy obu drużyn zaczęli wzajemne uszczypliwości w swoim kierunku do akcji wkroczył bramkarz EXC Mobile Krzysztof Jabłoński. W sposób wyjątkowo wulgarny i obraźliwy cisnął wiązankę słowną w kierunku przeciwników robiąc to tak,  że nie tylko ekipa organizacyjna, ale i sporo osób oglądających ten mecz słyszało co wypowiedział wspomniany zawodnik. Oczywiście reakcja mogła być w takim przypadku jedna i arbiter po konsultacji z organizatorem wyjął czerwoną kartkę dla golkipera EXC Mobile Ochota. Drugi etap całej sytuacji to moment, w którym  zawodnicy próbowali szukać usprawiedliwienia tej sytuacji i wywierać presję na to, by zmienić decyzję sędziego. Pan Krzysztof opuszczając w tym czasie obiekt dopuścił się gróźb wobec organizatora,  których nie będziemy przytaczać. Ponieważ od tej rundy większość spotkań jest nagrywanych, możemy weryfikować zarówno słuszność podejmowanych decyzji na boisku, jak i  zachowania zawodników co działa w dwie strony i może poniekąd sprawiedliwie ocenić poszczególne sytuacje.  I tutaj trzeci etap w którym musimy przyznać, że umknęło nam zachowanie zawodnika Deportivo La Chickeno Eryka Agnyziaka, który wykonał gest w kierunku przeciwników po którym powinien również dostać czerwoną kartkę. Niestety, my nie dostrzegliśmy tej prowokacji, która powinna również skończyć się wyrzuceniem zawodnika z boiska. Jednak nawet w takiej sytuacji nie usprawiedliwia to zachowania Pana Krzysztofa Jabłońskiego, które miało miejsce podczas opuszczania obiektu w stosunku do ekipy organizacyjnej. Po analizie materiałów, które jednoznacznie wskazują, czego obaj zawodnicy dopuścili się na boisku, stosownie zawieszamy obu panów na minimum 3 następie kolejki. Dodatkowo bramkarz EXC Mobile musi się liczyć z tym,  że to co wypowiadał poza boiskiem wychodząc z obiektu może przedłużyć jego nieobecność w Lidze Fanów. Oczywiście na takie zachowania nie ma miejsca w Lidze Fanów, gdzie w większości się dobrze znamy i szanujemy nawzajem, dlatego kary dla tych graczy będą na pewno surowe.

WALKOWERY   

Nie wiemy na ile zwycięstwo Polski w starciu z Arabią Saudyjską miało na to wpływ, ale w 9 kolejce zanotowaliśmy aż 5 walkowerów. W tym aż 3 miały miejsce w 4 lidze, przez co rozegrane zostały jedynie 2 mecze na tym poziomie rozgrywkowym. To dla nas trochę niepojęte, że mając w kadrze wpisanych plus/minus 20 ludzi zespoły nie potrafią zebrać nawet meczowej szóstki. Jak widać, gdy idzie to chętnych do gry jest znacznie więcej, a gdy nie idzie nagle mało kto jest w stanie podjąć rękawice i walczyć. Rozumiemy, że można mieć braki kadrowe – kontuzje, wyjazdy, sprawy rodzinne itp. w głównej mierze to są przyczyny absencji, ale coś czujemy, że im gorzej idzie, tym łatwiej znaleźć wymówkę. Liczymy, że kapitanowie przez zimę zadbają o stabilniejsze kadry, by na wiosnę takie sytuację się więcej nie zdarzały.

ZESPOŁY BEZ PUNKTU  

Zjednoczona Ochota, Orzeły Stolicy, Polskie Drewno. Co łączy te drużyny? Otóż jako jedyne w lidze w rundzie jesiennej nie zdobyły ani jednego punktu. Przy czym trzeba zaznaczyć, że czasami brakowało naprawdę niewiele, by udało im się zapunktować. Pech, słaba frekwencja, kontuzje, braki kadrowe, słabsza forma zawodników. Przyczyny mogą być różne, może być ich wiele, ale najważniejsze to się nie poddawać. Widzieliśmy, że te drużyny potrafiły na przestrzeni rudny grać dobrze, więc sądzimy, że to tylko chwilowa niedyspozycja. Na pewno nie ma co zwieszać głów, a na pocieszenie możemy przypomnieć historię Tornado Squad, które rok temu było w podobnej sytuacji, a rundzie wiosennej było objawieniem swojej ligi. Także warto walczyć do końca i liczymy, że w rundzie rewanżowej będziemy pisać o tych drużynach jako rycerzach wiosny!  

KONTUZJA DOMINIKA ŁOBODZINA

W ostatniej kolejce nie odnotowaliśmy jakiś poważnych kontuzji i cała kolejka przebiegała w sposób bezpieczny do momentu meczu Ekstraklasy pomiędzy Esportivo Varsovia i Fc Kebavita. Dominik Łobodzin doznał poważnej kontuzji, która powoduje że będzie musiał pauzować trochę czasu. Cała sytuacja była bardzo niefortunna i tym bardziej szkoda, że zakończyła się tak poważnym urazem. W jednej z akcji Christian Nnamani chciał odebrać piłkę Dominikowi, ale pociągnął nogę rywala w taki sposób, że ta nienaturalnie się wygięła. Sędzia odgwizdał faul i mieliśmy nadzieję, że po chwilowym bólu zawodnik powróci na boisko. Jednak ból nie ustawał i już do końca spotkania nie zobaczyliśmy tego gracza na boisku. Diagnoza jaką nam przekazał zespół Esportivo to zerwane wiązadła przy kostce, a to nie rokuje dobrze, więc tym bardziej życzymy Dominikowi, by szybko się wyleczył i powrócił na murawę jak najszybciej.