Tym razem wyjątkowo zaczynamy od minusów:

AWANTURA W MECZU GGS – SZMULKERS TEAM

Do skandalicznego zachowania doszło w starciu Graczy Gorszego Sortu ze Szmulkers Team. Wszystko zaczęło się od niepotrzebnych, obraźliwych komentarzy w stronę Patryka Nowickiego ze strony zawodnika GGS. Potem było już tylko gorzej, ale tutaj „prym" wiedli głównie zawodnicy Szmulkersów. Piłka w tym spotkaniu zeszła na dalszy plan i zawodnicy nawet by się nie zorientowali, gdyby im tę piłkę zabrano. Szmulkersi komentowali każdą decyzję jaką podejmował arbiter, a sytuacja pomiędzy zespołami również stawała się z każdą minutą coraz bardziej napięta. Momentem kulminacyjnym było spięcie pomiędzy zawodnikami obu drużyn i oplucie rywala przez zawodnika Szmulkerów , co absolutnie nie powinno mieć miejsca. Jako, że to nie pierwszy taki incydent tego zawodnika, zostaje on usunięty z rozgrywek Ligi Fanów. Braliśmy pod uwagę również wyrzucenie całej drużyny Szmulkers, jednak z doświadczenia wiemy, że czasem, gdy usunie się z drużyny problematycznych zawodników, zespół zaczyna skupiać się na grze i wygląda to zupełnie inaczej. Były już takie przypadki w przeszłości, dlatego Szmulkersom jako drużynie dajemy jeszcze jedną szansę, ale przy pierwszym podobnym incydencie będziemy musieli się pożegnać. W Lidze Fanów nie tolerujemy i nie będziemy tolerować żadnego chamstwa, gróźb czy opluwania a zawodników, którzy do tego się nie stosują, będziemy konsekwentnie usuwać z naszych rozgrywek. Od gry również odpocznie zawodnik ekipy GGS, który docinał pod nosem przeciwnikom przez co ich tylko dodatkowo podkręcał. O konsekwencjach całego zachowania kapitanowie obydwu drużyn zostali już przez organizatora odpowiednio poinformowani.  

MECZ FFK OLDBOYS – POLSKIE DREWNO

Również w starciu FFK Oldboys II - Polskie Drewno byliśmy świadkami bardzo nieprzyjemnych sytuacji. Spotkanie obfitowało w wiele fauli, liczne dyskusje z arbitrem, niekoniecznie w przyjaznym tonie, zakończonych kartonikami różnego koloru. Od dawna apelujemy do zawodników o szacunek do przeciwników oraz sędziego. Niestety w tą niedzielę niektórzy zawodnicy pokazali, że gra fair play jest im obca. Mamy nadzieję, że był to tylko pojedynczy przypadek, zwłaszcza że akurat obie te drużyny raczej nie słyną z ostrej gry i nieodpowiedniego zachowania. Liczymy na poprawę w następnej kolejce!

KOLEJNE KONTUZJE

Pomimo bardzo okazałego zwycięstwa i świetnego meczu w wykonaniu zarówno Cleopartnera jak i Green Lantern, tego spotkania nie będzie miło wspominał Nazarii Kharytonov. Charyzmatyczny zawodnik ukraińskiego zespołu w jednej z akcji wykręcił kolano na tyle niefortunnie, że w jego stawie "coś strzeliło". Zwijający się z bólu Nazar wręcz przeczołgał się za linię końcową, gdzie wyraźnie dawał do zrozumienia, że stało się coś poważnego. Po meczu co prawda wstał, jednak dłuższa przerwa jest niemal pewna, gdyż Nazar uszkodził więzadła w kolanie.

Równie groźnie wyglądającej kontuzji doznał Damian Dąbrowski ze Zjednoczonej Ochoty. Po jednym z fauli rywala, Damian uszkodził sobie kostkę i długo nie mógł wstać z murawy zwijając się z bólu. Dopiero po paru minutach przy asyście kolegów przeniósł się poza plac gry, jednak i on pewnie na dłużej odpocznie od gry. Jak się dowiedzieliśmy, uszkodził torebkę stawową, ale mamy nadzieję, że kontuzja nie okaże się aż tak groźna na jaką wyglądała.
Obu Panom życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu do gry.

Czas na plusy:

POGOŃ SZAKALI

Takie historie lubimy najbardziej - mnóstwo bramek, ofensywna gra i dramaturgia do końcowego gwizdka. Wszystkie te trzy elementy mogliśmy zaobserwować w meczu pomiędzy East Team, a Stado Szakali. East Team mimo to, że rozpoczął mecz od straconej bramki, to wyciągnął wynik do przerwy na 5:1 po doskonałej grze zespołowej. I kiedy wydawało się, że rezultat spotkania jest ustalony, to Stado Szakali ruszyło po przerwie do odrabiania strat. Ambitna i konsekwentna gra spowodowała, że z minuty na minutę zmniejszali różnicę do rywali. Chociaż Ci nie położyli się i również zdobywali kolejne bramki. Ostatecznie goście wyrwali punkt remisując 8:8, ale Szakale udowodnili, że nie ma meczu, w którym nie da się odwrócić losów spotkania, choć po końcowym gwizdku nie byli zadowoleni z remisu.

ŚWIETNA POSTAWA IMPLUS UA I FUSZERKI

Takie spotkania to kwintesencja piłkarskich szóstek. Stojące na bardzo wysokim poziomie sportowym, ale też niesamowicie zaskakujące widowisko zafundowali nam gracze FC Impuls UA, którzy ku zaskoczeniu dość licznie zgromadzonych wokół tego meczu osób, pewnie pokonali niesamowicie utytułowanych rywali - FC Gorlicką. Kapitalne zawody rozegrał bramkarz ekipy z Ukrainy - Artem Solonikov, który miał ogromny udział w tej niespodziance.
W dużej mierze bohaterem swojego zespołu był również bramkarz Fuszerki – Damian Pakuła. To dzięki jego interwencjom przez długi czas faworyzowany Ukranian Vikings nie mógł znaleźć drogi do bramki, a zawodnicy z pola zadbali, by wysiłek Damiana nie poszedł na marne i w pewnym momencie dość niespodziewanie Fuszerka wygrywała 3:0. Ostatecznie skończyło się na 3:2, po końcówce pełnej dramaturgii, gdzie Wikingowie wydawali się murowanym faworytem. O szczegółach spotkań przeczytacie w relacjach meczowych, a my już teraz drużynie Impulsu UA i Fuszerki gratulujemy świetnej postawy!

DUŻA SKUTECZNOŚĆ W FANTYPIE

W miniony weekend padł rekord jeżeli chodzi o naszego FANTYP-a. Wydawało nam się, że wybraliśmy do naszej zabawy szlagierowe mecze, w których trudno będzie wskazać wszystkich trzech zwycięzców. Mimo to na ponad 130 typów, aż 30 okazało się trafionych! Jak widać sporo osób śledzi rywalizację nie tylko w swojej lidze, ale również na pozostałych poziomach i to przynosi efekty. Tym razem oprócz poprawnego wytypowania zwycięzców, liczył się również refleks, szybkość w komentowaniu i zgodnie z regulaminem jedynie 10 osób będzie mogło cieszyć się z nagrody. Pozostali nie mają się jednak czym przejmować, bo już wkrótce będą mieli kolejną okazję do wygranej!