Zaczniemy od plusów:

DOBRY START ESPORTIVO

Ekipa Esportivo Varsovia dołączyła w tym sezonie do Ekstraklasy Ligi Fanów, ale do końca nie wiedzieliśmy jak chłopaki odnajdą się w naszych rozgrywkach. Szczególnie, że na przedsezonowym BOS Cup nie osiągnęli jakiegoś oszałamiającego wyniku. Terminarza też nie mieli najłatwiejszego, bo w  pierwszych dwóch kolejkach trafili na mistrza i vice mistrza z poprzedniego sezonu.  O ile w meczu z Gorlicką, mimo znakomitej gry, ostatecznie ulegli jedną bramką, to w drugiej kolejce zagrali jeszcze bardziej konsekwentnie i pokonali In Plus Pojemną Halinę. Widzimy spory potencjał w teamie Eryka Zielińskiego i w naszej ocenie ten zespół będzie się liczył w walce o najwyższe laury. Kapitan Esportivo potwierdził to w wywiadzie, jakiego udzielił nam w niedzielę, że  celem jest właśnie mistrzostwo najlepszej ligi w Warszawie. W parze z umiejętnościami idzie wysoka kultura zarówno na boisku i jak i poza nim więc niezmiernie nas cieszy, że tak klasowa i mocna drużyna postanowiła wziąć udział w naszych rozgrywkach.  

PRZEŁAMANA PASSA SASKIEJ KĘPY

Ekipa Saskiej Kępy gra w Lidze Fanów od kilku ładnych sezonów. Największym sukcesem było trzecie miejsce w sezonie 2020/2021. Po tym sukcesie przeszedł gorszy czas, w którym  drużyna Korneliusza Troszczyńskiego nie potrafiła wygrać meczu w całym kolejnym sezonie. Uzbierało się łącznie 19 spotkań bez zwycięstwa, aż do minionej kolejki, gdzie team z Pragi pokonał FC Radler Świętokrzyski i zdobył długo wyczekiwane trzy punkty. To znakomity przykład charakteru tego zespołu,  który mimo wielu niepowodzeń w tylu spotkaniach z rzędu dzielnie walczył w kolejnych potyczkach. Mimo że w poprzedniej kampanii Saska zajęła ostatnie miejsce nie poddała się i z nadziejami na lepsze wyniki gra nadal w naszych rozgrywkach. Teraz kapitan Saskiej Kępy czeka na pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie  Legii Futsal,  której jest zagorzałym kibicem i zawsze jest obecny na ulicy Gładkiej w Warszawie, gdzie grają Legioniści.

PIERWSZA POMOC HISZPAŃSKIEGO GALEONU

Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło podczas spotkania Hiszpańskiego Galeonu z Dynamem Wołomin. W jednej z akcji zawodnicy obu ekip się zderzyli, a po kontakcie bardzo źle się poczuł jeden z zawodników z Wołomina. Sytuacja była o tyle nieciekawa, że gracz po chwili padł na murawę, zbladł i miał bardzo duże problemy ze złapaniem oddechu. Osoba z organizacji, przeszkolona do takich sytuacji, udzielała akurat pomocy na innym sektorze, jednak tutaj do akcji wkroczył zawodnik Galeonu - Damian Szumigaj. Jak się okazało, posiada on przeszkolenie medyczne pozwalające na opanowanie sytuacji i bez wahania pospieszył na pomoc rywalowi, przeprowadzając z nim odpowiedni wywiad powypadkowy, okrywając go również ciepłą odzieżą, aby uniknąć strat ciepła oraz układając w bezpiecznej pozycji. Na całe szczęście po kilku minutach zawodnik Dynama doszedł do siebie i mamy nadzieję, że na stłuczeniu się skończy. Chylimy natomiast czoła w stronę Damiana Szumigaja, który od razu zajął się rywalem. Postawa godna naśladowania!

RELAX PRZED I PO MECZU

Bardzo brakowało takiego miejsca przy Arenie Picassa czy Arenie Grenady. Mowa o dobrej jakości barze, restauracji, gdzie można zjeść ciepły posiłek, wypić coś ciepłego w chłodne dni, albo zimnego podczas upałów. Gra w od rana niedzielę ma to do siebie, że czasami regeneracja jest potrzebna już przed meczem. To co jednak sprawiło, że umieszczamy informację o Relaxie w plusach kolejki to fakt, że właściciel tego miejsca skontaktował się z nami i wręcz ze zdziwieniem w głosie powiedział, że tylu osób w niedzielę i to drugi weekend z rzędu, jeszcze nie widział! Parę razy nasi pracownicy odwiedzili w środku dnia to miejsce i z uśmiechem na twarzy stwierdzamy, że było tam aż tłoczno od ludzi z Ligi Fanów, co bardzo cieszy! Ulepszona, bardziej przyjazna infrastruktura obiektu była jednym z najważniejszych aspektów, dla których Liga Fanów zdecydowała się rozgrywać swoje mecze na AWF Bielany, a ogromnym plusem jest to, że widzimy, iż korzystanie z tego Wam odpowiada. Intensywnie działamy nad wypracowaniem specjalnych warunków dla osób związanych z Ligą Fanów i mamy nadzieję, że jeszcze tej jesieni uda się dogadać wszystkie szczegóły!

Pora na minusy:

WALKOWER MUNJI

Kiepski start sezonu notuje Munja. Najpierw wysoka porażka z Lagą Warszawa, a teraz oddany walkower BJM Development. Zawodnicy występujący w czarnych strojach pojawili się w sile zaledwie czterech osób i choć zgodnie z regulaminem mogli przystąpić do zawodów, to jednak nie widzieli większego sensu, by rozpoczynać mecz. Po odgwizdaniu walkowera wymieszali się składami z niedoszłym rywalem i rozegrali sparing, więc przynajmniej zawodnicy BJM-u nie przyjechali na AWF bez celu. To pierwszy taki przypadek Munji, więc mamy nadzieję, że w najbliższym czasie problemy kadrowe odejdą w niepamięć i ten zespół będzie mógł rywalizować na całego już od następnej kolejki.

DESZCZOWA POGODA = WIĘCEJ KONTUZJI

Niestety, w zeszłą niedzielę aura nie do końca nam sprzyjała, choć zdarzały się dłuższe momenty, w których pogoda była dla nas bardziej łaskawa. Częściowo jednak towarzyszył nam deszcz, a co za tym idzie, śliska murawa sprawiała, że o kontuzje nie było trudno. Mieliśmy parę drobnych urazów, oraz trzy przypadki, które okazały się poważniejsze. Z wybitym palcem swój występ zakończył Piotrek Arendt bramkarz Kubanów i ADS Scorpions Włochy. Przedwcześnie zszedł z boiska Łukasz Słowik, kapitan FC Melange, który niefortunnie upadł całym ciężarem ciała na kolano, które momentalnie spuchło i uniemożliwiło mu dalszą grę. Podobny uraz dotknął bramkarza ekipy MokryWilly Cartel Aleksandra Kutyłę, który również udał na kolano i choć zszedł o własnych siłach, to meczu już nie dokończył. Czekamy na konkretne diagnozy, ale mamy nadzieję, że naszych bohaterów już wkrótce zobaczymy ponownie na boisku.

AKTUALIZACJA SKŁADÓW

Niestety, ale nie wszystkie drużyny zareagowały na naszą prośbę o podesłania aktualnych składów drużynowych. To bardzo ważne, aby mieć porządek na protokole meczowym, szczególnie już przed 3 kolejką, żeby potem nie było zdziwienia, że ktoś przyjdzie na mecz, a okaże się, że nie jest przypisany do drużyny. Aby liga dobrze funkcjonowała potrzebujemy też waszej pomocy, niestety nie jesteśmy w stanie wszystkiego sami weryfikować. Do tej pory pełną aktualizację przesłało nam około 80 drużyn, co przy 117 zespołach i fakcie, że jesteśmy po 2 kolejce, nie jest jakimś oszałamiającym wynikiem. A już niedopuszczalna jest sytuacja, w której na pierwszej kolejce musieliśmy wypisywać ręcznie 14 zawodników, bo drużyna nie przesłała na czas kadry zespołu. Dlatego nasza wielka prośba do kapitanów zespołów, żeby jeszcze raz przejrzeli składy swoich drużyn, i przekazali nam informację kogo trzeba usunąć, a kogo dodać. Swoją prośbą kierujemy również do samych zawodników, żeby sprawdzili czy przypadkiem nie są przypisani do ekipy, z którą już w tym sezonie nie grają. To ważne też z tego względu, by w przyszłości nie ponieść z tego tytułu niepotrzebnych konsekwencji. Liczymy na waszą pomoc i to, że podejdziecie do naszego apelu na poważnie.