NAJLEPSZA SZÓSTKA! 13. KOLEJKA - SEZON 24/25

Przedstawiamy najlepszych z najlepszych w ramach 13.kolejki sezonu 2024/2025! Byli najszybsi, najskuteczniejsi, bezbłędni, byli po prostu bezkonkurencyjni Przed Wami TOP 6 minionego weekendu i wybór najbardziej wartościowych graczy na każdym poziomie zaawansowania. Szczegóły naszej decyzji wraz z krótkim uzasadnieniem, dlaczego to właśnie ci zawodnicy zostali wybrani do MVP znajdziecie w poniższym artykule. Zapraszamy do cotygodniowej analizy!
POD OPISAMI MVP ZNAJDZIECIE GRAFIKI Z WSZYSTKIMI ZAWODNIKAMI WYBRANYMI DO TOP 6 NA KAŻDYM POZIOMIE ROZGRYWEK!
Ekstraklasa
Damian Górka
Starcie Gladiatorów z KS Browarek było zdecydowanie najlepszym ekstraklasowym widowiskiem minionej niedzieli, a przez chwilę Browarek był nawet bliski sprawienia niespodzianki i ogrania faworyzowanego przeciwnika. Ostatecznie Gladiatorzy odskoczyli na trzy gole, czyli dokładnie tyle, ile w tym dniu strzelił niezawodny super snajper tej ekipy, czyli Damian Górka. I były to kluczowe trafienia, którymi Damian ciągnął swój team w kierunku zwycięstwa. Najpierw przy stanie 2:3 strzelił na remis, a następnie wyprowadził Gladiatorów na prowadzenie 5:4 i podwyższył na 6:4. Być może na papierze nie wygląda to tak imponująco, ale z perspektywy meczu były to trafienia, które wyraźnie odwróciły losy tego spotkania i dały Gladiatorom zwycięstwo w tym arcytrudnym starciu. Damian już dwukrotnie był nagradzany tytułem MVP i jesteśmy pewni, że będziemy go oglądali w tym zestawieniu w przyszłości, bo jest to zawodnik nie tylko obdarzony niezwykłym talentem, ale również ciężko pracujący nad swoją formą i umiejętnościami, a ciągły progres w tych kwestiach widać gołym okiem. Nie pozostaje nam nic innego jak wyróżnić jego występ nagrodą MVP i życzyć powodzenia w kolejnych występach.
1 Liga
Roman Soltys
Spotkanie pomiędzy Warsaw Bandziors, a FC Implus UA trzymało w napięciu do ostatnich minut. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie i miał wielu bohaterów, z którego pewnością można by wyłonić wielu zawodników do szóstki kolejki. Nam jednak najbardziej rzucił się w oczy Roman Soltys z ekipy Impuls, warto wspomnieć, że docenili go również przeciwnicy wybierając go najlepszym graczem po stronie ekipy z Ukrainy. Roman to bardzo dobrze wyszkolony zawodnik, który głównie skupią się na grze ofensywnej. Zawodnik z 9 na plecach, to gracz głównie środka pola, często jednak jest najwyżej ustawionym z piłkarzem swojej ekipy. Jego główne cechy to świetne wyszkolenie techniczne, szybkość w podejmowaniu decyzji oraz umiejętność gry jeden na jednego. W spotkaniu z Bandziorsami wykreował swoim kolegom z drużyny 3 sytuacje po których padały kluczowe gole dla tego spotkania. Duża ruchliwość na boisku i korzystanie z całego placu gry, zdecydowanie utrudniała pilnowanie go przez obronę przeciwników. Jesteśmy przekonani, że z taką grą Roman będzie obok Vladyslava Budza wiodącą postacią nie tylko Implusu, ale całej pierwszej ligi. Serdecznie gratulujemy zdobytego MVP 13 kolejki!
2 Liga
Konrad Piskorz
W drugiej lidze miano MVP 13 kolejki zgarnął bramkarz drużyny We Love Life Husaria Mokotów Konrad Piskorz. Spotkanie zakończyło się wygraną gości. Duża w tym zasługa golkipera Husarii, który swoją postawą w bramce udowodnił jak wielkimi umiejętnościami dysponuje. Konrad od samego początku spotkania miał pełne ręce roboty, świetnie jednak radził sobie przy groźnych kontrach przeciwników. Przez dużą część gry Konrad wykazywał się dużym refleksem i spokojem w rozgrywaniu piłki, co pozytywnie wpływało na całą linie defensywną Husarii. Skapitulował tylko raz i to dopiero w drugiej połowie. Oprócz bardzo dobrego refleksu, świetnego wyczucia oraz czytania gry jego dużą zaletą jest gra nogami. Świetnie czuł się rozgrywając piłkę z kolegami z drużyny. W niedzielnym meczu popisał się również kluczową asystą, która miała decydujący wpływ na losy spotkania. Mieć na linii bramkowej takiego bramkarza to prawdziwy skarb dla drużyny. Cieszymy się że wśród wielu zawodników z pola na miano MVP zasłużył również bramkarz, który często jest cichym bohaterem spotkania. Gratulujemy!
3 Liga
Kamil Kwiatkowski
Kamil Kwiatkowski zaliczył bardzo mocny debiut w barwach Elite Team w Lidze Fanów. Wyszedł z numerem 9 i od początku wyglądał, jakby grał jak za dawnych lat – pewnie, spokojnie, bez zbędnych kombinacji. To właśnie on wyprowadził swój zespół na prowadzenie w starciu z Husarią Mokotów, a później dorzucił aż cztery asysty, napędzając ofensywę swojej drużyny i regularnie tworząc sytuacje kolegom. Na tle rywali prezentował się bardzo dojrzale. Był cały czas pod grą, dobrze czytał boisko i mądrze rozdzielał piłki, co sprawiało, że obrona przeciwników była cały czas pod presją. W wielu momentach brał na siebie odpowiedzialność za rozegranie akcji i robił to z dużym spokojem. Widać było, że mimo że to jego pierwszy występ w tym sezonie, nie potrzebował żadnego „wejścia w rytm”. Cała drużyna zagrała solidnie i dojrzale, ale bez dwóch zdań to właśnie "Kwiatek" zrobił największą różnicę w tym spotkaniu. Jeśli Kamil będzie pojawiał się na murawie częściej, z pewnością będzie solidnym wzmocnieniem dla swojej ekipy i pomoże jej utrzymać zwycięską serię.
4 Liga
Kuba Marciniak
W miniony weekend drużyna Szmulki Warszawa rozegrała prawdziwy piłkarski thriller, remisując w szalonym meczu 6:6 z Miksturą. W tym festiwalu bramek zdecydowanie wyróżnił się Kuba Marciniak, który swoim występem zostawił na boisku sporo serca i wysiłku by zdobyć punkty dla swojego teamu. Cztery bramki i jedna asysta mówią same za siebie, to był popis skuteczności i determinacji napastnika Szmulek. Mimo że wynik końcowy nie pozwolił drużynie cieszyć się ze zwycięstwa, to właśnie Kuba był najbardziej solidnym punktem ekipy z Pragi. Niski, smukły, niesamowicie szybki i zwinny raz za razem nękał defensywę rywali. Jego ruchliwość, spryt i umiejętność odnajdywania się w polu karnym były ogromnym problemem dla przeciwników, którzy często mogli jedynie bezradnie patrzeć, jak piłka wpada do ich bramki. Kuba nie tylko kończył akcje z zimną krwią, ale też aktywnie uczestniczył w kreowaniu gry. Swoją postawą dawał drużynie impuls w najtrudniejszych momentach, kiedy rywale przejmowali inicjatywę. Dzięki jego determinacji i inteligencji Szmulki Warszawa potrafiły wracać do gry nawet wtedy, gdy wydawało się, że strata punktów jest nieunikniona. Choć ostatecznie padł remis, występ Kuby Marciniaka był jednym z tych, które na długo zostają w pamięci. Pokazał, że potrafi nie tylko zdobywać gole seryjnie, ale też być liderem zespołu w najbardziej wymagających chwilach. Jeśli utrzyma taką formę, niejedno jeszcze spotkanie rozstrzygnie na korzyść Szmulek.
5 Liga
Mariusz Żywek
W ostatniej kolejce Old Eagles Koło sprawiło nie lada niespodziankę ogrywając niepokonane do tej pory Tonie Majami. Trudno było wyróżnić jedną osobę z tego zespołu, bo ten mecz miał wielu bohaterów i każdy spokojnie mógłby się obronić, począwszy od bramkarza, przez linię obrony, po zawodników ofensywnych. My postanowiliśmy wyróżnić Mariusza Żywka, który napisał w tym spotkaniu ciekawą historię. Otóż popularny „Bolo” już w pierwszej minucie spotkania spektakularnie zmarnował rzut karny. Wielu graczy w tym momencie mogło by się podłamać, ale Mariusz po prostu dalej grał swoje i w dalszej części meczu spłacił dług wobec swojej ekipy z nawiązką. Gdy Orzełki przegrywały, dwukrotnie doprowadził do wyrównania, w tym raz kapitalnym strzałem z własnej połowy, którym przelobował bramkarza rywala. W całym meczu zdobył trzy bramki i zaliczył asystę, w znacznym stopniu przyczyniając się do sensacyjnej wygranej. Do tego, podobnie jak cały zespół mocno pracował w defensywie, bo zwycięstwo z takim rywalem po prostu trzeba było wyszarpać. „Bolo” od lat jest wyróżniającą się postacią Old Eagles i nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Świetny w odbiorze, błyskotliwy w rozegraniu i do bólu skuteczny (no może poza rzutami karnymi), pod bramką rywala – Mariusz swoją postawą w całym sezonie zasłużył na to wyróżnienie, choć jak wspominaliśmy, samo spotkanie z Tonie Majami miało wielu bohaterów.
6 Liga
Tymek Sabadasz
Znajdujący się w strefie spadkowej zespół Inferno Team II podejmował lidera ekipę After Wola. Podopieczni Igora Patkowskiego stawili się na to spotkanie w bardzo silnym składzie I to oni wyszli zwycięsko z tego pojedynku. Naszym zdaniem największą cegiełkę do tego spotkania dołożył gracz gospodarzy Tymek Sabadasz, który swoją postawą na boisku zapracował na miano MVP 13 kolejki w 6 lidze. Tymek to świetnie wyszkolony zawodnik, który ma inklinacje do gry zarówno defensywnej jak i ofensywnej. Świetnie czuje się, gdy rozgrywa piłkę i kreuje akcje swojego zespołu. Strzał z dystansu to również jego mocna strona. Z pełną odpowiedzialnością możemy powiedzieć, że jest wiodącą postacią drużyny Inferno. W niedzielnym spotkaniu po jego podaniach koledzy z drużyny zdobyli 3 bramki, jednak to nie tylko asysty były kluczowe w tym meczu. Wiele odebranych piłek przeciwnikom, wiele wygranych pojedynków jednej na jednego i branie gry na siebie w ciężkich momentach to również zasługi Tymka. Gratulujemy zdobycia tytuł MVP 13 kolejki i liczymy, że po przerwie majówkowej gracz Inferno pokaże to wszystko w kolejnych spotkaniach.
7 Liga
Vlad Yarmoliuk
W ostatni weekend drużyna Q Ice Warszawa dała prawdziwy popis ofensywy, pewnie pokonując rywali. Głównym architektem tego zwycięstwa był bez wątpienia Vlad Yarmoliuk, który rozegrał mecz życia. Sześć bramek i jedna asysta takie liczby robią wrażenie nawet w najbardziej bramkostrzelnych spotkaniach. Vlad, mocno zbudowany i świetnie przygotowany fizycznie ofensywny zawodnik, był absolutnie nie do zatrzymania. Jego siła, dynamika i skuteczność sprawiały, że rywale nie mieli żadnych argumentów, by go powstrzymać. Od pierwszych minut było widać, że Vlad jest w niesamowitej formie. Wykorzystywał swoje warunki fizyczne, wygrywał pojedynki jeden na jeden, a przy tym imponował spokojem pod bramką rywala. Kiedy Q Ice Warszawa potrzebowało lidera, Vlad bez wahania wziął na siebie ciężar gry, regularnie rozmontowując defensywę przeciwników. Taki mecz nie zdarza się często. Vlad Yarmoliuk udowodnił, że w tej lidze może być zawodnikiem, który samodzielnie rozstrzyga losy spotkań. Dzięki jego kapitalnej formie Q Ice Warszawa odnosi wysokie zwycięstwo i z pewnością zyskuje pewność siebie na kolejne mecze.
8 Liga
Bartek Kopacz
Bartek Kopacz już czwarty raz melduję się w naszym zestawieniu TOP6, i choć naprawdę solidnie pracował na nagrodę MVP to uzyskał ją dopiero po 13 kolejce sezonu 2024/2025. Bartek w meczu z Driperami wyróżniał się, jak zwykle, niesamowitą skutecznością, bo 4 gole zdobyte w minionej kolejce były już dwudziestym przypadkiem w jego karierze na naszych boiskach , kiedy ten zawodnik strzela 3 lub więcej bramki w jednym meczu. Oprócz skuteczności Bartek dał się zapamiętać jako zawodnik, który swoją zadziornością i zdolnością motywowania napędzał swój zespół do coraz lepszej gry, a stawka tego meczu była wysoka, bo pozwoliła Ajaksowi Warszawa na ten moment wskoczyć na ligowe podium. O formę Bartka jesteśmy spokojni w następnych meczach i tylko od dyspozycji jego kolegów będzie zależało, czy Ajaksowi to podium uda się utrzymać czy też nie.
9 Liga
Hubert Brodowski
Mecz, w którym pewnie dla wielu wynik był przesądzony tuż przed rozpoczęciem, okazał się dość sporym zaskoczeniem, gdyż Blokersi wygrali z Mistrzami Chaosu 6:5. Ogromny wpływ na taki stan rzeczy miała fenomenalna dyspozycja Huberta Brodowskiego. Były piłkarz Smoczej Furiozy po rozpadzie drużyny zmienił barwy, w których również nie zawodzi i pokazuje swój kunszt piłkarski. Hubert dwoił się i troił, był niesamowicie zaangażowany zarówno w kreowanie akcji ofensywnych swojego zespołu, jak również w zatrzymywaniu rozpędzonych rywali, co czynił z powodzeniem. Nakładał on na przeciwników niesamowitą presję, przez co często sprawiał im dość spore kłopoty w spokojnym wyprowadzeniu piłki. Hubert jest graczem ofensywnym, który potrafi świetnie urwać się pilnującemu go obrońcy i wyjść na "czystą" pozycję, co udowodnił chociażby strzelając bramkę na 3:1. W tym meczu Hubert zanotował 2 trafienia, z czego drugie było na wagę 3 punktów dla ekipy Blokersów. Ostatecznie gospodarze wygrali 6:5, a Hubi zaliczył kapitalny mecz, co również nie umknęło uwadze przeciwników, którzy zdecydowali się go wybrać MVP spotkania.
10 Liga
Jakub Sołdaczuk
W ostatni weekend drużyna MWSP pokazała prawdziwy charakter, odwracając losy meczu i wygrywając 7:5 mimo, że mecz nie układał się korzystnie i przegrywali 2:1 do przerwy. Kluczową postacią tego widowiska był Jakub Sołdaczuk, stoper, który swoim występem udowodnił, że nie trzeba dysponować typowymi warunkami fizycznymi, by być liderem defensywy. Jakub, mimo że nie jest klasycznym, wysokim i potężnie zbudowanym obrońcą, rozegrał fenomenalne zawody. Jego spokój, inteligencja w rozegraniu i niesamowite wyczucie sytuacji były fundamentem odrodzenia MWSP w drugiej połowie. To właśnie od niego zaczynała się większość akcji ofensywnych. Jakub rozprowadzał piłkę od tyłu, co zaowocowało trzema asystami wynikiem rzadko spotykanym u środkowych obrońców. W momentach kryzysowych zachowywał spokój umiał radzić sobie z presją rywali i wprowadzał pewność w poczynaniach swoich kolegów z drużyny. Dzięki jego opanowaniu MWSP potrafiło przejąć kontrolę nad spotkaniem i w drugiej połowie całkowicie zdominowało przeciwnika. Występ Jakuba Sołdaczuka był kwintesencją nowoczesnego podejścia do gry na środku obrony. Nie tylko zabezpieczenie tyłów, ale też aktywne uczestnictwo w kreowaniu gry. Dzięki jego niesamowitej pracy MWSP sięgnęło po bezcenne trzy punkty i wysłało jasny sygnał, że potrafi walczyć do końca. To był mecz, który Jakub zapamięta na długo nie tylko ze względu na asysty, ale przede wszystkim na wpływ, jaki miał na całą drużynę. To także potwierdzenie, że nie tylko bramkarze i napastnicy ale i obrońcy są przez nas doceniani za wkład jaki mają dla gry swoich zespołów.
11 Liga
Fedir Ivanchenko
W meczu pomiędzy ekipami Shitable i Borowikami po pierwszych 25 minutach wynik był niekorzystny dla gospodarzy, gdyż przegrywali oni dość niespodziewanie z niżej notowanymi rywalami 1:2. Właśnie wtedy sprawy w swoje ręce postanowił wziąć Fedir Ivanchenko. Zawodnik drużyny znajdującej się na najniższym szczeblu podium bez cienia wątpliwości był postacią wiodącą na boisku. Dobitnie o tym mogą świadczyć liczby, jakie udało się wykręcić piłkarzowi Shitable, a mowa tu o 4 bramkach oraz 2 asystach. Wiele mówi się o tym, że piłka nożna to sport zespołowy i samemu nie można wygrać mecz. Fedir zdaje się podważać tą teorię. Był on niesamowicie zaangażowany w grę ofensywną swojego zespołu, co nie oznacza, że tylko stał z przodu i czekał na podania od swoich kolegów. Równie zaciekle walczył w odbiorach, w których był tak samo skuteczny jak w kończeniu akcji ofensywnych. Fedir był zmorą dla ekipy gości i zaliczył wręcz wymarzony występ ubiegłej niedzieli. Jego zespół ostatecznie zwyciężył wysoko, bo aż 8:3, tym samym dając cenne zwycięstwo w kontekście walki o podium 11 ligi.
12 Liga
Jakub Królik
Mecz Piwo Po Meczu z Razamem był bardzo emocjonującym spotkaniem, zaciętym od początku do samego końca. Bohaterem tego starcia został Jakub Królik. Kuba jest uniwersalnym zawodnikiem, który bardzo dużo biega. Jest typem zawodnika uniwersalnego i świetnie odnajduje się zarówno w defensywie jak i ofensywie. Wielokrotnie w niedzielnym pojedynku przecinał groźne ataki rywala, a powroty do obrony były niekiedy kluczowe dla całego zespołu. Z drugiej strony warto podkreślić, że napędzał ataki swojej drużyny i gdy tylko mógł starał się brać udział w rozegraniu akcji. W momencie, kiedy drużyna była w tarapatach i długi czas broniła się przegrywając 3:2 to bramka Kuby na remis dała nadzieję na punkty w tym meczu. Finalnie jego team potrafił zadać decydujący cios i mógł się cieszyć z kompletu oczek minionej niedzieli . MVP 13 kolejki to pierwsze wyróżnienie dla Jakuba ale z taką formą, uniwersalnością i kondycją z pewnością ma szanse ponownie zagościć w naszym zestawieniu.
13 Liga
Paweł Stanek
Paweł Stanek w drugiej drużynie Inferno gra dopiero od tej rundy, ale już widać jak dużą wartością dodaną do tej układanki będzie ten zawodnik. W meczu o tak zwane 6 punktów z Gentelman Warsaw Team Paweł błysną skutecznością jaką nie często można spotkać na boiskach przy obiekcie na Marymonckiej 34. Sześć bramek i do tego dołożona 1 asysta są tego dowodem, że menedżer tego zespołu szuka zawodników którzy stanowią wartość dodaną dla zespołu. W końcówce meczu mogło się wydawać, że Inferno będzie miało problem z rozstrzygnięciem na swoją korzyść wyniku meczu, ale po to są właśnie tacy zawodnicy w zespołach, żeby dodać wiatru w żagle i w decydującym momencie pokazać kawałek piłkarskiej magii, a Paweł to doskonale pokazał minionej niedzieli. Oprócz swoich niewątpliwych atutów ofensywnych dołożył bardzo dużą pracę w destrukcji, gdzie często dzięki swojemu dobremu ustawieniu na boisku odbierał piłkę, lub po prostu przerywał korzystnie zapowiadające się akcje rywali. Z taką formą Pawła Stanka Inferno na pewno nie jest na straconej pozycji w walce o złote medale, oczywiście jeśli tylko ten zawodnik będzie regularnie zjawiał się na naszych obiektach.
14 Liga
Oleksii Kyselov
Zespół Nieuchwytnych w tym sezonie jest niestety czerwoną latarnią 14 ligi i już na sześć kolejek przed końcem rozgrywek mają nikłe szanse na utrzymanie. Z tego powodu ekipie tej bardzo zależało, by w niedzielę przełamać passę niepowodzeń i sięgnąć po premierowe punkty na wiosnę. Nie musimy dodawać, że niespodzianka w postaci remisu z liderującym w tabeli Sokilem nie opuściłaby nawet sfery wyobraźni, gdyby nie obecność na boisku ambitnego atakującego, Oleksiego Kyselova, który zanotował hat-tricka. Świetne przyśpieszenie, smykałka do zwodów i jak zawsze niezawodna lewa noga to atuty, z którymi piłkarze przeciwnika mieli nie lada problemy. Zawsze był tam, gdzie drużyna potrzebowała go najbardziej po chaotycznym wejściu zespołu w mecz, otworzył wynik sprytnym strzałem z „fałsza”, a przy wyniku 1:1, gdy Sokil był już blisko wyjścia na prowadzenie, wziął na siebie wykonanie rzutu wolnego i wykorzystał go na raty, zdobywając bramkę przez dobicie własnego uderzenia. Wreszcie w akcji ofensywnej na wagę remisu, po otrzymaniu podania na skraju pola karnego zmylił obrońcę zamarkowaniem strzału i zszedłszy na prawą nogę wbił futbolówkę do siatki, ustalając wynik meczu na 4:4. Kolejny raz ów zawodnik grający z numerem 19 pokazuje nam naprawdę spory potencjał, znacznie przewyższający poziom 14. Ligi. Cały piłkarski warsztat Oleksiego w tej rywalizacji został doceniony nie tylko przez Nas, lecz również przez przeciwników, którzy bez wahania mianowali go najlepszym zawodnikiem spotkania. Biorąc pod uwagę powyższy katalog zasług w tym starciu, zwyczajnie nie dało się przejść obojętnie obok jego występu. W związku z tym przyznanie Oleksiemu tytułu MVP było tylko formalnością. Tym samym, już po raz drugi owe wyróżnienie ląduje w jego rękach, co zbiega się z dopiero drugą zdobyczą punktową Nieuchwytnych w tym sezonie. Wniosek nasuwa się sam , Oleksii Kyselov to prawdziwy talizman ekipy Marka Szklennika i jeśli tak wspaniałe mecze będzie notował częściej, to Nieuchwytni nie raz nas jeszcze tej wiosny zaskoczą, czego z całego serca życzymy.
15 Liga
Michał Syrnyk
W meczu na szczycie w piętnastej lidze mierzyły się zespoły, które walczą w tym sezonie o mistrzostwo. Ekipa Michała podejmowała Elitarnych Gocław i wygrała ten niezwykle ważny pojedynek. Nie byłoby tego sukcesu gdyby nie postawa napastnika zespołu Santiago Remberteu. Wszystkie trafienia w tym starciu zaliczył na swoje konto właśnie Michał i był tego dnia nie do zatrzymania. Świetnie czuł moment, w którym trzeba się znaleźć pod bramką przeciwnika i jego strzały były na tyle precyzyjne, że golkiper rywali, który dobrze się spisywał nie miał szans na skuteczną obronę. Co cechowało snajpera Santiago Remberteu to szybkość i decyzyjność na boisku. Nieprzewidywalność była także elementem, która potrafiła zaskakiwać defensywę Elitarnych. Michał gdy tylko otrzymał piłkę od kolegów potrafił błyskawicznie przedostać się do strefy obronnej rywala i stwarzał w niemal każdej akcji zagrożenie dla bramki przeciwników. Niesamowity występ okraszony czterema golami i zasłużone wyróżnienie MVP trzynastej serii gier.
16 Liga
Kacper Pawłowski
Ekipa Gawulon dzielnie walczy jak na razie o pozycję lidera w naszej szesnastej klasie rozgrywkowej. Zdecydowanie takie zwycięstwa jak to z ubiegłego weekendu nad drużyną Syrenki to coś co powinno być dla nich formalnością jeżeli na zakończenie sezonu chcą odebrać złote medale. Tym bardziej mając w składzie taką gwiazdę jaką niewątpliwie jest Kacper Pawłowski jest to jak najbardziej możliwe. Wspomniany zawodnik można śmiało powiedzieć, że w pojedynkę rozmontował ekipę rywala zapisując się na listę strzelców aż jedenaście razy dokładając do tego trzy asysty. To właśnie cechuje najbardziej poukładane drużyny, które mają osoby konkretnie od ataku i od zadań defensywnych. I właśnie takim zawodnikiem który ma dawać gole i szum w ataku dla ekipy Gawulonu jest właśnie Kacper. Szybki, dobry technicznie, dysponujący pewnym i mocnym uderzeniem. Mający również ten piłkarski dryg bo przecież jedna z jego bramek to efektowny strzał przewrotką w tym meczu. Wspaniały występ, bezapelacyjnie na miano MVP całej 13kolejki za co należą się ogromne gratulacje!
