reklama reklama
usuń na 24h reklama
menu ligowe
Archiwum
poziomy rozgrywek
aktualnośći
aktualnośći
Rozgrywki
Statystyki
Futbol.tv
turnieje
Wywiady
PUCHAR FANÓW
Galeria
Ekstraklasa
1 Liga
2 Liga
3 Liga
4 Liga
5 Liga
6 Liga
7 Liga
8 Liga
9 Liga
10 Liga
11 Liga
12 Liga
13 Liga
14 Liga
15 Liga
16 Liga

NAJLEPSZA SZÓSTKA! 10. KOLEJKA - SEZON 24/25

Przedstawiamy najlepszych z najlepszych w ramach 10.kolejki sezonu 2024/2025! Byli najszybsi, najskuteczniejsi, bezbłędni, byli po prostu bezkonkurencyjni Przed Wami TOP 6 minionego weekendu i wybór najbardziej wartościowych graczy na każdym poziomie zaawansowania. Szczegóły naszej decyzji wraz z krótkim uzasadnieniem, dlaczego to właśnie ci zawodnicy zostali wybrani do MVP znajdziecie w poniższym artykule. Zapraszamy do cotygodniowej analizy!

POD OPISAMI MVP ZNAJDZIECIE GRAFIKI Z WSZYSTKIMI ZAWODNIKAMI WYBRANYMI DO TOP 6 NA KAŻDYM POZIOMIE ROZGRYWEK!

Ekstraklasa

Michał Łuczyk

Remis w meczu EXC Mobile Ochota z Explo Team odbił się szerokim echem wśród kibiców i obserwatorów na Arenie AWF. Kto widział to spotkanie na żywo ten doskonale wie, jak kolosalny wpływ na ten wynik miał bramkarz Explo Michał Łuczyk. A kto nie widział powinien ten mecz obejrzeć na Veo, bo to co Michał wyprawiał między słupkami swojej bramki zasługuje na uznanie czego efektem jest nasz wybór na MVP kolejki. Napastnicy EXC z niedowierzaniem kręcili głowami, kiedy Michał raz po raz odbijał piłki zmierzające do siatki, a musimy przypomnieć, że zatrzymywał strzały między innymi takich zawodników jak Damian Patoka, Jan Grzybowski, czy Karol Bienias, którzy znani są zarówno z atomowych, jak i precyzyjnych strzałów. Wisienką na tym już i tak okazałym torcie jest wzięcie na swoje barki roli rozgrywającego, bo gdy zachodziła potrzeba Michał z niespotykanym spokojem wyprowadzał pierwsze podanie, a na dodatek nie bał się dryblować atakujących napastników przeciwnika, co kilkukrotnie skończyło się zmyleniem nawet dwóch rywali. Dawno nie widzieliśmy tak absolutnie fenomenalnego występu golkipera w Ekstraklasie i z niecierpliwością czekamy na kolejne mecze Explo z Michałem Łuczykiem w składzie.
1 Liga

Kajetan Podgórski

Jego drużyna w poprzedniej rundzie grała niezwykle słabo i miała spore problemy by skompletować skład na mecze. Jednak pierwsza kolejka pokazała, że w tej ekipie nastąpiło odrodzenie. Zwycięstwo z Lakoksami nie było przypadkowe, a jednym z bohaterów tego pojedynku był golkiper Bandziorów Kajetan Podgórski. W całym meczu miał kilka naprawdę kapitalnych interwencji. W samej końcówce spotkania gdy Lakoksy rzuciły wszystkie siły do ataku wręcz zaczarował bramkę i przyczynił się do zwycięstwa swojego teamu. Co cechowało bramkarza Warsaw Bandziors to spokój i opanowanie w trudnych chwilach. Przez całe spotkanie był niezwykle skoncentrowany na swojej pracy ale także w kluczowych momentach gdy rywal wykonywał pressing potrafił spokojnie znaleźć dobrze ustawionego kolegę i co więcej jego podania były celne przez co drużyna nie traciła głupio piłek. Kilka razy wykazał się niesamowitym refleksem odbijając piłkę, która wydawało się wpadnie do bramki. Kapitalne zawody całej drużyny ale w naszej ocenie to właśnie Kajtek zrobił w tym meczu niesamowitą robotę.
2 Liga

Filip Woźnica

Można by powiedzieć że dosyć niecodzienna sytuacja otóż MVP 2Ligi zostaje zawodnik, który nawet nie wygrał meczu. Jednak rolę i wkład jaki miał ten zawodnik w pogoni za wynikiem w starciu z Kryształem Targówek nie podlega dyskusji. A więc czy jest to zwycięski remis? Powiedzmy, że tak. Wspomniany zawodnik chciał bowiem obalić powiedzenie, że sam meczu nie wygrasz. I faktycznie nie wygrał ale był bardzo blisko i to właśnie dzięki Filipowi drużyna gości uratowała punkt w tym spotkaniu po bardzo słabej pierwszej połowie. Ponadprzeciętne warunki fizyczne połączone z techniką, motoryką i żywą chęcią do brania udziału w każdej kolejnej akcji, to właśnie zaprezentował nam autor 3goli i 3asyst w tym meczu. Docenić należy cały zespół Agape ponieważ wrócili do meczu który wydawał się przegrany ale to właśnie za sprawą Filipa, który jeszcze raz to podkreślimy w drugiej połowie mamy wrażenie, że brał udział w praktycznie każdej akcji swojego zespołu. Te statystyki mogły by wyglądać jeszcze lepiej przy odrobine lepszej skuteczności swoich kolegów. Dyrygent gry, asystent, strzelec, człowiek orkiestra. Na pewno radość po wygranej była by dużo większa ale personalnie był to bardzo udany występ i naszym zdaniem jest to zasłużone wyróżnienie tego zawodnika. Bez niego choćby punkt w tym spotkaniu nie był by tego dnia możliwy przy mocnej tego dnia dyspozycji rywali.
3 Liga

Heorhii Parnitskii

Drużyna BM w tym sezonie gra niemal bezbłędnie i ma jasny cel walkę o mistrzostwo. W spotkaniu z Perłą, które ekipa z Ukrainy wygrała wyróżniającym się zawodnikiem był zdecydowanie Heorhii Parnitskii. Ten zawodnik to lider zespołu i koledzy z drużyny widać, że ufają mu na boisku i często szukają go wiedząc, że potrafi dobrze kreować grę swojego teamu. W niedzielę ponownie udowodnił, że jest niezwykle klasowym graczem. Trzy bramki i dwie asysty to dorobek z niedzielnego pojedynku. Heorhii to zawodnik dobrze wyszkolony technicznie z bardzo dobrym przeglądem pola. Często akcje ofensywne są rozpoczynane właśnie przez Niego i w naszej ocenie gra zespołu BM jest uzależniona od jego formy na boisku. W poprzednim sezonie występował na poziomie pierwszej ligi w zespole Energia gdzie również był czołowym graczem i często trafiał do naszego zestawienia. Zdecydowanie wyróżniająca się postać trzeciej ligi. Liczymy na kolejne tak udane występy w tej rundzie.
4 Liga

Kuba Solecki

Jeżeli debiutować w naszych rozgrywkach to właśnie w taki sposób w jaki zrobił to Kuba! Bad Boysi po rundzie jesiennej zajmowali miejsce w strefie spadkowej i świeża krew miała pomóc temu zespołowi w osiągnięciu lepszych wyników w rundzie rewanżowej i utrzymaniu w lidze. Siatka skautingowa Bartka Podobasa jak zawsze nie zawiodła i również tym razem do zespołu dołączył wartościowy zawodnik. Jeszcze w pierwszej połowie Kuba powoli się rozkręcał, ale z każdą minutą nabierał coraz większej pewności siebie, biorąc ciężar gry na swoje barki. Efekt? Cztery bramki i dwie asysty, które walnie przyczyniły się do wygranej z faworyzowaną Miksturą. Miał bezpośredni udział niemal we wszystkich trafieniach dla swojego zespołu i trudno się dziwić. Pod bramką rywala zachowywał zimną krew czy to samemu wykańczając akcje czy też dostrzegając lepiej ustawionych kolegów. Do tego nie bał się wchodzić w drybling, tworząc przewagę w ataku, potrafił zagrać kombinacyjnie, przyśpieszając akcję grą z pierwszej piłki. Bez wątpienia była to najjaśniejsza postać w ekipie Złych Chłopców i jeżeli podtrzyma taką dyspozycję do końca sezonu, to team Bartka Podobasa będzie miała z niego wielki pożytek. Gratulujemy nominacji i czekamy na podobne występy w następnych kolejkach.
5 Liga

Juri Łukjanec

Trener Artur Kałuski słynie z innowacyjnych rozwiązań taktycznych. Nie zdziwił nas więc zbytnio fakt, że jego nominalny stoper Juri Łukjanec z powodu braków kadrowych został wystawiony na nowej dla siebie pozycji. Ten niski, ale bardzo waleczny obrońca minionej niedzieli zagrał na szpicy , co okazało się strzałem w dziesiątkę. Dzięki zdolnościom do czytania gry Juri często przerywał ataki swoich przeciwników już na połowie rywala. Dodatkowo nie należy on do grona boiskowych egoistów, o czym świadczą jego cztery asysty. Miał on udział przy ponad połowie trafień swojego zespołu, co sprawiło, że ręce jego szkoleniowca same składały się do oklasków. Był on motorem napędowym akcji swojego zespołu, nie czekał na piłkę od kolegów stojąc w polu karnym rywali a często szukał wolnych przestrzeni czym sprawiał sporo kłopotów defensywie przeciwników. Należy podkreślić, że Juri grał twardo, ale przepisowo. Ponadto kilkukrotnie wypracował znakomite sytuacje swoim kolegom, których niestety nie udało się zamienić na bramki. Z naszej strony należą się gratulacje i tytuł MVP dziesiątej kolejki.
6 Liga

Mikołaj Wysocki

Pozbawieni swojego nominalnego bramkarza, gracze Green Lantern z nadzieją patrzyli na swojego ofensywnego wirtuoza Mikołaja Wysockiego, który tym razem miał bronić dostępu do bramki po raz drugi w tym sezonie. Decyzja ta okazała się idealnym posunięciem. Mikołaj nie tylko obronił kilka kluczowych piłek w wygranym meczu. Udało mu się ponadto zdobyć bramkę oraz asystować przy jednym z trafień. Jego gra nogami okazała się kluczowa dla przebiegu całego spotkania. Niejednokrotnie decydował się na próby dryblingu, które otwierały przestrzeń jego kolegom. Taka postawa powodowała przewagę na placu gry oraz zdziwienie w szeregach rywali, którzy musieli radzić sobie nie z piątką przeciwników w polu, a szóstką. Taki nietuzinkowy występ i postawa zbliżona do gry futsalowej bez wątpienia zasługują na słowa uznania oraz nagrodę zawodnika kolejki. Mikołaj zdobywał wyróżnienia grając w polu ale chyba to pierwsze za pozycję bramkarza co pokazuje jak wszechstronny jest zawodnik Green Lantern.
7 Liga

Daniel Piecyk

W spotkaniu Rodziny Soprano z Saska Kępą murowanym faworytem wydali się być Ci pierwsi. Jednak przerwa między rundami oraz spotkania, które inaugurują rundę rewanżową rządzą się swoimi prawami. Przekonali się o tym zawodnicy Rodziny Soprano, którzy tego dnia musieli uznać wyższość doświadczonej ekipy z Saskiej Kępy. Bohaterem spotkania okazał się bramkarz zielonych Daniel Piecyk, który jeszcze chwilę przed startem spotkania nawet nie spodziewał się, że przyjdzie mu stanąć między słupkami. Już od początku pojedynku Daniel prezentował świetną formę, instynktownie broniąc strzały napastników rywali. Świetne parady, duża odpowiedzialność w grze, refleks to zdecydowanie najmocniejsze strony tego zawodnika. Bramkarz Saskiej Kępy to bardzo uniwersalny piłkarz, w ekipie Kornela Truszczyńskiego gra zarówno w polu jaki na bramce, kiedy to nominalny bramkarz jest nieobecny. Umiejętności gry w polu, przydały się również w niedzielne popołudnie, kiedy to pewnie rozgrywał piłkę ze swoimi kolegami z drużyny. W całym spotkaniu Daniel miał niezliczoną masę udanych interwencji, które często ratowały zespół przed utratą bramki. Z całą pewnością Daniel swoim rewelacyjnym występem zasłużył na miano MVP 7 ligi, a jeszcze większą nagroda dla niego był podziw i gratulacje przeciwników, którzy wobec tak dysponowanego zawodnika byli po prostu bezradni!
8 Liga

Mateusz Bucior

W minioną niedzielę Mareckie Wygi wzięły rewanż za porażkę z zeszłej rundy i pokonały Ajaks Warszawa, ale mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej gdyby nie świetna forma golkipera Wyg Mateusza Buciora. Praktycznie w każdym meczu jest on solidnym fundamentem defensywy swojego zespołu, o czym dobitnie świadczą suche statystyki, ale w tym spotkaniu poza umiejętnościami golkiperskimi pokazał również twardy charakter, a jego występ można śmiało określić jako synonim poświęcenia dla drużyny. Już w pierwszej połowie kilkukrotnie uchronił swój zespół od utraty gola, a każda bramka w tym spotkaniu była na wagę zwycięstwa. Dodatkowo w samej końcówce pierwszej części zderzył się z napastnikiem przeciwnej drużyny i doznał kontuzji twarzy, ale mimo krwi lecącej z nosa postanowił dograć mecz do końca...i okazało się to słuszną decyzją, bo w drugiej połowie znów popisał się czujnością i dzięki jego poświęceniu Wygi mogły cieszyć się zwycięstwem w tym bardzo trudnym meczu. Bez dwóch zdań MVP 8 ligi.
9 Liga

Karol Kowalski

Karol Kowalski bezpośrednio przyczynił się do zwycięstwa Warsaw Wilanów w starciu z Mistrzami Chaosu w 9. lidze. W trakcie spotkania wyróżniał się techniką użytkową, umiejętnością utrzymania się przy niej podczas pressingu rywala, a także przejęciem ciężaru gry wtedy kiedy było to potrzebne. Chociaż wielokrotnie jego starcia z przeciwnikami były na granicy faulu, potrafił zachował chłodną głowę. Karol mimo wymagającego i szybkiego tempa spotkania był spoiwem, łączył grę w defensywie i ofensywie. Oprócz tego istotnie zapisał się w statystykach, strzelił cztery bramki i zanotował asystę. Trudno sobie wyobrażać, że bez jego udziału koledzy w tej kolejce mogliby osiągnąć zwycięstwo. W związku z tym taki występ nie mógł pozostać niezauważony i dlatego Karol dołącza do grona MVP kolejki! Nie jest to dla nikogo zaskoczeniem bo ten zawodnik już nie raz swoimi występami pokazywał, że jest liderem zespołu z Wilanowa i czołowym graczem tego poziomu rozgrywek.
10 Liga

Maciej Wrotniak

Kapitalny występ w minioną niedzielę zaliczył kapitan drużyny MWSP Maciej Wrotniak. Przede wszystkim trzeba zacząć od tego iż swojego hat-tricka w meczu przeciwko WKS Bęgal zdobył w pierwsze 4 minuty meczu! Dokładnie tyle zajęło Maćkowi, aby trzykrotnie pokonać bramkarza Emila Łebskiego. W debiutującym sezonie pod względem statystyk to jego najlepszy występ. W całym sezonie zdobył łącznie 5 bramek i asyst łącznie , a tu udało się w jednym meczu zdobyć aż 5 bramek. Bardzo dobrze rozumiał się na boisku z Janem Michną, który dawał mu świetne podania. Maciej posiada bardzo dobre umiejętności techniczne dzięki, którym minięcie jednego rywala lub nawet niejednokrotnie dwóch nie stwarza mu większych problemów. Ma bardzo dobre warunki fizyczne i odpowiedni wzrost do zdobywania bramek z główki. Jest zawodnikiem kompletnym gdyż z reguły piłkarze jego wzrostu nie posiadają takiego dryblingu. Kiedy rywale w drugiej części spotkania doprowadzili do wyrównania drużyna MWSP miała lekki kryzys. W tym momencie niezawodny lider swojej drużyny znów pokazał klasę na boisku motywując zespół. Wyprowadzał bardzo dobre akcje z defensywy, w środku pola był niezastąpiony. W tym spotkaniu wychodziło mu wszystko pomijając 5 trafień z 9 goli drużyny prawie wszystkie bramki padły z jego udziału. MVP 10 kolejki w 10 lidze jak najbardziej zasłużone, jeśli Maciek utrzyma formę jego drużyna może mieć wymarzoną rundę rewanżową.
11 Liga

Ariel Kucharski

Ariel w starciu z Legionem był autorem pięciu goli oraz jednej równie cennej asysty i praktycznie sam w pojedynkę dał swojej drużynie zwycięstwo w meczu. Nasz bohater, który został wyróżniony nagrodą MVP za 10kolejkę był tego dnia nie do zatrzymania. Praktycznie każda jego akcja pachniała bramką , a rywale cały czas nie byli w stanie sobie poradzić z zatrzymaniem tego zawodnika. Oczywiście cały zespół zagrał na wysokim poziomie ale zdecydowanie największe wrażenie zarówno na nas jak i na przeciwnikach zrobił Ariel. O ile w pierwszej połowie bramki podzieliły się w miarę równo, połowę goli dla drużyny Boiskowego Folkloru strzelił Ariel, a połowę reszta drużyny tak w drugiej już tylko wyżej wspomniany snajper wpisywał się na listę strzelców. Wspaniały występ, nagroda MVP nie ulega tutaj najmniejszym wątpliwością, a jak dodamy do tego fakt, że po tym zwycięstwie jego drużyna wyszła ze strefy spadkowej to te trzy oczka smakują jeszcze bardziej. Gratulujemy!
12 Liga

Mikołaj Kisieliński

Lepanes dołączyło do naszych rozgrywek na wiosnę i widać, że cała drużyna ma potencjał i dobry poziom by rywalizować skutecznie na tym poziomie rozgrywek. W niedzielę pierwsza wygrana i trzeba przyznać, że kilku zawodników pokazało dobry poziom sportowy. Nam szczególnie przypadła do gustu gra Mikołaja Kisielińskiego. W całym meczu zaliczył on dwie bramki i był jednym z liderów w ofensywie swojego zespołu. Dobrze wyszkolony technicznie gracz ekipy Leona Michalika potrafił wygrywać pojedynki z rywalami. Nie bał się wejść w drybling mając nawet dwóch zawodników na plecach. Szybkość, fantazja i kreatywność to cechy tego gracza i mamy wrażenie, że w kolejnych meczach Mikołaj i jego zespół będzie się rozkręcał. Sam gracz Lepanes dążył do ustrzelenia hat-tricka ale w niedzielę ostatecznie ta sztuka się nie udała. Ważne że drużyna dopisała trzy punkty a kolejne trafienia Mikołaja są w naszej ocenie kwestią czasu.
13 Liga

Rafał Kordowski

Okrągłe zero – dokładnie tyle zwycięstw uzbierała jesienią trzecia drużyna Oldboys Derby, po to by już w pierwszej kolejce po zimowej przerwie utrzeć nosa nie byle komu, bo liderom 13. Ligi, a więc KS Sandacz. I choć na tak wielki wyczyn mocno zapracował cały zespół graczy w czerwono-żółtych strojach, to sukces ten miał swojego głównego architekta – Rafała Kordowskiego. Ów zawodnik z numerem 86 na plecach popisał się w tym meczu hat-trickiem i dołożył do niego asystę. Przez znaczną część zawodów Rafał operował bliżej bramki drużyny przeciwnej, dbając o wykończenie oraz ostatnie podanie w akcjach ofensywnych, nie raz zmuszając oponentów do błędu bardziej zdecydowanym podejściem w pressingu. Wyraźnie rzucała się w oczy również jego boiskowa „chemia” z Rafałem Bujalskim – panowie rozumieli się na murawie bez słów i napsuli dużo krwi obrońcom Sandacza, wypracowując razem trzy trafienia. Każde jego pojawienie się na boisku dodawało ofensywie Oldboyów powiewu świeżości i coraz lepszych argumentów na połowie rywala, a zdecydowanie największą ozdobą jego wspaniałego występu była wspomniana wcześniej asysta, którą zanotował piętką - i to w momencie, gdy zespół tego najbardziej potrzebował. Mógł nawet skończyć to spotkanie z czterema bramkami na koncie, ale egzekwowany przez niego rzut karny został obroniony przez bramkarza rywali. Wpływ Rafała na przebieg zmagań i opanowane tego wieczoru do perfekcji elementy piłkarskiego rzemiosła zostały dostrzeżone nie tylko przez Nas, lecz także przez przeciwników, którzy bezsprzecznie wybrali go najlepszym zawodnikiem spotkania. Zważając na wyżej wymienione aspekty gry, nie można było postąpić inaczej niż przyznać Rafałowi tytuł MVP, będący tym samym jego pierwszym takim wyróżnieniem w karierze na boiskach Ligi Fanów. Serdecznie gratulujemy zgarnięcia tego jakże wyjątkowego lauru i trzymamy kciuki, by dobra forma piłkarska go nie opuszczała.
14 Liga

Viacheslav Tkachuk

Niektórzy powiedzą, że takie ligi jak chociażby 14 to poziom rozgrywkowy dla tzw. koneserów futbolu. Zatem śmiało możemy stwierdzić, że jesteśmy takimi koneserami i co więcej dalej chcemy nimi być jeżeli mamy okazję i przyjemność oglądać takie indywidualne występy jak ten Viacheslava Tkachuka w zeszły weekend. Autor dwóch trafień był wyróżniającą się postacią w hitowym starciu swojej drużyny, lidera, Sokil z viceliderem FC Vikersonn II. Dyrygent swojej ekipy dosyć często grał w obronie i napędzał akcje swojej drużyny, które później szybko kończyły się bramkami. Ale to nie tylko mózg swojego zespołu ale też i nieustępliwy oraz skuteczny w odbiorze piłki obrońca. Co prawda raz w tym spotkaniu złamał przepisy i obejrzał za to żółtą kartkę w ramach ostrzeżenia od sędziego ale to tylko świadczy o jego zaangażowaniu i pasji do gry jaką ma w sobie i którą wszystkim pokazuje tydzień w tydzień na naszych ligowych boiskach. Człowieka z takim zaangażowaniem do gry chce mieć każda drużyna, a jeżeli jeszcze potrafi on wygrywać mecze robiąc tak dużą przewagę swoim ustawianiem się na boisku i napędzaniem i kreowaniem akcji to wręcz idealny kandydat do miana MVP całej kolejki. Serdecznie gratulujemy!
15 Liga

Mikołaj Stankiewicz

Drużyna Fc Babice prawdopodobnie inaczej wyobrażała sobie debiut w naszych rozgrywkach. Pierwszą rundę zakończyli w strefie spadkowej z dorobkiem 12 punktów, co może być dla nich lekkim niedosytem, jednak jeszcze nie wszystko stracone. Po dosyć kiepskim początku sezonu młoda ekipa z Babic zaczęła wyciągać lekcje z wcześniejszych spotkań i znacznie poprawiła swoją grę, dzięki czemu na półmetku sezonu tracili już „tylko” 6pkt do strefy medalowej. Swoją dobrą formę pokazali również zeszłej niedzieli, gdy podejmowali lidera 15 ligi - Santiago Remberteu wygrywając 10:6. Swój ogromny udział w tym meczu miało dwóch zawodników - Maciek Radoń oraz Mikołaj Stankiewicz, który zasłużenie został wybrany MVP 10 kolejki. W pierwsze kilkanaście minut zgromadził on tyle samo bramek co w pierwszych 9 meczach sezonu (4). Mimo straty bramki niedługo po rozpoczęciu spotkania, drużyna z Babic szybko się zrehabilitowała i w głównej mierze dzięki Mikołajowi szybko wyszła na prowadzenie, którego już nie oddała do końca meczu. Mikołaj bardzo swobodnie poruszał się po boisku, często zmieniając pozycję, dzięki czemu sprawiał dużo problemów obrońcom przeciwnika, a w kluczowych momentach znajdował się w odpowiednim miejscu żeby wykończyć akcję lub asystować. Świetnie dryblował oraz wracał się do obrony po stracie piłki. Mikołaj jest zawodnikiem bardzo wszechstronnym, który dobrze radzi sobie w ofensywie jak i defensywie. Bardzo cieszy postęp jaki zaliczył on sam oraz jego drużyna na przestrzeni tych kilku miesięcy. Z pewnością, te 6 oczek straty do podium nie będzie dla nich wyzwaniem, bo w końcu jeśli już drugi raz wygrali z liderem ( I to w jakim stylu!), to są w stanie wygrać z każdym.
16 Liga

Kamil Komorowski

Nagel po przerwie powrócił na nasze boiska, tym razem w rywalizacji jednorundowej. I od razu ze zwycięstwem, choć nie przyszło im ono zbyt łatwo. Dość powiedzieć, że gdyby tego dnia zabrakło w składzie Kamila Komorowskiego, to ta wygrana stanęłaby pod sporym znakiem zapytania. Kamil nie bał się brać gry na siebie, często wychodził po piłkę, pokazując się kolegom z drużyny i stanowił największe zagrożenie pod bramką rywala. Na sześć bramek swojego zespoły sam czterokrotnie wpisał się na listę strzelców i raz asystował, a jedyny gol przy którym nie miał udziału to… samobój przeciwnika. Co ciekawe z tych czterech goli tylko jedna padła z gry, za to aż trzykrotnie Kamil trafiał z rzutu wolnego! Jak widać ten stały fragment gry ma opanowany do perfekcji i może to być broń, z której jeszcze nie raz skorzysta. Dobra technika, panowanie nad piłką, waleczność i umiejętność gry kombinacyjnej – właśnie to pokazał Kamil w ostatnim meczu i jeżeli utrzyma taką dyspozycję w kolejnych meczach Nagel może pokusić się o walkę o najwyższe cele.

Galeria - NAJLEPSZA SZÓSTKA! 10. KOLEJKA - SEZON 24/25

Facebook

Reklama

Tabela

Social Media

Youtube

Reklama