EKSTRAKLASA

BORYS OSTAPENKO (FC KEBAVITA)

W tym sezonie dołączył do zespołu FC Kebavity i Burak Can musi przyznać, że osoby z organizacji Ligi Fanów znają się na futbolu, bo poniekąd Borys dostał od nas rekomendację, która sprawdza się w rundzie jesiennej. O tym, że ten zawodnik ma spore umiejętności wiedzieliśmy nie od dziś, ale czekaliśmy na mecze z czołówką tabeli, by potwierdzić że ten gracz potrafi grać na najwyższym poziomie. W meczu z mistrzem i liderem Ekstraklasy zagrał znakomicie czym oczarował nie tylko rywali, którzy wybrali go najlepszym zawodnikiem, ale również nas, więc zdecydowanie zapracował na to wyróżnienie. Strzelił dwie bramki i zaliczył asystę. Był w niemal każdym sektorze boiska. Świetnie współpracował z zawodnikami grając często na jeden kontakt, czym powodował sporo zamieszania w defensywie rywali. Świetnie wyszkolony technicznie, z mocnym strzałem i pomysłem na grę. Potrafił również świetnie czytać zamiary rywali i mocno angażował się w grę defensywną zespołu. Gdyby oceniać w naszej lidze nowych zawodników, to niewątpliwie Borys byłby jednym z tych graczy, którzy najbardziej przyczynili się do podniesienia poziomu gry swojego zespołu. Niewątpliwie najlepszy transfer rundy jesiennej w Ekstraklasie i zasłużone MVP minionej kolejki.

1 LIGA

KOSTIANTYN DIDENKO (FC OTAMANY)  

Tego zawodnika nie trzeba szerzej przedstawiać ludziom, którzy interesują się piłkarskimi szóstkami w Warszawie. Kostiantyn gra w naszej lidze w dwóch ekipach, ekstraklasowym Impulsie i pierwszoligowych Otamanach. Jednak można go zobaczyć również w innych ligach, dlatego sami zastanawiamy się jak on to robi, że jest w stanie rozegrać tyle spotkań i co więcej, grać na wysokim, równym poziomie. W ten weekend Otamany grały z Mixamatorem i niewątpliwie osobą, która wyróżniała się na boisku był właśnie nasz bohater. Strzelił trzy bramki i zaliczył trzy asysty. Zawodnicy Mixamatora wskazali również na Kostiantyna jako najlepszego zawodnika meczu, co tylko utwierdziło nas w wyborze. Zawodnik z Ukrainy to swoista maszyna na boisku. Świetnie przygotowany wydolnościowo i motorycznie potrafi przez całe spotkanie pracować dla drużyny zarówno w ofensywie jak i defensywie. W Otamanach odpowiada razem z Vitalim Yakovenko za strzelanie bramek i trzeba przyznać, że ten duet funkcjonuje znakomicie. Do tej pory częściej wyróżniany był kolega z ataku, ale tym razem postanowiliśmy docenić również Konstiantyna. Świetnie wyszkolony technicznie, z mocnym strzałem i zdolnością do gry kombinacyjnej. Dodatkowo zawsze na boisku emanuje spokojem i nigdy nie widzieliśmy, by miał jakiś pretensje do zawodników lub sędziów, a przecież z racji tego, że ma niemałe umiejętności rywale często muszą uciekać się do fauli, by powstrzymać napastnika z Ukrainy. Zdecydowanie zasłużone MVP kolejki i niezwykle udana runda w wykonaniu tego gracza.

2 LIGA

GRZEGORZ DYBCIO (TYLKO ZWYCIĘSTWO)

Ekipa Tylko Zwycięstwo nie szaleje ostatnio z frekwencją, ale wąska ławka rezerwowych nie jest istotna, jeśli w swoich szeregach ma się takich ludzi jak Grzegorz Dybcio. Zawodnik ten utrzymuje wysoką formę przez całą rundę, a jego obecność wprowadza bardzo dużo jakości w grze ofensywnej swojego zespołu. W każdym meczu na jakim się pojawił, trafił przynajmniej jednego gola i tylko jedno spotkanie z jego udziałem nie skończyło się dla jego drużyny sukcesem. W meczu z Bonito trafił trzykrotnie, walnie przyczyniając się do zwycięstwa. Poza strzelaniem goli Grzegorza charakteryzuje znakomita kondycja i świetna kontrola piłki, nawet w bardzo dynamicznych akcjach. Jest niezwykle szybkim i zwrotnym zawodnikiem i momentami mieliśmy wrażenie, że młodzi gracze Bonito zwyczajnie nie nadążają za dryblingiem Grzegorza. Co ciekawe mimo przeciętnego wzrostu, potrafi zastawić się i utrzymać przy piłce, aby koledzy mieli czas na dołączenie do akcji. Za to jego popisowym zagraniem jest strzelanie goli z tak ostrego kąta, jakby rodem z piłki ręcznej. Grzegorzowi życzymy kolejnych wyróżnień i liczymy, że będzie się regularnie stawiał na meczach Tylko Zwycięstwo, bo jak widać daje to znakomite efekty.

3 LIGA

FILIP JANKOWSKI (FC BALLERS)

W niedzielę ten zawodnik rozegrał dwa spotkania. Zaległe z Wiernym Służewcem i w ramach ósmej kolejki ze Smoczą Furiozą. W starciu z młodą ekipą Aleksandra Janiszewskiego był zawodnikiem, który w końcówce meczu dał zwycięstwo swojej ekipie. Strzelił w całym spotkaniu trzy gole i był wyróżniającym się zawodnikiem. Świetna technika i krótko prowadzona piłka powodowała, że rywale mieli problem, by go powstrzymać. Filipa cechował niezwykły instynkt przewidywania sytuacji na boisku, dzięki czemu potrafił nie tylko sam wejść w drybling, ale i dograć piłkę do lepiej ustawionego partnera. To właśnie od stanu 4:4 w niezwykle wyrównanym meczu ze Smoczą Furiozą strzelił dwie bramki na wagę trzech punktów. W starciu z Wiernym ten zawodnik dwa razy wpisał się na listę strzelców co pokazuje, że był w najlepszej formie spośród napastników swojej ekipy w niedzielny wieczór na boiskach AWFu. Gdyby koledzy dorównali poziomem gry do Filipa, wówczas Ballersi pewnie mogliby dopisać sobie sześć punktów w ten weekend. W naszej opinii to jeden z najlepszych graczy trzeciej ligi i jeżeli zagra na podobnym poziomie w ostatniej kolejce, to jego zespół ma szanse na walkę o drugą lokatę po rundzie jesiennej. Przypieczętowaniem naszego wyboru był fakt,  że obaj rywale Ballersów to właśnie Filipa wskazali na zawodnika meczu.

4 LIGA

YAUHENII VOLIN (COMPATIBL)

Gdy mierzą się ze sobą lider z zespołem ze strefy spadkowej, raczej nietrudno wskazać faworyta. Tymczasem CompatibL potrafił skutecznie przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi, a w dużej mierze była to zasługa Yauheniego Volina. Jak zawsze pracował mocno w defensywnie, a do tego był niezwykle skuteczny w ofensywie. W całym meczu zaliczył dwie bramki i dwie asysty w kluczowych dla losów spotkania momentach. O tym jak pewnie czuł się w tym meczu świadczy fakt, że będąc na rezerwie przy stanie 3:3 powiedział nam, że zaraz będzie 4:3 dla jego drużyny i gdy tylko wszedł na boisko zamienił słowa w czyn, zdobywając właśnie czwartą bramkę dla swojej ekipy. Następnie asystował przy kolejnych dwóch bramkach sprawiając, że jego zespół sprawił nie lada niespodziankę, ogrywając liderujące FFK Oldboys. Cała drużyna zagrała na wysokim poziomie, a my w sposób szczególny postanowiliśmy wyróżnić Yauheniego, który miał spory wkład w to zwycięstwo.

5 LIGA

KACPER DROZDOWICZ (MUNJA)

W spotkaniu z Bartolini Pasta jego zespół musiał gonić wynik, mimo znakomitego początku, kiedy to prowadził 2:0. Od stanu 2:3, kiedy drużyna potrzebowała impulsu do lepszej gry, uaktywnił się i jego dwa trafienia oraz asysta wyprowadziły Munję na prowadzenie, którego nie oddała już do końcowego gwizdka. Napastnik ekipy Macieja Affeka jak zawsze był aktywny w ofensywie i praktycznie w każdej akcji pokazywał się do gry. Strzelił w całym meczu trzy bramki i zaliczył asystę. Niezwykle szybki, dobrze wyszkolony technicznie, potrafił wejść w drybling i zrobić przewagę z której jego zespół często korzystał. Kacper jest zawodnikiem niezwykle walecznym i nieustępliwym. Nie ma dla niego straconych piłek i te wszystkie atuty w pełni pokazał w starciu z Bartolini Pasta. Mamy wrażenie, że gdyby miał jeszcze chłodniejszą głowę w niektórych sytuacjach byłby zawodnikiem, który śmiało poradziłby sobie w wyższej lidze. Niewątpliwie w tym sezonie ponownie jest kluczowym zawodnikiem swojego zespołu i Munja dzięki jego postawie walczy o czołowe lokaty i w ostatniej kolejce będzie chciała wygrać, a mając napastnika w tak wybornej formie szansa na to jest bardzo realna.

6 LIGA

SZYMON KNOSOWSKI (PERŁA WWA)

Bardzo zacięte pojedynki, takie jak Dzików z Lasu w starciu z Perłą WWA potrzebują człowieka, który zdecydowanie przechyli szalę na jedną ze stron. Bohaterem tego pojedynku był Szymon Knosowski, który nie tylko zagrał efektywnie, ale także efektownie! Jego trafienie na 1:3 to pokaz sprytu, kontroli nad piłką oraz umiejętności silnego wykończenia. Bramka była arcyważna, gdyż rywale, mający ledwie jedną bramkę deficytu, powoli się rozkręcali. Szymon w całym spotkaniu do bramki rywali trafiał trzykrotnie i trzeba podkreślić, że za każdym razem było to trafienie w sytuacji, gdy przeciwnicy łapali kontakt. Przez całe spotkanie był bardzo aktywny w ofensywie i sprawiał ogromne trudności rywalom, skupiając na sobie uwagę bloku defensywnego przeciwników, robiąc tym samym nieco miejsca dla kolegów z pola. Do swojego dorobku bramkowego dorzucił także jedną asystę i był zdecydowanie najjaśniejsza postacią na boisku. Zasłużone MVP!

7 LIGA

BEQA PHALAVANDISHVILI (GEORGIAN TEAM)

W spotkaniu z ekipą Więcej Sprzętu niż Talentu, gdzie wynik do końca był na styku, Beqa był według nas kluczowym zawodnikiem drużyny z Gruzji. Od początku spotkania był niezwykle pewnym punktem w defensywie, przez co rywale nie dochodzili do klarownych sytuacji. To on był autorem bramki wyrównującej w pierwszej połowie. Silny, wysoki defensor Georgian Team potrafił znakomicie wprowadzić piłkę do ofensywy. Wygrywał większość pojedynków jeden na jeden i w zasadzie w całym spotkaniu trzymał całą obronę swojego zespołu w ryzach. Potrafił też postraszyć przeciwników strzałami z dystansu i trzeba podkreślić, że kilka razy był naprawdę bliski pokonania golkipera rywali. W końcówce spotkania miał swój udział w akcji po której padła zwycięska bramka dla swojego zespołu. Zdecydowanie, według nas rozegrał znakomite zawody i my doceniając również zawodników defensywnych postanowiliśmy nagrodzić go tytułem MVP. Życzymy udanego występu w ostatniej kolejce i być może kolejnych nominacji do naszego zestawienia.

8 LIGA

DAMIAN WOLSKI (DRUNK TEAM)  

Runda jesienna zbliża się ku końcowi, a niektórzy zawodnicy dopiero eksplodują ze swoją znakomitą formą. Takim przykładem może być Damian Wolski z drużyny Drunk Team. W meczu z FFK Oldboys II aż siedem razy pokonał golkipera rywali i przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Ten zawodnik w tym sezonie nie zawsze pojawia się na meczach, a w tych w których grał nie zdobył żadnej bramki. Tym bardziej jesteśmy pod wrażeniem w jaki sposób się odblokował. Znamy Damiana z gry Drunk Teamu z sezonów, gdzie ta ekipa występowała w wyższych ligach i wiemy, że ma spore umiejętności i potencjał, który potrafi zrobić przysłowiową różnicę na boisku. Niskiego wzrostu napastnik imponuje przygotowaniem fizycznym, niezłą szybkością i mocnym strzałem z dystansu. Do tego wykazuje się zawsze walecznością i nieustępliwością, nie ma dla niego straconych piłek. Mamy nadzieję, że Damian w ostatniej kolejce pokaże, że nasz wybór nie był dziełem przypadku i życzymy, by jego ekipa walczyła o jak najwyższą lokatę. Gdzieś czujemy, że ten gracz jeszcze nie raz trafi do naszego zestawienia, bo ma spory potencjał a na poziomie ósmej ligi tacy zawodnicy jak Damian potrafią zrobić przewagę dla swojego zespołu.

9 LIGA

PATRYK CZARNIECKI (WARSAW GUNNERS FC)  

W miniony weekend w 9-tej Lidze Fanów mieliśmy kilka bardzo zaciętych pojedynków, ale chyba największe emocje oglądaliśmy w starciu Crimson Boys z Warsaw Gunners FC. Bardzo intensywna gra, wysokie tempo i ostrzeliwanie obu bramek. Jednak ten mecz miał swojego bohatera między słupkami, a był to Patryk Czarniecki. Dla Patryka nie miało znaczenia, czy był zasłonięty, czy też piłka była uderzana z 1-2 metrów. Refleks, dobre ustawienie, oraz momentami akrobatyczne zdolności przy paradach - wszystko to obejrzeliśmy w jego wykonaniu. Kiedy ma się tak pewnego człowieka w bramce, można sobie na nieco więcej pozwolić w konstruowaniu ataku, gdyż Patryk kilka razy potrafił wybronić strzały po kontrach, w których liczebną przewagę mieli gracze Crimson Boys. Wisienką na torcie była jednak z ostatnich akcji meczu. Patryk wypatrzył świetnie ustawionego Michała Koniecznego i precyzyjnym crossem przez całe boisko dostarczył piłkę do kolegi z ataku, a ten ustawił wynik meczu na 3:4 dla Gunners! Genialne zagranie Patryka było kluczowe w tym starciu, a biorąc pod uwagę jego dokonania w czysto bramkarskim aspekcie, MVP kolejki należy mu się bez dwóch zdań!

10 LIGA

KAROL KOWALSKI (FC WARSAW WILANÓW)

To nazwisko będzie się śniło zawodnikom ekipy Piwo Po Meczu FC w najgorszych koszmarach. Napastnik FC Warsaw Wilanów był głównym motorem napędowym maszyny, która kompletnie zdemolowała Piwoszy w ostatniej kolejce. Karol aż sześciokrotnie wpisał się na listę strzelców, a jeśli komuś jeszcze jest mało, to dołożył do tego pięć asyst, więc jego wkład w sukces drużyny jest bezapelacyjny. Mecz ten był dla Karola poniekąd zwieńczeniem bardzo dobrej rundy. Piąte miejsce na liście strzelców i trzecie w asystach w bardzo bramkostrzelnej 10 lidze jest niezłym wynikiem i pokazuje, że jest on dla wilanowskiej ekipy zarówno filarem ofensywy jak i symbolem świetnego zgrania drużyny. Karolowi na pewno nie brakuje umiejętności indywidualnych i w ostatnim meczu kilkukrotnie otwierał akcję ofensywną dosłownie jednym, sprytnym zwodem. My doceniamy przede wszystkim zaangażowanie w grę swojego zespołu.  Nawet mimo wysokiego prowadzenia Karol ciągnął swoich kolegów do kolejnych ataków, a gdy trzeba było, walczył o piłkę w środku pola, w efekcie zostawiając na boisku sporo zdrowia. Karol jest wzorem zawodnika, który wprowadza dużo jakości do gry i życzymy mu utrzymywania formy oraz awansu drużyny do wyższej ligi.

11 LIGA

FILIP PACHOLCZAK (KTA WSZEDŁO)

W naszej opinii Filip miał największy wpływ na zwycięstwo swojej drużyny w meczu z Borowikami. Właściwie gra KTA opierała się w głównej mierze właśnie na tym zawodniku, który był centralną postacią ekipy Rafała Jagóry. W ofensywie sprawiał sporo trudności obrońcom przeciwnika, którzy mieli problemy, by skutecznie odebrać mu piłkę. Zdobył trzy na cztery gole całego zespołu. Potrafił umiejętnie zastawić się z piłką, z rywalem na plecach obrócić się i oddać groźny strzał. Na boisku był praktycznie wszędzie, bo oprócz zadań ofensywnych, cofał się również do defensywy, by wspomóc w obronie swoich kolegów. Zawodnicy Wszedło z pełnym zaufaniem zagrywali do niego piłki, wiedząc, że będzie potrafił ją utrzymać, aby po chwili napędzić kolejną ofensywną akcję. Potrafił bardzo dobrze czytać grę, ustawiając się w odpowiednie sektory boiska. Zdobył też uznanie w oczach rywali, którzy wybrali go zawodnikiem meczu. Bez wątpienia, bez Filipa z składzie KTA miałoby spore problemy, by zwyciężyć w meczu z Borowikami.

A PONIŻEJ ZNAJDZIECIE GRAFIKI Z WSZYSTKIMI UCZESTNIKAMI TOP 6!