A.D.S. Scorpions Włochy – geneza, czyli jak to się wszystko zaczęło… Czas leci i dla Scorpionów jest to siódmy rok istnienia.
Wszystko miało swój początek w 2015 roku, kiedy to młode chłopaki oraz jedna dziewczynka, których łączyła znajomość z podwórka, ławki szkolnej a także i z klubu RKS Okęcie Warszawa, chcieli wziąć udział w „Mikołajkowym turnieju”, organizowanym dla drużyn podwórkowych, w hali OSiR Włochy, pod patronatem Burmistrza Włoch. Czemu by im nie pomóc? Pomyślałem wtedy i tak stałem się pierwszy raz kierownikiem drużyny. Nie mieliśmy żadnej nazwy, bo nasza drużyna dopiero co powstała, jednak potrzebowaliśmy jej by organizator wpisał nas do protokołu. Los tak chciał, że akurat tamtego dnia miałem na sobie bluzę drużyny hokejowej „Hannover Scorpions”. Można więc już się domyśleć, że nazwa padła na skorpiona. Tym sposobem, powstała drużyna Scorpionów i w takiej formie przez trzy lata brała udział w turniejach. Zdobyliśmy dwukrotnie 1 miejsce i jednorazowo drugie oraz trzecie miejsce. Przygoda jednak musiała zakończyć się w 2018 roku, gdyż nasi zawodnicy byli już „za starzy” na udział w podobnych turniejach dla drużyn podwórkowych. I tak zakończyliśmy pierwszą część naszej historii.

Następna zaczęła się całkiem szybko. Rok później pojawiła się propozycja by znowu zjednoczyć siły i dać szansę chłopakom, niezrzeszonym z klubami, pograć w piłkę. Problemem był ich wiek, ciężko było znaleźć coś, co dało by pole do popisu młodzieży w wieku 15-18 lat. Tak też zaczęliśmy szukać jakiejś ligi szóstek piłkarskich dla amatorów. Wybór nie był łatwy, jednak „Liga Fanów” okazała się być dla nas najbardziej odpowiednia. Mimo obaw, czy aby na pewno nasi młodzi zawodnicy podołają, przeciwko zawodnikom o wiele od siebie starszym, podjęliśmy wyzwanie. Daliśmy sobie rok, by sprawdzić czy to ma sens. Ten rok trwa już cztery lata Z pierwotnego składu jednak mało kto pozostał. Wielu zawodników zrezygnowało, wielu też do nas przyszło, ale są też i tacy, co trwają z nami kolejne sezony. Tutaj warto dodać, że część zawodników miała już kiedyś styczność z podobnymi rozgrywkami, bowiem grali oni wcześniej m.in. w zespole „Pendzoncych Świstaków”.

Wspomniana drużyna grała w WLSP (Warszawska Liga Szóstek Piłkarskich) zdobywając tam m.in. IV miejsce na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Pomimo rozpadu drużyny część z nich żywiła nadzieję na dalszą grę. Nie porzucili oni tej pięknej przygody „kopania w piłeczkę” i w ten sposób ich doświadczenie możemy podziwiać na naszych meczach. Pomimo nierozłącznych w tej profesji roszad w składzie, udało nam się zdobyć, dwukrotnie, rok po roku, drugie miejsce w rozgrywkach ligowych. Dzięki temu z prawie najniższego szczebelka dzisiaj jesteśmy w „6-stej Lidze” i w tym sezonie utworzyliśmy nawet drugą drużynę!

W tym roku, po raz pierwszy, spróbowaliśmy sił w Pucharze Polski. Niestety zaliczyliśmy drobny falstart. Jednak nie poddajemy się i planujemy w przyszłym roku ponownie spróbować sił w tych rozgrywkach.
Warto też wspomnieć, że zgodnie z naszymi początkami, jako najmłodszą wiekowo drużyną, mamy ponownie w składzie młodzieńca, który w tym sezonie zadebiutuje w naszych barwach. Jesteśmy więc otwarci dla każdego, niezależnie od wieku.

Żywię nadzieję, że nasza historia nie zakończy się tak prędko. Od początku radzimy sobie sami, bez sponsorów. Obie drużyny są zbudowane ze wspaniałych grajków, posiadających różne doświadczenia. Potrafią mnie oni zaskakiwać i dlatego wierzę, że Scorpiony kiedyś dotrą na szczyt!