10.09.2023 - ta data przeszła do historii jako pierwsza edycja turnieju Eternis Cup. Była to pierwsza taka impreza, którą Liga Fanów organizowała we współpracy z naszym sponsorem głównym firma Eternis. Dzięki wsparciu Eternisu mogliśmy zaproponować wysoki standard naszych rozgrywek w zamian za niskie wpisowe i to na pewno wpłynęło to na liczne zainteresowanie turniejem. Nie od dziś wiadomo, że nasze turnieje cieszą się wyjątkową estymą w społeczności warszawskiej piłki nożnej, ale ilość Waszych zgłoszeń przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Wstępnie planowaliśmy imprezę na 60 zespołów, a ostatecznie zgłosiły się aż 72 ekipy! Było to niewątpliwie wyzwanie organizacyjne, ale mając do dyspozycji infrastrukturę areny AWF poradziliśmy sobie bez problemu, dzieląc wszystkie drużyny na 12 grup i rozgrywając po cztery grupy jednocześnie. Wrześniowa pogoda wyjątkowo nam dopisała, a na głodnych, spragnionych czekały zapiekanki i zimne piwo, które można było kupić w food tracku Pandy. Datę turnieju wybraliśmy nie bez powodu. Dla większości ekip była to okazja do sprawdzenia formy przed nadchodzącym sezonem ligowym, a my mieliśmy możliwość podejrzenia nowych drużyn, które zawitają na naszych boiskach od jesieni. Musimy przyznać, że w młodych zespołach widać potencjał, a dzięki naszym obserwacjom będziemy w stanie rozdysponować nowe teamy na odpowiednich poziomach rozgrywkowych. Na turniej zaprosiliśmy znanych sędziów z Płocka i Warszawy, ale dodatkowo testowaliśmy nowych arbitrów z Łodzi.

Na samym starcie ciężko było wskazać faworyta turnieju. Swoją obecność potwierdziły ekipy, które mogą pochwalić się sukcesami w poprzednich imprezach organizowanych przez Ligę Fanów. Inplus & Pojemna Halina, FK Almaz czy FC Kebavita to drużyny, które mają już w swoich gablotach nagrody z poprzednich zawodów. Na pewno głodni sukcesu byli zawodnicy eXc Mobile Ochota, TURa Ochota czy przecierającej szlaki na arenie AWF ekipy Husarii Mokotów. Czarnym koniem turnieju mógł się okazać zespół Gladiatorów Eternis, którzy mieli już styczność z naszymi rozgrywkami, ale pierwszy raz wystartowali pod banderą wspólnego sponsora. 

W fazie grupowej obyło się bez większych zaskoczeń, choć o kilku niespodziankach warto wspomnieć. W grupie A wyraźnie przodowali Gracze Gorszego Sortu, a walka o drugie miejsce rozegrała się między ADP Wolską Ferajną, a FC Otamanami, a o awansie zaważył wynik bezpośredniego starcia tych ekip, który był korzystniejszy dla zawodników z Ukrainy. Grupę B wygrał faworyzowany Almaz, ale co ciekawe drugie miejsce zajęły Zaruby United, prześcigając między innymi ekipę Impuls UA. Grupa C została zdominowana przez ekipy TURa Ochora oraz Pajdy Chleba. W grupie D wszystkie swoje mecze wygrali Ukranian Vikings, a z drugiego miejsca dość nieoczekiwanie awansowana ekipa ADS Scorpions. W grupie E awans wywalczyły ekipy Młodzieżowców oraz Warsaw Bandziors. Z grupy F awansował Dream Team, a po długich bojach z Jogą Bonito na drugim miejscu stawili się zawodnicy Hiszpańskiego Galeonu. W grupie G klasę pokazała ekipa Placki Na Cycki Łódź i wygrała wszystkie spotkania, a z drugiego miejsca awansował FC Franklin Club. W grupie H spotkały się ekipy, które zaczynają swoją przygodę z nasza ligą i była to wyjątkowo zacięta grupa. Na pierwszym miejscu zameldowała się ekipa Husarii Mokotów, a drugie miejsce wywalczyła bardzo obiecująca drużyna FC Shadows. W grupie I raczej nikt nie spodziewał się rewelacji i bez większych problemów awansowała Contra oraz Inplus & Pojemna Halina, choć warto tu zaznaczyć, że w bezpośrednim starciu minimalnie lepsi okazali się gracze Contry. W grupie J również obyło się bez sensacji i w kolejne rundzie oglądaliśmy Gladiatorów Eternis oraz Explo Team. W grupie K awans wywalczyły KSB Warszawa oraz FC Kebavita, ale co ciekawe w bezpośrednim starciu Kebavita musiała uznać wyższość przeciwnika. Grupę L jak burza przeszło eXc Mobile Ochota, a walka o drugie miejsce toczyła się zasadniczo pomiędzy Cosmos United, UEFA Mafia Ursynów oraz FC Patetikos i choć starcia te były wyjątkowo zacięte i wyrównane, to Cosmos wyszedł z nich obronną ręką.

O godzinie 18:15 ruszyła faza pucharowa. 1/12 finału również nie obfitowała w niespodzianki i przeważnie wygrywali faworyci. Swoje mecze gładko wygrały drużyny eXc Mobile Ochota, Contra, Gladiatorzy oraz Almaz. Nieco pracy w zwycięstwo musiały włożyć ekipy Explo, FC Franklin, Otamany oraz Bandziors. Wyjątkowo wyrównane spotkanie Młodzieżowców z FC Kebavitą zakończyło się skromnym zwycięstwem tych drugich 0:1. Husaria Mokotów miała ciężką przeprawę z Zaruby United i tutaj pierwszy raz do rozstrzygnięcia była potrzebna seria rzutów karnych, w  których lepszy okazał się team z Mokotowa. Zaskoczeniem okazało się zwycięstwo Cosmos United nad Dream Team Warsaw, ale wisienką na torcie było starcie TURa Ochota z Inplus & Pojemną Haliną. Jeszcze minutę przed końcem meczu TUR przegrywał 1:2, ale sprytne rozegranie rzutu wolnego skończyło się golem i zwycięzcę trzeba było wyłonić w karnych. Tutaj również nie zabrakło emocji, ale ostatecznie lepsza okazała się ekipy Pojemnej Haliny.

W ćwierćfinałach spotkały się ekipy Almazu oraz Kebavity i ekipa Buraka Cana odprawiła utytułowanych Ukraińców z kwitkiem wygrywając gładko 3:1. Nie było niespodzianki w starciu In Plus & Pojemnej Haliny z Cosmosem i niebiescy przeszli dalej. Dobrze pokazała się Husaria Mokotów, która pewnie pokonała Otamanów 3:0 i w swoim pierwszym występie w turniejach Ligi Fanów dotarła aż do półfinału. Grad bramek padł w starciu Contry z eXc Mobile Ochota i to ekipa wicemistrzów Ligi Fanów przeszła dalej. Po bardzo wyrównanym i zaciętym spotkaniu Bandziors musieli uznać wyższość Gladiatorów, a prawdziwy horror przeżyli zawodnicy Explo Team, którzy dopiero po pięciu seriach rzutów karnych mogli cieszyć się ze zwycięstwa nad FC Franklin.

Podobnie było w półfinale – po 15 minutach gry Explo remisowało z Kebavitą 1:1, ale tym razem rzuty karne wyszły fatalnie i to Kebavita zameldowała się w finale. W starciu In Plus & Pojemnej Haliny z Husarią Mokotów również potrzebne były rzuty karne, ale ekipa Patryka Galla ma patent na jedenastki i to właśnie ona przeszła do finału. Ostatnim finalistą okazali się Gladiatorzy, którzy po zaciętym boju pokonali eXc Mobile Ochota 2:1.  

Do rozegrania pozostał już tylko wielki finał, rozgrywany w systemie każdy z każdym. Rozpoczęliśmy od starcia Kebavity z In Plus & Pojemną Haliną i po szalonym spotkaniu to ci drudzy zgarnęli trzy punkty wygrywając 3:1. Jak się niedługo potem okazało każda bramka strzelona w tym finale była na wagę złotego medalu, bo w kolejnym spotkaniu Kebavita w identycznym rozrachunku pokonała Gladiatorów. Wśród kibiców i obserwatorów rozpoczęły się nieśmiałe dyskusje na temat tego, co by się stało, gdyby i trzeci mecz zakończył się takim wynikiem, a kiedy przy wyniku 3:0 dla Gladiatorów In Plus & Pojemna Halina zdobyła bramkę kontaktową na trybunach niemalże wrzało. Ostatecznie do historycznej sensacji nie doszło i rzutem na taśmę Gladiatorzy Eternis w końcówce meczu zdobyli gola na 4:1 i to właśnie ta ekipa w swoim pierwszym, turniejowym występie podnosiła puchar turnieju ETERNIS CUP! Srebrne medale zgarnęła ekipa FC Kebavity, a nie mniej okazałe, brązowe krążki zawisły na szyjach zawodników In Plus & Pojemnej Haliny. MVP turnieju wybrany został Moatasem Aziz z FC Kebavita, a wyróżnienie dla najlepszego bramkarza powędrowało do rąk Damiana Zalewskiego reprezentującego barwy Gladiatorów Eternis. 

Pierwszy turniej Ligi Fanów pod szyldem Eternis Cup przeszedł do historii, a z komentarzy, które otrzymaliśmy z wynika, że turniej w takiej formie wyjątkowo przypadł Wam do gustu, przez co  już planujemy kolejną edycję za rok. Dzięki owocnej współpracy z Eternis, AWF i pozostałymi partnerami planujemy w kolejnych latach zorganizować turniej dwudniowy nawet na 120 ekip!

Galerie zdjęć można przejrzeć na naszym Facebooku:

• Drużynowe - https://tiny.pl/cfxj9
• Z Gry - https://tiny.pl/cfxjc

Do zobaczenia na zielonej murawie.