Zaczynamy od plusów:

KOLEJNA EFEKTOWNA WYGRANA ANONYMMOUS!
4 mecze, 4 wygrane, 12 punktów, bilans bramkowy 43-7! Takimi liczbami może się pochwalić zespół Maćka Miękiny, który pewnie zmierza do drugiego zwycięstwa w lidze letniej. Trzeba przyznać, że kapitan Anonimowych mocno zmotywował swoich zawodników i zebrał bardzo mocną ekipę na letnie zmagania, gdzie de facto broni tytułu mistrzowskiego. Jak na razie jest na dobrej drodze, by ponownie osiągnąć sukces. Po 4 efektownych zwycięstwach jesteśmy ciekawi, czy znajdzie się jeszcze drużyna, która będzie w stanie przynajmniej nawiązać walkę z niekwestionowanym liderem 1 ligi, czy też Anonimowi zakończą ligę bez straty punktu. Jak na razie bardziej prawdopodobna jest ta druga opcja, ale do końca sezonu jeszcze wiele może się wydarzyć.

WALKA DO KOŃCA OLDBOYS DERBY II
Do niecodziennej sytuacji doszło w spotkaniu pomiędzy Oldboys Derby II i Mikrostrzelbami. Był to mecz na szczycie 3 ligi i w dużej mierze od wyniku tej rywalizacji zależało to, czy Mikrostrzelbom uda się odskoczyć w tabeli od reszty stawki. Jeszcze do przerwy wydawało się, że właśnie tak będzie, bo zespół Tomka Kowalczyka wygrywał 1:4. W drugiej części Oldboje próbowali odrabiać straty, ale na minutę przed końcem meczu wciąż przegrywali 3:4. Wtedy to bramkarz zespołu z Białołęki zdecydował się na strzał z połowy boiska i piłka, ku zaskoczeniu wszystkich, znalazła drogę do siatki. Stracona bramka musiała mocno zszokować Mikrostrzelby, bo dosłownie kilka sekund później stracili piłkę i Oldboys w ostatniej akcji strzelili gola na 5:4, po czym sędzia zagwizdał koniec spotkania! Ta ostatnia minuta meczu wstrząsnęła Mikrostrzelbami, bo wydawało się, że mieli oni wszystko pod kontrolą. Oldbojom należą się brawa za nieustępliwość, wiarę i walkę do samego końca, która jak widać, mocno się opłaciła.

NIEPOKONANY NISKI PRESS
Wspominaliśmy wyżej o świetnej postawie AnonyMMous! w lidze letniej i o tym, że mają na koncie komplet punktów. Takim samym wynikiem, choć może mniej efektownym jeżeli chodzi o bilans bramkowy, może się pochwalić jeszcze tylko ekipa Niskiego Pressu, dla którego wygrana z LandTechem była już 4 zwycięstwem z rzędu. Co więcej, obecny lider 2 ligi ma już za sobą mecze z drużynami, które obecnie zajmują podium, więc jest spora szansa, że utrzymają pierwsze miejsce do końca sezonu. Niski Press w dotychczasowych spotkaniach zaprezentował się bardzo dobrej strony i liga letnia może być dla tej ekipy początkiem drogi pełnej sukcesów w Lidze Fanów.

ROZCZAROWUJĄCY ALPAN
W 4 kolejce Ligi Letniej sędziowie aż 13 razy wyciągali z kieszeni żółty kartonik, ustanawiając tym samym niechlubny rekord obecnych rozgrywek, a trzeba przyznać, że mogli pokazać ich jeszcze więcej. Aż 8 takich kar przypadło jedynie na 2 mecze 1 ligi: AnonyMMous! – Ukranian Vikings i Cleopartner – Górka. Niestety, w tych spotkaniach zbyt często dochodziło do ostrych fauli, przez co, przede wszystkim w tym pierwszym meczu, spirala agresji sama się nakręcała. Przez to dochodziło też do częstych utarczek pomiędzy zawodnikami i wielu pretensji do sędziego. Rozumiemy ambicję poszczególnych zawodników czy całych drużyn, ALE należy pamiętać, że wciąż gramy w amatorskiej lidze i wygrana, robiąc krzywdę przeciwnikowi, mija się z celem, jakim jest zdrowa rywalizacja w duchu fair play. Już abstrahując od tych dwóch pojedynków, czasem warto odstawić nogę w jednej akcji, niż pozbawić kogoś możliwości grania w piłkę przez dłuższy czas. Do serca tę radę powinni wziąć przede wszystkim drużyny, które liderują w klasyfikacji żółtych i czerwonych kartek, bo to z ich nastawieniem jest zdecydowanie coś nie tak. Jeżeli nie zmienią czegoś w swojej postawie, to nikt nie powinien mieć pretensji, gdy ich zawodnicy będą znów wykluczani z gry.

MVP Czwartej Kolejki
W każdej lidze wybraliśmy szóstkę kolejki i MVP, poniżej przedstawiamy nasz wybór z krótkim uzasadnieniem.

I LIGA

KONRAD KOZŁOWSKI (ANONYMMOUS!)

Mimo, że mecz AnonyMMous! z Ukranian Vikings zakończył się wygraną tych pierwszych 8:2, to wcale nie było łatwe spotkanie dla Anonimowych. W dużej mierze na to zwycięstwo zapracował Konrad Kozłowski. Konrad nie bał się brać ciężaru gry na swoje barki, w dużej mierze ściągając na siebie uwagę przeciwników, tym samym dając większą przestrzeń na boisku kolegom z drużyny. Nie bał się pojedynków jeden na jeden, niekiedy świetnie myląc przeciwnika samym balansem ciała czy zmianą tempa prowadzenia piłki. Mimo, że rywale grali ostro, sam nie odstawiał nogi i w kluczowym momencie nie dał się sprowokować w słownych zaczepkach, tylko udowodnił swoją wyższość na boisku. Trafił do siatki trzykrotnie i mocno przyczynił się do wygranej swojej drużyny. Cieszy nas dobra forma Konrada i liczymy na kolejne jego świetne występy w lidze letniej.

II LIGA

KRZYSZTOF RZEWUSKI (BYCZKI STARE BABICE)

Takie debiuty jak ten, który zaliczył Krzysztof decydowanie lubimy. Ten zawodnik już w pierwszym swoim meczu w Lidze Fanów pokazał, że posiada nieprzeciętne umiejętności i niezwykłą łatwość w zdobywaniu bramek. Już od początku meczu widać było, że Krzysztof jest w świetnej dyspozycji strzeleckiej i na tle tak wymagającego rywala, jakim jest Eternis, prezentował się znakomicie. Nadawał tempo gry, odważnie wdawał się w pojedynki z rywalami, a jego nieszablonowe zagrania otwierały drogę do bramki kolegom z zespołu. Raz po raz uprzykrzał życie bramkarzowi rywala, oddając silne i jakże precyzyjne strzały z dystansu. W całym meczu udało mu się zdobyć 4 bramki, czym mocno przyczynił się do końcowego zwycięstwa Byczków. Bez wątpienia będzie to duże wzmocnienie dla ekipy Kacpra Krzyta i mamy nadzieję że Krzysztof częściej będzie pojawiał się na meczach teamu ze Starych Babic.

III LIGA

DANIEL SZMAŃDA (IGLICA WARSZAWA)

W 3 lidze postanowiliśmy wyróżnić gracza Iglicy Warszawa – Daniela Szmańdę. W starciu z Partyzantem Warszawa ten obrońca zaliczył wiele ważnych interwencji w defensywie, które uchroniły jego zespół przed startą większej ilości bramek. Bardzo dobrze czytał grę i odpowiednio ustawiał się na boisku, dzięki czemu w kluczowych momentach mógł skutecznie interweniować. To on dał sygnał do odrabiania strat, kiedy to przy stanie 2:0 dla Partyzanta, w końcówce pierwszej części, przejął piłkę i asystował przy golu na 2:1. W całym meczu zaliczył dwie asysty, ale to tylko dodatek do jego występu, bo Daniela doceniliśmy przede wszystkim za grę w destrukcji. Jesteśmy przekonani, że bez tego zawodnika w obronie, Iglicy nie udałoby się wygrać tego spotkania i wskoczyć na podium 3 ligi. Mając Daniela w defensywie, Igliczanie mogli zagrać bardziej ofensywnie, dzięki czemu nieznacznie wygrali wyżej notowanym rywalem. Danielowi i całej drużynie gratulujemy kolejnego wygranego meczu.